Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3   Do dołu

Autor Wątek: Żelek - nic :( Bazyli - diabeł (i za co?) i Mały - ofiara  (Przeczytany 5973 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ellen

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Bazyl pod wanna. Maly - kot obronny
« Odpowiedź #30 : 2005-07-23, 11:45 »
Wczoraj wieczorem Bazyl opuscil kryjowke pod wanna i poszedl rozgladac sie po mieszkaniu, zjadl, napil sie i skorzystal z kuwety :) Nastepnie natknal sie na Malego i przez cala noc trwaly podchody w stylu koty siedza naprzeciwko siebie i ktory glosniej zawarczy :lol: Dzis rano Bazyl wyszedl spod wanny na wolanie mojej mamy, na nasz widok zupelnie juz nie ucieka, mizia sie o nas i podnosi ogon do gory :) Niestety nie daje sie glaskac, ale swojej wlascicielce tez sie nie dawal (gryzl ja i drapal :roll: ). Przed chwila zwiedzal szafki w kuchni, umywalki, sedes oraz pisal na klawiaturze :lol: Aktualnie Maly siedzi u mnie na szafce i oglada Bazyla wlamujacego sie do ubikacji.... oho Bazyl przymierza sie do pisania na klawiaturze, wiec juz wysylam posta ;)
Zapisane

0Aisha0

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 436
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #31 : 2005-07-23, 11:59 »
o__O
Mój kot Klaudiusz kiedyś przez kilka dni chował się pod wanną i wogóle nic nie jadł nie wychodził nawet się tam załatwiał ale to przez to że mój sąsiad doprowadził mojego kota do takiego stanu psychicznego :(

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #32 : 2005-07-23, 20:50 »
No to super wiadomość :) Myslę że Bazyl dojdzie u ciebie spokojnie do równowagi psychicznej. Tego mu było trzeba. Pewnie sie tez nauczy że głaskanie nie boli.
Zapisane
BC + koci podrostek

Forum Zwierzaki

Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedz #32 : 2005-07-23, 20:50 »

Ellen

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #33 : 2005-07-24, 15:33 »
Bazyl juz zadomowiony, biega po calym mieszkaniu z ogonem do gory, mizia sie i uwaga... daje sie troche glaskac oraz brac na rece :) Coz, jest jeszcze bardziej dopalony i ciekawski niz Żelek, wlazi wszedzie (ciekawe kiedy zawisnie na zyrandolu, bo po gornej krawedzi drzwi juz chodzil :lol: ). Maly obrazony na caly swiat, dal sobie spokoj z warczeniem, ale jak Bazyl usiluje sie o niego pomiziac, to ostentacyjnie odsuwa sie ;)
Zapisane

Emilka

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #34 : 2005-07-24, 20:11 »
z jednej strony super wiesci,teraz kotuchy juz raz dwa sie polubia :wink:

ale nie spisuj jeszcze Zelka na straty :(
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #35 : 2005-07-24, 20:19 »
Będziesz miała 3 muszkieterów ;)
Zapisane
BC + koci podrostek

Ellen

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #36 : 2005-07-24, 20:44 »
Kto mowi, ze spisuje? Ciagle mam nadzieje... ale dzis znow za nim plakalam :(
Zapisane

Rincevind

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #37 : 2005-07-26, 20:20 »
Ellen. Ja rozumiem, wakacje, urlopy itd, ale moze do jasnej anielki udzielalabys dalszych informacji o zapasach Malego i Bazyla?! My tu z Ida czekamy, a tu nic!!!! Poprawic mi sie i to zaraz!!!
Zapisane

Ellen

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #38 : 2005-07-27, 12:02 »
Hehe juz pisze :P Maly z Bazylem polubily sie i ganiaja sie razem po domu. Bazyl nie bardzo jarzy kocie zabawy w stylu zapasy, Maly chcial mu pokazac i oberwal w nos :lol: Bazyli spi w lozku z moja mama, lazi krok w krok za nami po domu, a wczoraj wlazl mi do wanny jak sie kapalam :lol: O Żelku nic :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedz #38 : 2005-07-27, 12:02 »

Rincevind

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #39 : 2005-07-27, 22:02 »
ze niby wredny zestresowany kot ktory nie da sie poglaskac i wziac na rece? hehehe. Znaczy sie Ellen dobra Pani. Szacuneczek.
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #40 : 2005-07-27, 22:06 »
Koty znają się na ludziach :)
Dobrze że doszedł do siebie, zadziwiająco szybko, rzeczywiście masz dar zjednywania sobie kotów.
Zapisane
BC + koci podrostek

