witam jestem nowa na forum więc w razie czego proszę o wyrozumiałosć....
mam parkę kanarków(samczyk 6 lat, samiczka ok 2)no i problem ze znoszeniem jajeki. Uwielbiam te ptaki, miałam już kilka ale problem zawsze ten sam... Ptaszki trzymałam razem, ale w ciągu lutego/marca doszło do dwóch lęgów(podobno w ciągu roku nie wolno dopuszczac do więcej niż 4) jajka były nie zapłodnione
(nie byłam zaskoczona- samczyk jest bardzo ladny ale jakoś nie moze doczekać się potomstwa z zadną z samiczek) mój problem polega na tym,ze moja samiczka rozpędziła się ze składaniem jajek. Została przeniesiona do oosobnej klatki, do innego pomieszczenia ale jej wcale nie przeszkadza to w tarabanieniu się na dole klatki, noszeniem w dzióbku wyschniętych kawałków sałaty, czy wydzieraniem potencjalnego materiału na gniazdo z podłoża ni i nic nie przeszkadza jej w składaniu jajek. Odkąd ptaki rozdzieliłam, zosało zniesionych 3 jajka w jednym niesieniu sie, i pojedyńczo do tej pory 2... wiem,ze to może osłabic jej organizm, podaję jej skorupki z jajek aby tylko nieco ją "dowapnić", ale najbardziej obawiam się zaparcia jaja, wiem co robić w tym przypadku ale nie zawsze to pomaga, kilku ptakom pomogłam ale i 2 straciłam. Proszę o jakieś rady