Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: Sal w 2003-11-04, 07:40



Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-04, 07:40
Moja znajda jest w ciąży. Pojęcia nie mam, co robić, jak przyjdzie moment porodu  :?: Tzn. absolutnie nie mam zamiaru jej asystować, przeszkadzać, czy coś w tym stylu. Ale zastanawiam się jak zorganizować opieke nad obydwoma kociambrami?
Wymyśliłam, że Terkotkę umieszczę w innym pomieszczeniu, dam jej osobną kuwetę i miseczki na papu. Wyścielę jakiś karton gazetami i miękkimi szmatkami. Pomyślałam, że dobra byłaby kotłownia w domu, bo tam jest zawsze ciepło i raczej tam się nie chodzi.

Krawatek nie będzie miał do niej dostępu. Chyba tak będzie lepiej?

Tylko czy ona "zgodzi się"  :) akurat na ten karton? Na pewno sama będzie szukać miejsca. Czy moge ją z małymi potem przenieść do tego kartonu do kotłowni? Czy lepiej tego nie robić?
No i w ogóle jesli macie jakieś doświadczenia w tej materii, to się ze mną podzielcie, bo zielona jestem z przejęcia...  :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-11-04, 19:34
Salamandro kochana,
Ciąża u kotki trwa 63-65 dni. Jeśli do 68 dnia ciązy nic sie nie dzieje, powinnas zawiadomic weta. Jesli jednak przyszla matka jest zwawa, interwencja lekarza nie bedzie potrzebna. Porod u kotki przebiega zazwyczaj bez zadnych klopotow. sygnalem alarmowym są upławy o nieprzyjemnym zapachu- w takim wypadku nalezy bezzwlocznie wezwac lekarza weterynarii. Brzuch kocicy powieksza sie w 28-35 dniu ciazy- ale ostroznie!! Nieostrozne badanie brzucha kotki moze spowodowac poronienie. Pierwsze ruchy kociakow mozna wyczuc po 50. dniu ciazy.
W czasie ciazy najlepiej unikac podawania kocicy lekarstw, nalezy uwazac na wszystkie znajdujace sie w mieszkaniu srodki dezynfekujące.
Jesli kicia nie byla szczepiona, to na poczatku ciazy mozna zaszczepic ja odpowiednia nieaktywna szczepionką. Przed ciaza nalezy zwalczyc wszystkie pasozyty wewnetrzne i zewnetrzne. Niekiedy u kocic zdarzaja sie tuz przed porodem zaburzenia w trawieniu- wyproznianie nastrecza kotce problemow. Pomoc moze minilewatywa, wykonywana przez weta. Wyjatkowo rzadkie sa przypadki resorpcji plodow lub poronienia- ich przyczynami sa wypadki, szok czy upadek. W przypadku resorpcji plody sa wchlaniane przez organizm matki, a po pewnym czasie kotka znow ma ruje. wlascicielowi moze sie wydawac ze w ogole nie byla zaplodniona. Jesli przed przewidywanym terminem porodu wystepuja "bole" lub dochodzi do poronienia, to moga nastapic kolejne komplikacje. Mozemy miec do czynienia z wewnetrznym zatruciem kotki nartwym plodem lub pozostalym lozyskiem w macicy- jesli zauwazymy to zbyt pozno, nie ma juz ratunku dla zwierzecia. Przy najmniejszych podejrzeniach podobnych komplikacji nalezy od razu skontaktowac sie z wetem.
Co do zywienia- przez pierwsze 2-3 tygodnie karm tak samo swa kotke, pozwalaj jej na wszystko co zawsze robila.Z dnia na dzien apetyt kocicy rosnie i moze ona zjadac nawet podwojne porcje- nie nalezy dawac jednak wiecej niz ta podwojna porcja aby nie zatuczyc kotki. W tym czasie zdecydowanie wazniejsza jest jakos a nie ilosc pozywienia, powinna kotka dostawac wysokobialkowe jedzonko: twarog, mieso, ryby. Sucha karma podczas ciazy powinna byc traktowana jako okazjonalny smakolyk a nie jako posilek. Kotka ma zwiekszone azpotrzebowanie na wode.
Dwa tygodnie przed terminem porodu nalezy zamknac kote w domu (jesli jest wychodzaca).
Przed porodem wiele kocic zmienia swoje azchowanie (12-14 dni przed).Staja sie niespokojne i szukaja odpowiedniego miejsca na gniazdo. W tymm czasie zaleca sie dokladne amykanie pomieszczen do ktorych kot i tak nie ma prawa wstepu, dotyczy to takze szaf i szuflad.Do "skrzynki porodowej" nadaje sie duzy koszyk lub karton, pod warunkiem ze on jest na tyle duzy aby kotka wraz z mlodymi zmiescila sie w nim swobodnie. Dobrze jest nakryc gniazdo drugim kartonem, poniewaz mlodym w gniezdzie bedzie przeszkadzac nadmierna penetracja swiatla. Odpowiednia temperatura w pokoju w ktorym znajduje sie gniazdo: 21-32 stopni C. Bardzo wazna jest miekka i przytulna wysciolka gniazda- kawalki wybrakowanego przescieradla, dzieciece pieluszki czy inne miekkie materialy. Po porodzie nalezy je zmienic lub wygotowac. Niedobre sa materialy typu frotte poniewaz wieza w nich pazurki malych. Do porodu nalezy przygotowac na wszelki wypadek:
-recznik
-chusteczki higieniczne
-zaciski do pepowin
-poduszke elektryczna
-pipetke
-nieco wazeliny
-male zdezynfekowane nozyczki
-pokarm dla kociat
a ZAWSZE trzeba miec:
-kawalki starych przescieradel do wyscielenia gniazda na nowo;
-wage z dokladnoscia do jedngo grama
-kartke i olowek do zapisania przebiegu porodu
-tel. do weta
Kiedy zaczna sie skurcze, lepiej zostawic kotke samą.
Po porodzie nalezy sprawdzic, czy ilosc kociat rowna sie ilosci lozysk.

