Hmmm, powiem Wam szczerze, że dawno się tak nie uśmiałam czytając posta na tym forum
)).
Milko, błagam, zapytaj swojego weta czy króliczków to nie dotyczy, bo jeszcze moja Jenny będzie sobie URAJAŁA cieczki. Zacznę ją lepiej karmić samymi marchewkami
.
P.S. Do wszystkich forumowiczów: Moi drodzy... spójrzcie na mój emblemacik... jest taki jak Milki, więc nie pomylcie jej ze mną, bo byłoby mi trochę dziwnie
. No wiecie... ja niestety nie zasługuję na OSCARA... !!!