Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[annka]

Czy wasze koty terz mają bzika na punkcie szklanych kulek?
Moja Omega jak tylko wypatszy szklaną kulkę leci jak szalona. Pisaliście że wasze koty maja bzika na punkcie patyczków do uszu. Ale inaczej jest w przypadku mojej kotki. Co rzuce patyczka dotknie łapką , ale się nie bawi. A szklane kulki sprawiaja taką radochę. Warto kupić woreczek kulek za 4,00 zł. W woreczku jest 100 kulek. 

[Reiko]

moja to jakis taki onkły (ąkły(?)) kot i niczym sie nie bawi (może dlatego bo już staruszka z niej :]) w każym razie ona by tylko spała i żeby ją ktoś jeszcze głaskał xD a bawi sie jedynie myszami w lecie jak upoluje jakies ;/

[mafinia]

kazdy kot ma inny charakter, woli bawic sie czyms innym
moja uwielbia wykopywac ziemie z kwiatow i ja roznosic po domu :? , kocha sciagfac dywaniki i gnebic mniejszego psa

[annka]

Moja Omega to jak pisałam lubi szklane kulki. Ale terz wchodzi do łazienki i rozkopuje kwiaty i sika w nich. A bardzo lubi bawić się moimi włosami albo skakać mi na kołdrę.

[Sylwiaha]

Sika do kwiatków?? Yyy to już chyba nie jest zabawa, tylko zły nawyk Kot powinien sikac do kuwety,a nie do kwiatków...

[Iras]

heh... moj na jakies pileczki, kuleczki nawet nie spojrzy, myszki , takie z futerka, to dla niego zabawa na piec minut. Jedyne czym NAPRAWDElubi sie bawic to... zywe myszy

[kate8828]

Moja lubi wszystkie zabawki, ale najwiekszego bzika ma na punkcie zabawy z moim psem. To jest dosłownie smiechu warte jak sie razem bawią.

[Brat83]

Mój łobuziak uwielbia okrągłe pojemniki w których sprzedawane są kapcie szpitalne inną ulubioną zabawką,jest zwykły kawałek sznurka i już ma zajęcie na jakiś czas .
Dodajmy to tego skoki, chodzenie po segmencie i innych wysokościach, chowanie się za książki (ostatnio przytył, więc już rzadko się tam chowa), atakowanie znienacka czyjejś nogi...

[Ninek]

Mój kocórek uwielbiał szklane kulki.Zawsze trzymałam je w pudełku z kamieniami żeby ich nie wygrzebywał bo mam kafelki w przedpokoju i strasznie echo niosło po domu jak ta kulka stukała o kafle a jego ulubioną porą na zabawe był środek nocy.Ale kamienie nic nie dawały tak długo grzebał w pudełku aż znalazł kulke.Jak ktoś sie w końcu w nocy wkurzył i wstał żeby mu zabrać "zabawke" to albo brał ją do pyska i udawał że sie zgubiła albo na niej siadał.A jak pańcia weszła już do łóżka to zaczynał zabawe od nowa.Cwane kocisko z niego było.Szkoda że już go nie ma    Moja kicia biedna