Zrodlo: dr.wet. Eva Maria Bartenschlager, "Kocięta"


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-11-04, 22:47
eee mojej kolezace ciagle sie koty rodza i jakos si do tego wogole nieprzygotowywuje...
i zawsze wszystko jest ok :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-11-04, 23:55
A może by tak sterylka? Mało to kociów potrzebuje domu? Po co taka produkcja?


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-05, 09:45
Pewnie, że będzie sterylka. Ale kota jest u mnie chyba od niepełnego miesiąca i przyszła w ciązy!!!

Kociamberki oddam w dobre ręce i w pierwszym możliwym momencie, będzie wysterylizowana. Podobnie kocurek. Ale na razie się nie da...

Wiktorio!
Ciut mnie załamałaś...  :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-05, 12:40
Salamandro - wydaje mi się, że Myszka mówiła to w odniesieniu do dość bezmyślnie radosnej wypowiedzi Awangardy nt. ciągłego rodzenia się kociaków u jej koleżanki... :? W ciebie wierzymy :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-05, 13:13
Dzieki za słowa otuchy...
Odebrałam ten wyrzut jako skierowany do mnie... :)

Biedactwo przyszło w ciązy i zostało, bo nie miałam sumienia jej wyrzucić. Problem z kociamberkami niewatpliwie będzie, ale już ropuszczam wici.

Na pewno obydwa u mnie zostaną, bo się zaprzyjaźniły. Ale że to chłopczyk i dziewczynka, sterylka musi być!!!


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-13, 09:00
Chyba coś się zaczyna dziać... :szok:
W piątek kota dała niezły pokaz... Była strasznie nerwowa, biegała za mną krok w krok. Miauczała pod drzwiami dwóch pokojów (pewnie sobie je upatrzyła), na przygotowane dla niej kartony tylko spojrzała. Spokój nastał na paru godzinach...
Jak ja przeżyję jej poród??!!

Pociecha na razie taka, że dwa kociamberki już mają zapewnione domy... :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-11-13, 11:17
Przeżyjesz, nie bój żaby, ona i tak odwali najcięższą robotę. ;)
Będę trzymać kciuki!
Tylko postaraj się za bardzo nie panikować, żeby Terkotka się nie zdenerwowała.
Niech Moc będzie z Wami  :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-13, 11:23
A bo taki jestem typ beznadziejny... Sama wolałabym cierpieć, żeby moje koty dobrze się czuły. No i pewnie przesadzam, ale chciałabym, żeby to już było za nią. I za mną.


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: navel w 2003-11-13, 22:00
Cytat: Salamandra
Sama wolałabym cierpieć, żeby moje koty dobrze się czuły.


tak to już jest jak się kogoś lub coś pokocha...ja sama tak mam :) oddałabym wszystko dla mojego ukochanego psiaka...
ech, i nie martw sie wszystko bedzie GIT :wink:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-11-13, 22:30
myszko... na ciagle porody kotki kolezanki wplywu nie mam... a ona i tak kasy na sterylke nie ma...


