"na kołduny" - to do tego barszczyk jest najlepszy!!
A ja Ci radze zajrzenie do salonu, spytaj sie, i koniecznie do "Białego Pudla". A nie że jeden mówi to inny tamto, ja jakis czas temu skończyłam kurs pielęgnacji psów, i cos tam jeszcze pamietam, ale nie siedze w tym na co dzień. A żeby zrobiły sie kołtuny, to do tego NIE MOZESZ DOPÓŚCIĆ!!!Wtedy, to juz kiepsko.Ale jeżeli sie pojawią kup sobie srodek pomocny w rozczesywaniu sfilcowanej sierści - też w "B.P', srodek jest w sprayu z lanoliną.A jeżeli nie masz akurat tego środka pdod ręką, to najlepszy jest sposób - popudrować sypkim pudrem lub talkiem, NIGDY wodą!!!
Potzrebne ci bedą w pielęgnacji pudelka nożyczki długie z lekko wygietymi na półokrągło ostrzami, maszynka(do golenia kufki, brzuszek itp.), szampon, pinceta do wyrywania włosów z ucha-tych zbednych - zerknij tez do
www.karusek.pl - tam jest bogata oferta sprzętu.I nhttp://republika.pl/grot01/index.htm . Acha i suszarka!!!
Życze powodzenia!!!Pochwal sie fotkami!!!