Miałam już się nie odzywać ale trafił mnie szlag. Jakich ty chcesz rad, człowieku, opanuj się, od dwóch tygodni ludzie dają ci rady, a ty ciągle marudzisz, czego chcesz, żeby ktoś przyszedł do ciebie i oswoił ci myszę, zbudował klatkę dla niej, zbił nieuczciwego sprzedawcę? Zastanów się! Mało tego, na GG zarówno ja, jak i Saba i nie wiem kto jeszcze, akurat Sabę widuję - dawałyśmy ci identyczne rady jak tu na forum. Czy ma przyjść papież i powiedzieć ci - zrób tak i tak - wtedy posłuchasz? Zamykam ten temat bo nic z niego nie wynika, ty i tak wiesz swoje i to najlepiej - w takim razie po co pytasz o cokolwiek?