Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Wirtualny Cmentarz => Wątek zaczęty przez: IBDG w 2012-02-01, 10:40



Tytuł: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2012-02-01, 10:40
Wczoraj, po dwunastu latach i jednym dniu wspólnego życia, pożegnaliśmy naszego kochanego pieska Toffika...

Był już staruszkiem, do niedawna jeszcze pełnym wigoru, mimo ataku neurologicznego, ktorego doznał pół roku temu... Wtedy udało się go uratować, ale niestety, kiepski stan nerek zrobił swoje... Mimo kroplówek, leków i diety piesek w ostatnich dniach stracił apetyt, osłabł, schudł... Próbowalismy jeszcze go ratować, ale musieliśmy się poddać... Dla jego dobra...

Dał nam dwanaście wspaniałych lat, zostawił piękne wspomnienia i ogromną, bolesną pustkę... :(


Tytuł: Odp: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: meg w 2012-02-01, 20:05
Przykro mi... jak umiera jakies forumowe zwierzątko to tak to sie czuje jak by odszedł ktoś kogo się znało.

Tofisiu


Tytuł: Odp: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2012-02-02, 09:58
Przykro mi :(
Ale na pewno miał najlepsze życie jakie mógł mieć, dużo żył i tak jak na psa { * }


Tytuł: Odp: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2012-02-02, 13:29
Trzymaj się, IBDG :(
Miał dzięki Tobie fajne życie.


Tytuł: Odp: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2012-02-02, 15:25
Dzięki, dziewczyny... Toffiś naprawdę był staruszkiem, jeśli wierzyć temu, co mówiono nam w schronie przy adopcji, miałby 19 lat... Trochę później wprawdzie wet stwierdził, ze ma raczej 5 niż 7, ale to i tak daje w sumie 17 lat...

Jak to boli... :(


Tytuł: Odp: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2012-02-03, 14:17
Od nas odeszly 2 nasze stare ON-ki , w listopadzie 14-stoletnia Gaby, a 2 tygodnie temu jej 12 -stoletnia siostra , jakos nie moglam dotychczas o tym pisac.....

(http://img16.imageshack.us/img16/3523/s6305850.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/16/s6305850.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

Przepraszam,ze w watku Toffika, ale teraz pewnie sa razem... I czekają na nas.....


Tytuł: Odp: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2012-02-03, 16:07
Piękne psice... :(

Czy są razem i czy w ogóle gdzieś są? Nie wiem... :/


Tytuł: Odp: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2012-02-03, 17:39
Ale lżej jak sie tak mysli....Zresztą- kto wie ?


Tytuł: Odp: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2012-02-03, 19:27
Nawet nie wiesz IBDG jak bardzo mi jest przykro. Doskonale znam stan duszy, serca i umysłu po stracie ukochanego psiego przyjaciela.
Diuno jakie piękne to były ON-ki. Na tym zdjęciu widać w ich oczach psie szczęście.


Tytuł: Odp: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2012-02-03, 19:59
To fotki z ostatniego lata, dzis już ich z nami nie ma, a byly dlugo, jednak za krotko...
Kiedys pewnien stary czlowiek powiedzial mi,ze za dlugo zyje bo wszyscy, ktorych znal i kochal- już odeszli. Coraz bardziej go rozumiem.....I zaczynam podobnie się czuc.....


Tytuł: Odp: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2012-02-04, 15:49
Doskonale znam stan duszy, serca i umysłu po stracie ukochanego psiego przyjaciela.
Przez kilka dni, kiedy Toffiś powoli odchodził, prawie nie jadłam... Patrzenie, jak z pieska uchodzi życie, kompletnie odbierało mi apetyt... Dobrze, ze mogłam spędzać z nim całe dni, nie zostawiając ani na chwilę samego. Przekładałam go z boku na bok, podawałam wodę, którą pił i jedzenie, którego absolutnie nie chciał... Coś tam na siłę wciskałam w siebie, żeby się nie przewrócić, jak będę wynosić malca na siku...To w połączeniu ze stresem sprawiło, że mogę powiedzieć, że i ciało mam w marnym stanie...

Cytat: diuna
Kiedys pewnien stary czlowiek powiedzial mi,ze za dlugo zyje bo wszyscy, ktorych znal i kochal- już odeszli. Coraz bardziej go rozumiem.....I zaczynam podobnie się czuc....
:(



Tytuł: Odp: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: meg w 2012-02-05, 03:28
jak moj dinus odchodził to dosłownie śmierć zawitała w domu czekaliśmy na weta a tu balkon się otworzył firanka zawiała i się zamknął a na dworzu nie było przeciągu, i jak miał poprzednie ataki to miał wole walki a w ten dzień w oczach jego byla prośba ...
i ja isę koło niego położyłam jak dostał zastrzyk...i taki był wtedy spokojny...powiedziałam mu że go kocham...

IBDG nie będe Cię okłamywać ten ból nigdy do końca nie minie ja nadal jak o nim myślę to mam łzy w oczach...


Tytuł: Odp: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2012-02-05, 22:15
Ciociu, aż zamarłam widząc temat topicu i miałam nadzieje, ze to nie o Was chodzi.


Tytuł: Odp: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: meg w 2012-02-06, 00:19
Ciociu, aż zamarłam widząc temat topicu i miałam nadzieje, ze to nie o Was chodzi.

mialam to samo tez mnie scielo z nog jak pierwszy raz zobaczylam


Tytuł: Odp: Nasz Toffik
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2012-02-06, 11:16
IBDG nie będe Cię okłamywać ten ból nigdy do końca nie minie ja nadal jak o nim myślę to mam łzy w oczach...
Wiem, to nie pierwszy taki ból w moim życiu... Tyle, że z czasem staje się mniej dotkliwy, wspomnienia ostatnich dni na zawsze pozostaną bolesne, ale łatwiej będzie przywołać te dobre chwile... Bez paskudnego uczucia w sercu...

Jak to dobrze, że jesteście...