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-13, 22:32
Taaak. To pewnie kociaki od razu lecą do wiadra z wodą, przecież karmienie kotki ciężarnej i odchowującej to też niezła kasa?


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-11-13, 22:34
nie... koty maja dobrze, sa odchowywane i wydawane w dobr rece


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-13, 22:44
No widzisz. Jakby chcieli, to i na sterylkę by mieli, to nie jest aż taka kasa (koło 100 zł) - ale po prostu nie chcą. I to jest bezmyślność.


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-11-13, 23:56
tak myszko tylko dla ciebie to nie jest duza kasa dla mnie tez to nie jest duza kasa dla wielu osob 100 zl to nie jest duzo... ale sa i tacy dla ktorych to 100zl to jest duzo... ja na jej miejscu postarala bym ja wysterylizowac....no ale coz... a kocica jest cudna tricolorek :) i maluszki tez zawsze cudne....


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-11-14, 13:16
Takich cudnych kociaków tysiące czeka w schroniskach, a odchowanie trzy razy w roku miotu kociąt kosztuje więcej niż 100 pln.


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-11-14, 14:39
No comments..

a co do Salamandry- jaaa, załamałam? :P


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-14, 15:41
Cytat: Wiktoria
a co do Salamandry- jaaa, załamałam? :P


Noooooo.....  :)
Prawie na pamięc uczę się, z Twojego postu, jak się przygotować, co kupić, jak mieć oczy wkoło głowy, uodpodnić się na stres... Obserwuję Terkotkę, każdy jej ruch i cierpnę...  :)
To tak pół żartem, pół serio... Czuje się dobrze, bo strasznie rozrabia.

Dzięki za szczegóły...


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-11-14, 17:32
Nie ma za co :) Służę pomocą.


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Ax w 2003-11-15, 12:50
I jak Salamandro?
Kotka już urodziła?


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: navel w 2003-11-15, 15:07
jak tylko urodzi to szybciutko,szybciutko do kompa i pisz salamandro !!!  :)  :)   :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2003-11-15, 15:20
i koniecznie potem fotki :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: navel w 2003-11-15, 15:31
Cytat: !_Emilka_!
i koniecznie potem fotki :)

no jasne!!! jak moglam zapomniec :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Johny w 2003-11-15, 16:05
Tak,ciekawy jestem,kiedy ta ciągle rodząca kotka koleżanki  padnie,po ósmym,czy dziewiątym miocie ?


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-11-15, 18:19
johny wiesz mieszkalam kiedys na osiedlu gdzie bylo pelno dzikich koto mioty byly caly czas... mieszkalam tam 10 lat i odkat pamietam u mnie w ogrodzie ciagle byla jedna i ta sama kocica i ciagle miala jakis miot i jakosn niezbierala sie zeby umierac wiec nierozumiem twojej wypwiedzi... a ta kocica juz pewnie miala wiecej niz 8 miotow i tez ma sie swietnie...


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-15, 18:46
Skąd wiesz, że ta sama, a nie taka sama? :P


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Johny w 2003-11-15, 19:20
Skąd wiesz,że twoja koleżanka ma jedną i tą samą kotkę,może już parę razy zmieniała,trzeba by wziąć za koleżankę i przegadać jej do rozsądku


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-11-15, 20:31
myszka tak mi chyba nie ma kotow tak samo umaszczonycj :)
johny moze mi jeszcze powiesz ze to klon :/


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-11-15, 22:18
Są, jest ich tysiące, umaszczonych identycznie.


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-15, 22:50
Zwłaszcza, jeśli to matka i córki, to podobny, a wręcz identyczny wygląd jest niemal pewny.


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-11-15, 23:15
a ja niewidzialam drugiego kota co by wygladal jak moj :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-15, 23:19
Bo to twój kot. Ja też bym poznała swojego, bo przebywam z nim na co dzień. Osoby, mające trzy czarne koty, odróżniają je od siebie. NAtomiast w przypadku obcych kotów, widywanych właściwie przelotnie i z daleka - małe szanse.


