great expectations - trochę za bardzo się zaangażowałam emocjonalnie i wciąż przeżywam.
l'arnacoeur - polski tytuł heartbreaker. licencja na uwodzenie - przez sam tytuł nigdy bym nie obejrzała, ale przypadkowo trafiłam na pozytywną opinię i muszę przyznać, że przyjemny film. wcale nie głupi, jakby się wydawało, przyjemny, momentami zabawny, polecam, chociaż vanessa paradis nie jest ani trochę ładna jak dla mnie.
keith - świeżo po seansie jestem, hmm.. na pewno wciąga widza, ja się zazwyczaj bardzo nudzę na filmach i tylko czekam końca, a tu wysiedziałam prawie 1,5h z 3-4 przerwami tylko ; p nie grało mi parę rzeczy, ale poczucia straconego czasu nie mam, można obejrzeć.