Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Miłośnicy Koszatniczek  (Przeczytany 1086 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Monika Z

  • Gość
Miłośnicy Koszatniczek
« : 2004-12-13, 10:10 »
Witam wszystkich którzy lubią lub mają koszatniczki na początek może przedstawmy się i opiszcie swoje koszatki w paru słowach.
Posiadam dwie samice ich imionka to Kleo i Teo. Uwielbiają biegać po moim łóżku i jeść suszone jabłko.  Oprócz koszatniczek mam psa nazywa się Naxi. Jest rasy labrador retriver. A teraz wy coś napiszcie o swoich pupilach.
Zapisane

Husiat

  • Gość
Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #1 : 2004-12-13, 10:27 »
Moja koszatniczka to facet, na imie ma koszat, jest już oswojony, nieźle zabawny i strasznie cfany...
Mam go okło 1 miesiąc......
Zapisane

Kira

  • Gość
Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #2 : 2004-12-13, 11:39 »
Miałam ale juz nie mam  :roll: bylam zmuszona oddac moja 4 koszatniczek :wink:  skakala po klatkach chomiczych wywoujac panikę chomiki byly zestresowane kosze nie znaosiy kotki i bylo pieko  :( Koszatniszki maja teraz nowe domki i sa raczej  szczesliwe ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedz #2 : 2004-12-13, 11:39 »

Monika Z

  • Gość
Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #3 : 2004-12-14, 15:52 »
Współczuje Kira nigdy nie oddałabym zwierzątka jeżelibym już naprawde musiała to dopiero bym je oddała. Nie przeszkadzały ci spać moje są pełne energi nawet po wypuszczeniu? ;)
Zapisane

Kira

  • Gość
Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #4 : 2004-12-16, 20:29 »
ja musiałam :o
Zapisane

tymon

  • Gość
Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #5 : 2004-12-16, 21:59 »
Cytuj

 bylam zmuszona oddac moja 4 koszatniczek

Co było powodem oddania koszatniczki?? AJak ja wspomniałem o oddaniu zwierzecia to zaczeli na mnie naskakiwac ze jestem nieodpowiedzialny!!! Moze ty tez jesteś  nieodpowiedzialna?? Założymy club??
Zapisane

Cathycash

  • Gość
Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #6 : 2004-12-16, 22:18 »
eeee  :roll:

Chodzi tylko o to, że jeżeli ktoś decyduje się na zwierze to powinien przewidzieć wszystkie jego wady i dopiero potem go kupić/przygarnąć. Inaczej szkoda zwierza narażać na stres jakim jest przeprowadzka.
Zapisane

Kira

  • Gość
Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #7 : 2004-12-17, 21:35 »
wiesz myslałam ze jednak kosze sie przewyczaja do reszty gryzoni pomyl;iłam sie i to mocno :roll:  i  ja jesem odpowiedzalna bo nie pozbyłam sie jednego dla zdobycia drugiego :roll:
Zapisane

Husiat

  • Gość
Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #8 : 2004-12-18, 10:17 »
ale kira nie oddała ich np. do sklepu, co by było nie odpowiedzialne, tylko w dobre ręce, więc zrobiła to odpowiedzialnie.......
Zapisane

Forum Zwierzaki

Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedz #8 : 2004-12-18, 10:17 »

Anulka

  • Gość
Odp: Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #9 : 2005-06-17, 20:19 »
Ja mam koszatniczke nazywa sie KUKI jest jasnobrązowa i lubi figle.Jest najlepszym przyjacielem jakiego miałam!!!
HISTORIA:
Gdy moj chomik śp. umierał poszlam z mama do zoologicznego bo byłam nie daleko i pani poradzila mi kupno kosi.Przyszłam do domu i zaczelam predko szukać informacji o tych cudnych zwierzach.Po kilku dniach juz wiedzialam co nieco wiec zdecydoalam sie na kupno koszatniczki!!!!
Zapisane