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-11-15, 23:21
a nio moze:(


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-11-15, 23:48
Awangarda, niewykluczone, że kotki, która wydała na świat miot dwa - trzy lata temu po prostu już nie ma. Umarła, bo...
nie przeżyła kolejnego porodu
nie przeżyła spotkania z kwiatem polskiej młodzieży
nie przeżyła spotkania z człowiekiem nielubiącym kotów
nie przeżyła spotkania z pojazdem mechanicznym na drodze
nie przeżyła połknięcia trutki
i wiele innych. Na samym czele postawiłam poród, bo niestety, bardzo często kolejne porody na tyle wyczerpują kotkę, że nie jest ona w stanie znieść następnego.


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-15, 23:59
Cóż, niestety pomimo przekonania, że ciąża i poród dwa razy do roku to jedyna i najważniejsza naturalna misja samicy - należy pamiętać, że natura zaplanowała to jako również sposób na dość szybkie wyczerpanie i śmierć. Góra pięć lat - u kotek wolnożyjących często najwyżej trzy - i śmierć, żeby zrobić miejsce nowym pokoleniom. Kotka dokarmiana, domowa, może rodząc co chwilę przeżyć nieco dłużej, ale będzie coraz słabsza i na pewno nie dożyje tak sędziwego wieku jak kotka, która wcale nie rodziła, albo tylko kilkakrotnie. Brutalne ale tak jest. Zresztą, nie trzeba daleko szukać, aby się o tym przekonać - kobiety, które rodzą dziecko za dzieckiem (na szczęście jest ich coraz mniej) także szybciej się starzeją, są wyczerpane fizycznie.


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-17, 08:27
Kota jeszcze nie urodziła, ale już zaczynają mi sie nieprzespane noce.
Nie będę spać, jak kot miauczy... Zaraz wychodzę i sprawdzam, co się dzieje...
Wczoraj Terkotka znowu miała nerwową noc. Uspokoiła się, jak zabrałam Krawatka do naszego pokoju na noc (oczywiście obudził mnie o 5.00 całuskami noskiem :-) . Pewnie chciała być sama, a mały, zawsze jej towarzyszy, bo się lubią.
Kupię dziś drugą kuwetę i miseczki i odizoluję ją w jednej części domu. Mały będzie miał swoją toaletę i serwis obiadowy :-)

Zastanawia mnie, czemu ma mniejszy brzuszek niż wtedy, gdy do nas przyszła? Może wtedy miała powiększony z powodu choroby węzłów chłonnych?

Zdjęcia owszem będą :-). Mam na razie kilka robionych cyfrówką (bo musiałam się pochwalić w pracy), ale że cyfrówki nie uważam za poważny sprzęt, to musicie jeszcze poczekać na wywołanie fillmu z lustrzanki.  Poza tym mają za dużą pojemność, a ja nie bardzo wiem, jak je pomniejszyć. Chyba że mi coś podpowiecie, to zamieszczę w galerii portrety Krawatka i Terkotki (na razie bez maluchów). :-)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-17, 09:42
Pomniejszenia dokonaj w jakimś programie graficznym, nawet prymitywny Paint jest w stanie dokonać takiej operacji :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-17, 10:43
Rozmawialam z weterynarzem. Powinnam ją odizolować, bo inaczej się nie uspokoi (ze względu na towarzystwo drugiego kota).
Kupuję drugą kuwetę i michy...

Myszko,
a co z tym jej brzuszkiem?
Tylko mi się wydaje, że jest mniejszy, czy faktycznie z powodu choroby mogła mieć powiększony?
Nie ma dużego.... Myślę, że nie urodzi wielu kociaków... Chyba, że się mylę.
LUDZIE!!! ZACZYNAM SIĘ BAĆ!!!


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-17, 11:03
Hm - co prawda nie miałam nigdy do czynienia z własną ciężarną kotą... ale - obserwując takową onegdaj zauważyłam, że brzuch faktycznie zdawał się raz mniejszy raz większy... Może kociaki się przesuwają? :roll: To moja spekulacja, nic wiążącego. A może jak przyszła do was to była zarobaczona? Odrobaczałaś ją? Może miała brzuszek powiększony z głodu?
I jeszcze jedno - nie bój się. Gdyby było coś nie tak - zauważysz to, na pewno. Ale nie będzie co zauważać, wszystko pójdzie ok :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-17, 11:38
Fakt, że była strasznie wygłodzona jak przyszła.
Odrobaczona poprzez wcierkę w kark (lek na robaki i insekty w jednym). Teraz je tylko tyle, na ile ma ochotę. Więcej niż Krawatek, ale to chyba przez ciążę.