Ellen

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #41 : 2005-07-27, 23:45 »
Ma jeszcze odchyly, ucieka przerazony jak ktos szybko otworzy drzwi lub wyjdzie z pokoju, czasem daje sie normalnie glaskac, a czasem (tak jak dzis) atakuje z zebami i pazurami. Ale ogolnie to swietny kot.... wlasnie wyrywa kable od telewizora :lol:
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #42 : 2005-07-28, 21:18 »
To widocznie kot-elektryk ;)
Zapisane
BC + koci podrostek

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #43 : 2005-08-01, 23:34 »
I co z Żelkiem? Mam nadzieję, że wróci :(
Co u Bazyla i Małego?
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

Ellen

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #44 : 2005-08-02, 20:23 »
Maly skrot:
1. Z Żelkiem nie wiadomo co :cry: Wczoraj mnie mama usilowala przekonac, ze na pewno tam sobie dobrze radzi, ale ja juz sama nie wiem :(
2. Bazyl jest strasznie natarczywy, lazi za mna krok w krok i domaga sie zarcia (ma jakas obsesje chyba), wyzera Malemu z miski...
3. Maly takze lazi za mna krok w krok i domaga sie zarcia, bo mu Bazyl wszystko wyzera :lol: :roll:
4. Koty szaleja razem po domu, Bazyl nauczyl sie kocich zapasow... a przynajmniej probuje ;) 
5. Bazyl ma obsesje na punkcie pasty do zebow.
6. Mały wskakuje Bazylowi na tylek, zeby zainicjowac zabawe, a Bazyl nie wie o co chodzi.
7. Bazyl wisial na lufciku. Nie byl juz tylko na zyrandolu.
8. Do pokuju wskoczyla cykada, moja mama sie boi i musialam to to upolowac... tak ja musialam, bo Bazyl siedzial na szafie i przygladal sie z powatpiewaniem, a Maly uciekl :roll: :lol:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedz #44 : 2005-08-02, 20:23 »

Rincevind

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #45 : 2005-08-02, 20:39 »
Moge Ci pozyczyć Ide. W środku nocy zakopana pod kołdrą, zwinięta w kłebek i mrucząca, zrywa się do walki z jednym dopiero nadlatującym komarem. W ten sposób moge mieć otwarete okno przez cały czas :lol: :P
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #46 : 2005-08-03, 19:58 »
Cytuj
Do pokoju wskoczyla cykada, moja mama sie boi i musialam to to upolowac... tak ja musialam, bo Bazyl siedzial na szafie i przygladal sie z powatpiewaniem, a Maly uciekl

Skąd ja to znam ;) Idzie pająk ta moja paskuda siedzi i sie gapi.
Przypomniało mi się że np. kot mojego dziadka wrócił sam z odległości 30 km, wcześniej tej drogi wcale nie znał, więc może patrz czy Żelek nie puka do drzwi ;)
Zapisane
BC + koci podrostek

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #47 : 2005-08-03, 21:07 »
kurcze a ja bede musiała mojego kociołka nauczyc łapać myszy jak podrośnie ;)

Ellen dawaj info :lol:
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

Ellen

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #48 : 2005-08-04, 16:47 »
Wlasnie co do myszy, to Bazyl wykazuje kompletny brak zainteresowania (w przeciwienstwie do Malego, ktory jest notorycznie uwieszony na klatce :P ). Aha Bazyl je w dosc oryginalny sposob, nie pyszczkiem bezposrednio z miski, tylko wyciaga sobie lapa chrupki :lol: Przynajmniej lepiej niz Maly, bo ten topi chrupki w misce z woda i je wylawia :roll:
 Mam kilka fotek, ale cos  mi imageshack nie wchodzi :/
Zapisane

Sagga

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #49 : 2005-08-06, 17:44 »
No i co slychać?Słuchaj to z Zelkiem strasznie długo trwa,jesteś pewna ze ci ludzie próbją go złapać? A masz od nich wieści czy go widują?Bo to troche dziwne ze domowy kot tak nagle zdziczal ze nie da sie zlapac czlowiekowi.Jesli to nie jest barzdo daleko to moze jedz go jednak poszukac.Pisalas ze to wioska-moj wujek stracil kilka kotów porwanych przez lisy i jastrzebie.
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #50 : 2005-08-06, 18:20 »
Też bym pojechała kota szukać, chociaz na dzień-dwa. Szkoda by było żeby się nie odnalazł. Moze się gdzieś do ludzi przybłakał?
Zapisane
BC + koci podrostek