Kira

  • Gość
Odp: Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #10 : 2005-06-18, 07:56 »
wiesz Cathy ja nie robie tak jak ty ze oddaje do sklepu na zamiany:/ oddałam tylkow pewne ręce
Zapisane

Bonsai

  • Gość
Odp: Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #11 : 2005-06-19, 18:36 »
Moja Słomeczka jest już ze mną prawie rok. Uwielbia spać ze mną w łóżku, budzić mnie lekkim ugryżnięciem w ucho, a potem zająć sobie całe łóżko :)
W tej chwili biega sobie po pokoju i gryzie mi biurko, eh. :)
Ale i tak jest przesłodziasta :)
Zapisane

Gage

  • Gość
Odp: Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #12 : 2005-06-21, 12:25 »
Ja miałem kosztniczke nazywał się :orzeszek bo bardzo lubił orzechy włoskie ( oczywiście rozłupane :roll: ) :|
Zapisane

Bonsai

  • Gość
Odp: Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #13 : 2005-06-21, 19:47 »
Tylko koszatniczki nie moga jeść orzeszków :| Bo zawieraja zbyt dużo tłuszczyku, a przecież kosze są diabetykami!
Zapisane

Anulka

  • Gość
Odp: Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #14 : 2005-06-23, 10:31 »
Mam takie pytanie "pozaprogramowe" czy koszyki lubią się i mogą razem przebywać z chomciami, bo wczoraj dostałam choma i trzymam go w akwarium a kosza w klatce ale zastanawiam się czy by sie pogryzły???
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedz #14 : 2005-06-23, 10:31 »

Bonsai

  • Gość
Odp: Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #15 : 2005-06-24, 17:58 »
Koszatniczki versus inne zwierzęta
     Koszatniczki mogą żyć tylko z niektórymi zwierzętami, jednak ich wspólne życie z większością zwierzaków jest niemożliwe ze względu na odmienne wymagania żywieniowe. Koszatniczki karmione pokarmem dla chomika czy szczura prawdopodobnie zachorują na cukrzycę, lub będą miały problemy z wątrobą, i nie dożyją późnej starości. Oczywistym przecież jest, że koszatniczka nie posłucha, jeśli zabronimy jej jeść z miski sąsiada :)

Jedynymi zwierzakami, które mają podobne wymagania żywieniowe są szynszyle, świnki morskie i króliki. Z nimi koszatniczki na pewno się zaprzyjaźnią bez uszczerbku na zdrowiu.

Źródło: http://koszatniczka.lunar.com.pl/go.php?pid=Zycie
Zapisane

Anulka

  • Gość
Odp: Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #16 : 2005-06-25, 14:33 »
A nie beda sie gryzly?
Zapisane

Bonsai

  • Gość
Odp: Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #17 : 2005-06-25, 15:18 »
 No wiesz, to zalezy już od charakterku obu zwerzaczków. Niektóre sa bardziej otwarte na nowe znajomości, niktóre mniej, aniektóre wcale. Nie wkładaj od razu wszytskich do klatki, lepiej żeby poznały się na poczatku z pewnej odległości, np. przez kratki od klatki, wtedy zobaczysz ich reakcje i ocenisz, czy nadają się na kumli czy raczej nie.
Zapisane

aneta

  • Gość
Odp: Miłośnicy Koszatniczek
« Odpowiedź #18 : 2005-06-28, 11:22 »
Witam milosnikow koszatniczek  :wink:

Mojej znajomej przypadkowo zwalily sie 3 koszatniczki (samce). Nie wiem jak wygladaja.
Musi je szybko oddac bo jej psy dostana palpitacji serca  :lol:
Nie wiem w jakim sa wieku.
Czy ktos reflektuje?
Zwierzaki sa w Warszawie.
Moze chcecie lub macie znajomych ktorym sie podobaja te male zwierzaki a nie maja kasy aby kupic je w sklepie...
To jest mail do tymczasowej wlascicielki ;)
mdominczak@poczta.onet.pl
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.1 sekund z 24 zapytaniami.