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-17, 11:39
No to mamy dwóch potencjalnych winowajców w zakresie brzucha - robale albo wygłodzenie :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: navel w 2003-11-17, 11:49
Cytat: myszka
No to mamy dwóch potencjalnych winowajców w zakresie brzucha - robale albo wygłodzenie :)

no już...przyznać się który!? :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-17, 12:07
Hm.... pewnie obydwaj winowajcy... To dobrze, że z ciążą wszystko OK. Mimo całego mojego strachu - tak myślę, bo bawi się, ma apetyt, mruczy...

Co do zdjęć... Nie mam na nie sposobu. :grr: Czekam na sugestie admina. Pewnie coś robię nie tak.


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-18, 07:05
No i nastał spokój...
 :?:
Kota mnie wykończy: już drugi pokaz (po tygodniu) i spokój.

Zacznę się zastanawiać, czy moja kotka w ciązy, to nie aby opasły kocur.  :lol:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-11-18, 07:41
Jeszcze dojdzie do tego, że jak Terkotka zacznie rodzić, to jej nie uwierzysz i stwierdzisz, żeby sobie jaj nie robiła  :lol:

Trzymam za Was kciuki, żeby poród poszedł sprawnie i żebyś się nie martwiła za bardzo - nerwy szkodzą zdrowiu ;)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-11-18, 08:48
Salamandro - jeśli nie jesteś pewna, zawszemożesz kotę "sprawdzić" robiąc jej USG u weta ;)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-18, 08:48
Śmieszne to jest dlatego, że ja nie bardzo płcie kocie rozróżniam :-), a u weta obwieściłam, że kotka jest w ciąży i zapytałam, kiedy będzie rodzić.  :lol:
Nie pamiętam, żeby zaglądał jej po ogonek  :?: , a usłyszałam, że wg niego, to połowa ciąży. Czyli przyjęłam, że mój drugi kot, to kotka.  :lol:

Jak nigdy nie urodzi, to uwierzę, że mam dwa kocurki.  :lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: absencja w 2003-11-18, 10:37
To wcale nie jest śmmieszne, oba moje koty podszywaly się pod koteczki:) chociaz Abstyl zdradził sie wcześniej, bo wykazał sie nadzwyczajną wręcz przedsiębiorczością na widok MOJEGO obiadu:P


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-18, 11:09
O do licha!!!!

Krawatek to na pewno chłopczyk, bo wetka dokładnie sie mu przyjrzała. -:)

Drugiemu wetowi powiedziałam, że to kotna kotka, podałam imię, zapisał w książeczce, określił etap ciąży...
Ale jaja!!!!!!
To ja już nic nie wiem.  :lol:
Dwa przyszłe kotki już mają zapewnione domy...  :lol:
Nic to, jeszcze poczekam...
Bywa nerwowa, jakby szukała miejsca, leży tylko na boku (chyba zeby nie uciskac brzucha), nie pozwala go sobie dotknąć.
Kurde, jak się odróżnia kota od kotki?  :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2003-11-18, 11:40
jezeli byl by to kocurek to z pewnoscia nie wykastrowany wie cpod odbytem zwisalyby mu dwa wielkie pomponiki, jezeli kotka zara zpod odbytem ma malenka dziurke :P :)
ale sie popisalam wiedza :lol:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: navel w 2003-11-18, 11:56
spróbuje umiescic rysunek jak odróżnić płec, tylko jak sie dodaje zalączniki? :?:  :oops:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: navel w 2003-11-18, 12:00
albo poprostu wejdź na tą stronkę http://www.cats.alpha.pl/pleckota.htm


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2003-11-18, 12:11
hm...ja na tym obrazku male rozniece widze :?  :oops:  :P
Ale jezeli ten kot (?) nie byl kastrowany albo sterylizowany to latwo moglabys rozpoznac czy to kocur po jadrach...jezeli ich nie ma to kotka :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: navel w 2003-11-18, 12:47
Cytat: !_Emilka_!
hm...ja na tym obrazku male rozniece widze :?  :oops:  :P
Ale jezeli ten kot (?) nie byl kastrowany albo sterylizowany to latwo moglabys rozpoznac czy to kocur po jadrach...jezeli ich nie ma to kotka :)


ech no cóż tylko takie znalazlam... :)  :oops:  :P  :?  :roll:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2003-11-18, 12:51
ja bym to wyrazniej narysowala  ;)  :lol:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-18, 12:55
Jest mi coraz weselej!!

Też tę stronę odnalazłam, wydrukowałam i z mężem będziemy oglądać. :-) (dzięki, dzięki za pomoc).