Forum Zwierzaki

Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedz #50 : 2005-08-06, 18:20 »

Ellen

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #51 : 2005-08-07, 14:41 »
Ale pomyslcie JAK kota poszukac na takim terenie? :roll: Szukalam przez tydzien dzien i noc naprawde dokladnie i tylko raz go widzialam jak polowal na lace i to przez kilka sekund bo zaraz zniknal i nie raczyl przyjsc na wolanie (a przeczesalam tamten teren centymetr po centymetrze i darlam sie na cale gardlo). To nie jest kot ktory nie umie sobie sam poradzic, jako mlody kotek przezyl na mrozie z otwarta rana na nodze (wyrwany miesien), chodzil z ta noga i sam zdobywal pozywienie. Wiec do ludzi nie ma po co chodzic i jedyna szansa to ze z ciekawosci wlezie komus na gospodarstwo i go zgarna :(
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #52 : 2005-08-07, 19:47 »
Echhhh no to problem, kot obiezyświat z dusza włóczęgi. Trzymam kciuki żeby sie jednak znalazł, przynajmniej do jesieni bo potem deszcze i zimno i brak jedzonka :(
Zapisane
BC + koci podrostek

Rincevind

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #53 : 2005-08-12, 22:13 »
Ellen!!!! Obijasz się!!! dalszych wiadomości brak. nieładnie oj nie.
Zapisane

Thorgall

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #54 : 2005-08-16, 09:58 »
Ja mialem przypadek, otoz po kilku miesiacach posiadaniania kociaka postanowilismy zabrac go ze soba do rodziny na wakacyjny okres. Okazalo sie, ze tam jest tez kot w tym samym wieku, Persi warczal na niego jak pies, pewnie pierwszy raz zobaczyl, ze sa tez i inne koty, malo tego ten drugi oswojony z natura ruszyl na naszego w pelni przyjaznych zamiarach do zabawy. Persi zachowal sie jak dzikus, warczal, pazurami wymachiwal jak nigdy dotad! Ale to nie o tym pisac chcialem, otoz zaginal nam zaraz drugiego dnia! No tak, wychowany od kociaka i se poszedl przy pierwszej nadarzajacej sie okazji! Dzien minal nad tym co moze sie z nim stalo, co go czeka, w okolicy krecilo sie sporo kotow jak i tez psow, ale naszego Persi jak nie ma, tak nie ma! Rankiem corka z synam obskoczyli wioske i okolice, sladu zadnego, po jakims czasie dalo sie slyszec miauczenie, myslelismy ze to miauczenie kota z zewnatrz lub tutejszego domownika, jednak okazalo sie, ze to nasz Persi uwieziony w szafie (jak on tam sie znalazl?) odezwal sie wkoncu! Wrecz radosc nie do opisania wybuchla, wkoncu kot, ktory wychowany w mieszkaniu, majac nas jedynych, w kontakcie z natura, innymi kotami moglby to byc dla niego dosc duzy szok! Wybiegl z szafy prosto do kuwety, a zaraz potem do miseczki. W sumie od tej pory pilnowal sie domostwa, daleko nie odchodzil, chociaz ciekawilo go wszystko co bylo na zewnatrz, kwiaty, warzywa, muchy, cmy, ogorki oraz wszelkiego innego rodzaju zapachy, ktore wydobywaly sie z gospodarstwa. Nawet tutejszy kot stal sie chyba blizszy niz na poczatku, zaczal sie z nim bawic, spac, a nawet jesc i pewnie do jego kociej glowy dotarlo, ze ludzie to nie koty, a koty to bratnie stworzenia. Jak wyjechalismy razem, tak i tez razem powrucilismy bogaci o nowe doswiadczenia...
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #55 : 2005-08-17, 09:18 »
Mam nadzieje że Żelek też się tak znajdzie.
Ellen a nie myślałaś że może takiego ładnego kotka ktoś sobie zabrał?

