Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: mój chomik zabity przez właśną koleżanke  (Przeczytany 2236 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ixy

  • Gość
2.08.06r zmarł mój pierwszy chomik roborowski- orzeszek... :(


wyszłam ze swoją koleżanką na dwór,ona upierała się abym wyjeła orzeszka,z początku nie chciałam go brać,ale w końcu mnie przekonała.zatrzymaliśmy się na murki,naprzeciw jej bloku.dookoła była trawa jak i ulica :tard:.mówiłam,że wezmieny go na ręce kiedy przejdziemy na trawe,bo inaczej nam uciekanie(ponieważ chomiki roborowskie są małe,szybki i ruchliwe).oczywiście nie posłuchała mnie i sama wyjeła sobie mojego chomika z przenośnego kuferka.skończyło się na tym,że mój chomik wyrwał się z jej dłoni prosto na ulice...biegał pod autami na ulicy...aż wpadł :( do kraty kanalizacyjnej  ;( (z początku JĄ to jescze BAWIŁO!!)
chomiczek urodził się 30.08.2005r.... a zmarł 2.08.2006r  :(
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.033 sekund z 20 zapytaniami.