01.10.2002
Od dziś zacznę tu prowadzić swój pamiętnik. Dostałem go na imieniny od mamy. Wiem, że to takie trochę dla dziewczyn, ale jak będę starszy to będę mógł sobie popatrzeć i przypomnieć co ja kiedyś robiłem. Coś o mnie, żebym pamiętał, że ten pamiętnik jest mój:
Remik (wiem, że to okropne imię. A w dodatku babcia zawsze do mnie mówi Remigiuszu!. Ble...) Adamiak
Lat 10
Uczeń 4 klasy szkoły podstawowej
Najlepszy przyjaciel: Paweł Kłosiewicz
Grupa krwi: AB
Urodziny: 8.03 (na dzień kobiet....
)
Imieniny: 1.10
Kolor oczu: zielony
Kolor włosów: prawie czarne
Wzrost: 141 cm i pół
Waga: 35 kg
Hobby: Piłka nożna, Wormsy, robienie szałasu (nigdy tego nie robiłem, ale i tak to lubię) itp.
Samoocena: Cóż... oprócz imienia to same we mnie zalety, przystojny jestem, a uczynny! (ostatnio pomogłem Pawłowi zjeść jego ostatniego pączka)
No. Wystarczy tego, ręka mnie już boli...
PóźniejTo znowu ja! Wszyscy goście już wyszli, a moje prezenty wyglądają następująco:
Od taty- scyzoryk!!!!
Od mamy- ten pamiętnik
Od babci Ani i dziadka Mariana- hulajnoga!
Od babci Marysi- sweter
Od dziadka Tadka- 20 dolarów J
Fajne są imieniny....
2.10.2002
Pokazałem Pawłowi mój nowy super scyzoryk. Ale ta głupia Karolina powiedziała o tym pani Kabaczkowej (nazywa się Kabak, stąd przezwisko Kabaczek) i pani zarekwirowała mi mój super prezent, mówiąc, że jeszcze komuś oko wydłubię i jestem niebezpieczny dla otoczenia. Oka za bardzo nie mam zamiaru nikomu wydłubywać, tym bardziej Pawłowi, a jeszcze mi zabierają. A ty pamiętniku nawet nie wiesz jakie on (scyzoryk) ma funkcje! Oprócz zwykłych dwóch nożyków (jeden mały drugi duży) ma korkociąg, takie coś do ryb, nożyczki, małe szkiełko powiększające i jeszcze coś, ale nie mogę tego otworzyć, bo mam małe paznokcie.
Po szkoleGdy już wychodziłem ze szkoły wstapiłem do pokoju nauczycielskiego zapytać się Kabaczkowej czy odda mi mój scyzoryk. Pani oddała, ale pod warunkiem, że go do szkoły więcej nie przyniosę. Co za chamstwo!
W domu Poszedłem do kantoru wymienić te moja 20 dolców od dziadka. Na razie nie powiem na co zbieram, to sekret. Pani w okienku powiedziała, żebym trochę poczekał, bo teraz kurs dolara spada. Jak opowiedziałem o tym mamie, to powiedziała, że trafiłem na bardzo uczciwą i miłą panią. Odrobiłem lekcje (właściwie nic nie było takiego zadane, tylko przeczytać coś nudnego na Polski), poszedłem na spacer z psem (Kango już przychodzi na „do nogi”, mama go tego nauczyła) i już nic więcej się nie działo...
Trochę o Kango, moim psie
Wiek: 10 miesięcy
Płeć: pies
Rasa: kundelek (tata mówi, że jest podobny do goldena, co mi niestety nie wiele mówi, ale i tak fajna nazwa, golden)
Ulubione zajęcie: Bawienie się moją starą piłką do nogi (nabiła się na jakiś gwóźdź, dlatego mu ją dałem)
---
na razie umieściłam tyle, mam nadzieję, że się Wam spodoba
Trochę ciężko patrzeć z punktu widzenia chłopca, a tym bardziej młodszego, ale spróbujemy
Autor
Wątek: Z pamiętnika Remika A. (Przeczytany 821 razy)