Napisz czy coś wiadomo? Może zorganizujemy ekspedycję ratunkową? ;) To juz żart dla lepszej atmosfery.
Zapisane
BC + koci podrostek

marioka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1696
  • nie istnieje
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #56 : 2005-08-17, 10:51 »
trzymam kciuki, aby Żelek sie odnalazł.. ale może EKI ma rację??
Co do warczenia to Sonka , co rok warczy na Tom'iego. Tydzień zajadle warczy i atakuje..ale nie dziwię się.. przyjezdza Kocur na 'wywczasy' i chce się rządzic.. ;) Sonka , oczywiscie przegrywa bitwe o terytorium i poddaje się.. Facet jak to FAcet bedzie upierdliwy do momentu aż to zdobędzie
Zapisane

Ellen

  • Gość
Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedź #57 : 2005-08-18, 13:17 »
Dzwonili ci ludzie z gospodarstwa, mowia, ze nikt go nie widzial, przepadl jak kamien w wode :( Raz sie ludzie napalili, bo znalezli czarnego kota, po czym okazalo sie, ze to kot sasiada ;) Myslalam o tym, ze moze komus sie spodobal i go zabral, ale dlatego dalam ogloszenie o nagrodzie. Poza tym widzialam go na lące po 4 dniach oraz jeszcze jedna sprawa, ze on nie dal by sie zlapac zadnemu czlowiekowi jesli sam by tego nie chcial. Po pierwsze dogonic takiego kota, a po drugie on atakuje bez ostrzezenia, jest wielkosci norweskiego lesnego i spotkanie z nim sam na sam to nie jest dobry pomysl ;) (u weta musialo go trzymac kilka doroslych osob). Powoli trace nadzieje :(

Teraz o Bazylu. Coz Bazyli... powiem tyle, ze naprawde ciezko z nim wytrzymac (i to mowie ja, po przezyciach z panem i wladca Żelkiem :P ). O ile w dzien jakos dajemy rade, to w nocy mozna wykitowac. Dzis w nocy zapewnil nam duza doze rozrywki. Najpierw przez kilka godzin zrzucal wszystko z polek w pokoju mojej mamy i glosno to wszystko komentowal swoim bazylim gruchaniem (on nie miauczy, tylko wydaje dzwiek cos pomiedzy kocim mrrrau a gruchaniem uposledzonego golebia). Mama wziela tabletke nasenna i wywalila go z pokoju. Kot udal sie do mnie i zaczal zrzucac wszystko w moim pokoju. Polecialy rozne inwektywy pod jego adresem (nie bede tu przytaczac i bardzo przepraszam sasiadow :P ) na co Bazyli odpowiedzial pytajacym gruchnieciem, podbiegl do mnie i ugryzl mnie w reke :roll: Dodam ze przez caly czas Maly grzecznie lezal przytulony do mnie i przygladal sie calej akcji. Wywalilam koty z pokoju i usilowalam zasnac. Nie dane mi bylo, przez jakis czas Bazyli robil podkop pod drzwi przy akompaniamencie gruchania i dzikich pomiaukiwan, zrzucal rozne przedmioty w lazience, az wreszcie oderwal sie od dzialalnosci i zaatakowal biednego Malego. Maly zaczal sie wydzierac wnieboglosy, wiec otworzylam drzwi i zerknelam na straty i na koty. Byl srodek nocy, ja nieprzytomna... zlokalizowalam dwie czarno-biale zmazy, z czego jedną bylo cos gruchajace co wpadlo jak rakieta do pokoju, a to drugie zidentyfikowalam jako uslinionego, zmierzwionego i wystraszonego Malego. Chwile trwalo zgarniecie odpowiedniego kota, zamknelam sie z malym w pokoju i poszlam spac. Przez reszte nocy bazyli robil podkop i zdemolowal reszte lazienki. To tyle, jestem niewyspana, zla i zastanawiam sie nad zrobienie kociego kaftana bezpieczenstwa ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Żelka nadal nie ma. Mały i Bazyl - konkurs warczenia
« Odpowiedz #57 : 2005-08-18, 13:17 »

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
No no kotek z temperamentem. A zrzucanie z półek i patrzenie gdzie poleci to ulubiona zabawa kotów, chyba wszystkich.
Rozśmieszyłaś mnie opisem odgłosów które wydaje z siebie Bazyli. Wiem że nawet jeżeli zatkasz uszy to i tak trudno wytrzymać. Moja kocia czasami gada pół nocy z szafą.
Zapisane
BC + koci podrostek

Ellen

  • Gość
Przed chwila Bazyli ulokowal sie na stole z zamiarem porwania mojej kolacji... mama wziela go ze stolu, trzymala tak, ze mial pyszczek na wysokosci jej twarzy i mowi "Bazyli ale ty jestes niegrzecznym kotem" a on tak patrzy, patrzy i chaps zebami za nos :lol:
Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.107 sekund z 27 zapytaniami.