Forum Zwierzaki

OD ZAWSZE MARZE ABY MIEĆ KRÓLICZKA MINIATÓRKE
zawsze chciałam mieć tego zwierzaka ale moi rodzice się nie zgadzają..... :( :( :cry: :cry: :bigcry:
jak mam ich nakłonić??
prosze pomóżcie!! :help: :help:

A może chciałabyś króliczka ale średniego?? Wtedy mogłabym spróbować Ci pomóc :) Znam śliczne i koffane króliczki na wydaniu ;)

Dianulka - a co ma piernik do wiatraka? :roll: Skoro się nie zgadzają na miniaturkę to trudno, żeby zgodzili się na średniego :roll:

Di_wind - jakie są ich argumenty? Mówią po prostu 'bo nie'? Jeśli miałaś/eś wcześniej jakiegoś zwierzaka i dobrze się nim opiekowałaś/eś to będzie łatwiej ich przekonać.

Myslę że rodzice zawsze myslą że to na nich potem spadnie opieka nad królikiem i tego własnie sie boją. Spróbuj ich przekonać że tak nie będzie. A może poprostu nie lubia królików, może by woleli innego zwierzaka w domu?

Nie wiem czy znasz się na króliczkach, ale od razu mówię, ze to nie jest wiecznie przytulasta, maleńka kupka futerka. Np. mój Maksik (baranek podobno "miniaturka") miał ważyć max. 1800g, a co z niego wyrosło?? Ma już ponad 2200 i dlaej rośnie :P. Noi sprzedawca gwarantował "cechą charakterysztyczą króliczków tej rasy jest to że są baaardzo spokojne. Są grzeczne i bardzo lubią się przytulać" (sratatata...  :roll:). Maks to wcielony diabeł. Nie może 3 sekundy w jednym miejscu usiedzieć ...  :wink: Normalnie jak by miał owsiki :D A co do przytulania, to jak chce to przyjdzie na głaski, a jak nie to wyraża tylko jedno "odwalcie się ode mnie". To samo jest z sierścią - jak jest maluszkiem to ma sierść podobną do puchu, a teraz - jako dorosły królik wclae nie jest taka milutka. Na prawdę gryzienie, drapanie i sikanie zawzięcie poza kuwetkę jest cechą charakterystyczną wielu królików.


No, ale jak byś się już zdecydował (i twoi rodzice też) to wejdź na http://www.kroliki.net. Jest to storna internetowa Stowarzyszenia Pomocy Królikom, które to pomaga znaleźć domy dla niechcianych króliczków. Zapraszamy serdecznie... :)

Też miałam ten problem ;) Ale to było w 2003 roku : ) Męczyłam , męczyłam i ... wymęczyłam... Pisałam różne listy itp. :P Ale myślę , że mama miała po prostu dobry dzień i kupiła mi mojego króla ; )
Może pokazanie mamie króliczków z bliska coś by zmieniłó  ? ; ) trzeba kombinować ;)

hehe próbowałam już wszystkiego!!
na króliczkach sie już znam bo czytałam już prawie wszystkieksiązki o nich
ale moi starsi mówią ze nie mam czasu na króliczka

Di_wind - jeśli mówią, że nie masz czasu na króliczka to może jest w tym ziarnko prawdy? Nie ma sensu kupować zwierzaka, a później się nim nie zajmować. To nie pluszowy miś, którego po zabawie można postawić na półkę - to żywe swotrzenie. Lepiej przemyśl to kilka razy, zanim faktycznie zdecydujesz się na kupno. Tak jeszcze gwoli wyedukowania się zapraszam jeszcze na dobrą stronę poświęconym uszatym stworkom: www.uszata.com

hehe próbowałam już wszystkiego!!
na króliczkach sie już znam bo czytałam już prawie wszystkieksi±zki o nich
ale moi starsi mówi± ze nie mam czasu na króliczka

Jeszcze nie spotkałam się z dobrą książką o królikach.

Weź poszperaj po wspomnianej uszatej i może tu: http://www.kroliki.z.pl

I do tego jeszcze forum www.forum.kroliki.com Dosc dlugo czeka sie tam na odpowiedz, ale w razie jakichs problemow czy watpliwosci to tam napisz, wiekszosc uzytkownikow tam naprawde zna sie na krolach

Na początku bendzie gadanie:
-A kto bendzie klatke sprzątał itd.
ale puźniej bendzie lepiej tylgo gorzej jak bendziesz chciał gdzieś pojechać z rodzicami!!!!!

