a więc jest u nas w stajni pewna stara sfiksowana klacz, która wczoraj kryjąc na wybiegu inne klacze miała wypadek. Mianowicie Alka miała już dość i się odsunęła, a Tajga zsunęła się na ziemię. Pech chciał, że upadła na jakiś kamień albo coś, i sklaeczy la się dość poważni - taką dziure jakby wykroiło. na szczęście ksóla ię podwinęła podspód, to można byłko zaszyć, ale niezbyt ciekawie ta sytuacja podobnmo wyglądała. Widziałam tylko później jak kryła jeszcze z tą raną, i biedna siwa Alka był;a cała umazana od kri... a jaka zdyszana z padoku zeszła
Tajga to stara wariatka, nie pierwszy raz chciała kobyły uszczęśliwiać
czy wy znacie takie ' zboczone' konie ?