Nie kastrowany byłby na 100%. Nie zauważyłam, żeby coś zwisało  :lol: Skoro miałyby to być dwa wyraźne pomponiki to nic takiego nie ma.  :) Ale dopiero jutro powiem, czy mnie aby pamięc nie zawodzi.
hi hi hi....
fajnie...
Jak kotka, to czy w ciąży?  :?:

Gdyby sie okazał kocurkiem i na dodatek nie w ciązy, do pana doktora straciłabym całkowicie zaufanie (polecony na forum przez rodaka). Nie podał zastrzyku ze sterydem - właśnie ze względu na ciążę.
Ale podał antybiotyk i potem przez 5 dni była na tabletkach.
Mogło to spowodować jakieś zmiany w związku z ciążą.  :?: Zapewniał mnie, że leki są bezpieczne.


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-18, 17:57
Postaw koty obok siebie, podnieś ogony i porównaj. Czy wyglądają tak samo, czy się różnią :)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2003-11-18, 19:43
Myszka dobrze prawi, porównaj budowe ciała przedewszystkim głowe, kocur ma dużą masywną a kotka małą smuklejszą a dłuższym optycznie noskiem.


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-11-18, 20:46
Niekoniecznie Harpia. Mój kocur w porównianiu z kotką koleżanki według Twojego opisu zostałby jak bum cykoria zakwalifikowany na dziewuchę :lol:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-18, 20:58
Za to ogląd podogonowy daje spory procent pewności :P


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-11-18, 21:03
gdzieś tak w okolicach 90% ? :lol:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-18, 21:26
Tutaj mamy egzemplarz porównawczy, więc może i 95% :lol: :P


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2003-11-18, 21:58
A tak na marginesie, na kiedy "ono" ma mieć termin? Jeżeli nie będzie nic z tej ciąży to masz kocura upasionego  :wink:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-11-18, 22:02
Albo zdrowo zarobaczonego :P

Mysz - przy egzemplarzu porównawczym, to ja bym powiedziała, że nawet 99% :lol:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2003-11-18, 23:04
Cytat: Myszka.xww
Albo zdrowo zarobaczonego :P



Myszko :lol: jak kot może być zdrowo zarobaczony :lol:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-11-18, 23:08
Oki, poprawiam się - potężnie zarobaczonego :lol:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-18, 23:10
Cytat: harpia

Myszko :lol: jak kot może być zdrowo zarobaczony :lol:


Jak to jak - ma robaki, które na nic nie chorują, tzn są zdrowe, nie? Czyli jest to zdrowe zarobaczenie...  :idea:  :wink:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-11-18, 23:17
No i wyjaśniła :lol: A jak rozwiążesz słowotwór mojej pani doktor - zdrowo chora :?:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-19, 07:02
Koniec wątku.  :)
Zapraszam chętnych do kolejnego: Kocie płci. :-)

Moja dotychczasowa kotka w ciązy to kocurek.  :lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-11-19, 08:50
:shock:  
:lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Johny w 2003-11-19, 08:55
A to je dobre :lol: :lol:
Jak kocurek to przyjdzie czas na kastrację


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: absencja w 2003-11-19, 15:12
hihi:)))


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: navel w 2003-11-19, 16:25
:shock:  :shock:  :shock:  :)
może warto jeszcze raz sprawdzić.. :) albo poprostu poczekaj.Jak się urodzą kotki to kotka, jak nie , to kocur :)  :)  :lol:  :)  :)  :lol:(żartuję)


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-20, 07:07
Też mnie to śmieszy... :lol:
Na swoje usprawiedliwienie mam jeszcze to, ze kocio jest młody, bo jego mocz nie śmierdzi. Jak mnie przekonywała wczoraj wetka (nie majac przed oczami obiektu dyskusji, czyli Terkotka zwanego też Dyziem) gdyby kocio był dojrzały płciowo, na pewno poczułabym jego "dojrzałe siki" :-), skoro załatwia się w domu.
Tym bardziej nie miałam powodu nie wierzyć panu doktorowi.


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-11-20, 08:07
Racja, siki dorosłego (tudzież i dorastającego kota) czuć bez pudła, po prostu intensywnie śmierdzą.

Pomyziaj ode mnie świeżo upieczonego samca Dyzia  :lol:


Tytuł: Jak się przygotować do porodu kotki?
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-20, 09:28
Pomiziam, i owszem. Choć on jest raczej płochliwy i nie przepada na kolanowymi pieszczotami. Przeciwieństwo Krawatka.