Jeszcze nie spotkałam się z dobr± ksi±żk± o królikach.

ja również   :|

Zastanów się dobrze, królik to wielki obowiązek...
Musisz codzienie góra co dwa dni sprzątać uszatkowi w kuwecie. Codzienie musi byc wypuszczany na kilka godzin mimo że załatwia się np. na twoja kanape. Dwa razy w roku powinien byc szczepiony na myksomatoze i pomór.

Myśle ze początkowy wydatek na królika to minimum 200zł.., wieć nie tak mało...
Przeczytaj to całe forum od poczatku do końca, bardzo wiele osób zna sie tam na królikach www.forum.kroliki.com

ja również   :|

Zastanów się dobrze, królik to wielki obowi±zek...
Musisz codzienie góra co dwa dni sprz±tać uszatkowi w kuwecie. Codzienie musi byc wypuszczany na kilka godzin mimo że załatwia się np. na twoja kanape. Dwa razy w roku powinien byc szczepiony na myksomatoze i pomór.




My¶le ze pocz±tkowy wydatek na królika to minimum 200zł.., wieć nie tak mało...
Przeczytaj to całe forum od poczatku do końca, bardzo wiele osób zna sie tam na królikach www.forum.kroliki.com

No wiesz, nie trzeba kupować królika. Może go SPK za darmo oddać najczęściej razem z wyposarzeniem.

A na myxomatozę szczepi się co 6 miesięcy a na pomór co 9 :P A w kuwecie trzeba sprzątać co dzień :P (ja robię to dwa razy dziennie przy kuwecie z separatorem moczu).

ale najczęściej ludzie kupują :P ja sprzątam co dwa dni bo mój królik więcej załatiwa się na kanapie, a w kuwecie mało ma ;)

No i zawsze może wystąpić wada zgryzu XD Tak jak u mojego malca ... Właśnie jutro jadę na podcięcie zębów...

I zawsze może wystąpić myxomatoza poszczepienna :D

proponuję mniejszego gryzonia, też miałam kiedyś kaprys i królik żył 11 lat i szybko się znudził zastanów się bardzo poważnie , królik to nie zabawka pochłania wiele czasu, i może się okazać głupi tak jak mój był - w zoologiku sprzedali mi go po jakiś ludziach którzy nie zabardzo go kochali, i miałam 11 lat męki , nie że nie dbałam, dbałam , wychodziłam na spacery ale to jest męczące bardzo.

może się okazać głupi tak jak mój był

Żaden królik nie jest głupi, głupi może być jedynie właściciel i jego zachowanie względem zwierzęcia :roll: Gratuluję inteligencji.

miałam kiedyś kaprys i królik żył 11 lat i szybko się znudził zastanów się bardzo poważnie

Brawo. Gratuluję :roll: Proponuję kupić sobie pluszową maskotkę. A nie sorry, pewnie też Ci się szybko znudzi.

proponuję mniejszego gryzonia, też miałam kiedy¶ kaprys i królik żył 11 lat i szybko się znudził zastanów się bardzo poważnie , królik to nie zabawka pochłania wiele czasu, i może się okazać głupi tak jak mój był - w zoologiku sprzedali mi go po jaki¶ ludziach którzy nie zabardzo go kochali, i miałam 11 lat męki , nie że nie dbałam, dbałam , wychodziłam na spacery ale to jest męcz±ce bardzo.

No super...super...

Radzę nie słuchać "ludzi tego pokroju".

A królik to nie gryzoń!!!

No pewnie, takiemu dziecko jak ty szybko nudzą sie żywe "zabawki"...
Ty masz terazj akieś zwierze? bo moim zdaniem nadaje sie dla ciebie tylko miś pluszowy...
Masz 15 lat, a zachowujesz się jak 5 letnie rozkapryszone dziecko. Radze sie zastanowić nad sobą...

Królk to nie gryzoń, masz przestarzałe informacje...

grólik to nie grzoni jest długowieczny .Jesli na poczatek to polecam mniejszego zwierzaka moze chomika lub innego gryzonia jednak królik wymaga wypuszczania i ciaglego zaintaresowania

jednak królik wymaga wypuszczania i ciaglego zaintaresowania

Kira, każdy zwierzak wymaga ciągłego zainteresowania :roll: Obojętnie czy jest to szczur, chomik czy królik. Zakichanym obowiązkiem każdego właściciela zwierzaka jest opieka nad nim. Nie po to się sprawia sobie zwierzę i zostawia samemu sobie. Nie na tym rzecz polega.

