Nie zjadłam żadnego
Jakoś okazji nie było... W szkole nasza klasa zarabiała sobie kasę na zieloną szkołę, sprzedawaliśmy wypieki własnej roboty na przerwach, więc objadłam się rogalikami kumpeli - a trzeba przyznać, że pyszne były
Pączków nie jadłam, bo byłam pełna rogalików, a w domu nic nie było - brat jest chory i mama z nim siedzi, nie wychodzi nigdzie z domu, a mój tata lenia dostał po pracy i tylko pykał kanałami w TV i grał na kompie
Heh
Ale dzis w skzole zrobiłam sobie poprawiny i w skzolnym bufeciek upiłam pączasa :mrgreen: