paczka margaryny,
3 szklanki mąki (ja bym dała ciut więcej, bo wg mnie było trochę za mało ciasta)
4 jajka,
1 łyżka proszku do pieczenia,
3/4 szklanki cukru,
1 cukier waniliowy,
2 łyżki kakao,
2-3 łyżki śmietany,
4 – 5 jabłek (tak, żeby starczyło ich na przykrycie całego ciasta)
cynamon
troszkę tartej bułki
budyń
- wyrobić ciasto: margaryna + mąka + żółtka + proszek do pieczenia + cukier
waniliowy + połowa cukru + śmietana
- ciasto podzielić na 3 części i do jednej dodać kakao. włożyć ciasto do lodówki na około 1/2 - 1 godz. /ciemne ciasto można do zamrażarki - będzie się dobrze ścierać na tarce/
- jabłka zetrzeć na dużych oczkach, wymieszać z cynamonem, trochę cukru i troszkę bułki tartej
- z białek i reszty cukru ubić pianę, pod koniec ubijania dodać łyżeczkę budyniu żeby piana była gęstsza
- formę wysmarować margaryną i układać: jasne ciasto, jabłka, ciemne ciasto starte na tarce, ubita piana., na wierzch układać małe kawałeczki "szarpane" z pozostałego kawałka ciasta. Piec w temp.180-200 stopni około 20 minut. Upieczone ciasto jest trochę zrumienione i odstaje od boków formy.
Uwaga! po tych 20 minutach ciasto się szybko przypala, zwłaszcza jak piekarnik dobrze grzeje. Jak zostawiłam na kolejne 5 minut to już z wierzchu było trochę przyjarane