Żaden królik nie jest głupi, głupi może być jedynie wła¶ciciel i jego zachowanie względem zwierzęcia :roll: Gratuluję inteligencji.
Brawo. Gratuluję :roll: Proponuję kupić sobie pluszow± maskotkę. A nie sorry, pewnie też Ci się szybko znudzi.

Nie tobie ustalać poziom mojej inteligencji, ja w wieku 4 czy 5 lat być może a raczej napewno przyczyniłam się do zdebilenia mojego królika. 4,5,6,7 a nawet 10 letnie dziecko nie potrafi zająć się zwierzęciem. Ty masz 13 więc jeśli czujesz się na siłach, to proszę bardzo.Ja mam teraz dwa koty przez całe życie będę je mieć nie chcę już innych zwierząt. tiaa królik to nie gryzoń powiedzmy że zapomniałam o tym wtedy a dla mnie osobiście nie ma różnicy. ja mówię żebyś nie kupowała sobie królika i tyle a zrób jak chcesz, Twój wybór

Thrilly - po pierwsze nie mam 13 lat, jeśli nie wiesz mogłabyś się przynajmniej zapytać :roll: Po drugie uważam, że dzieci w wieku 4, czy 5 lat nie powinny mieć zwierząt bo po prostu nie umieją się nimi zająć, co niestety w wielu przypadkach się sprawdza. Po trzecie jest to też po części wina rodziców, bo jeśli decydują się na kupno zwierzęcia dla swojego dziecka nie powinni powierzać mu całkowitej opieki nad nim, bo jak sama widzisz po prostu sobie nie poradzi. Rodzice powinni uczyć dziecko od małego jak powinno się zajmować zwierzakiem i z jego dorastaniem powierzać mu opiekę nad nim już w większym stopniu. Nie wiem jak było w Twoim przypadku, nie wnikam w to.

Ja w tamtym poście zwracałam się również do di_wind , i tak dziwnie wyszło. Wiem że to również wina moich rodziców , bo kupili małemu dziecku żywą zabawkę która znudziła się po paru tygodniach. Jeszcze jakiś czas temu ten królik żył i wcale nie było tak że był źle traktowany, miał wszystko co mu było potrzebne. Di, zastanów się bardzo poważnie bo jeśli podejmiesz tą decyzję za pochopnie, to i Ty, Twoi rodzice i królik chyba najbardziej będzie się męczyć. Życzę że podejmiesz dobrą dla Ciebie decyzję. adios.

thrilly po co sie tlumaczysz?
"Wiem,że to również wina moich rodziców, bo kupili malemu dziecku żywą zabawkę która znudziła się po paru tygodniach"
Wiesz tu nic nie da zwalanie winy na rodziców. Na 100% marudziłaś rodzicom "Mamusiu kup mi króliczka! One są takie słoskie i milusie". 4czy 5 letnie dziecko może nie wiedzieć co to opieka ale jak już jesteś starsza to można pomyśleć.



Data wysłania: 2005-06-28, 09:36

---

di_wind a może twoi rodzice nie mają do ciebie zaufania? ( nie obraź się) spróbuj wczuć się w ich sytuację moze latwiej bedzie ci ich zrozumieć? moze mialas np. chomika i nie za bardzo sie nim opiekowalas np. rodzice cię musieli upominać zebys mu zmieniła sciolkę?albo masz psa i teraz nie chce ci sie iść z nim na spacer? wiesz rodzice boją się ze zwierzak szybko ci się znudzi-jak maskotka- i to oni będą musieli się nim zajmować.nie znam twojej sytuacji finansowej -moze oni nawet nie wiedzą jakie są koszty utrzymania krolika?? moze sadza ze sa one znacznie wyzsze niz w rzeczywistości?radze zrobic sobie kosztorys 1 wydatkow(klatka,poidelko...) i wstępny (przypuszczalny) kosztorys miesięczny. moze to cos da?

tia kucyku ja namawialam rodzicow ale nie chce mi sie tu wiecej pisac wiec adios