Ja czytałam,że psa nie wolno zmuszać do galopu tylko najlepiej kłusem
Psiara mój pies jak już jesteśmy na łąkach jest spuszczany.Biega wtedy koło roweru ale nie koło nogi.No i zdarzał się,że wskakiwał pod koła.Krzyczałam wtedy "ODEJDŹ" głosem pełnym przerażenia.Po jakimś czasie skapował,że nie wolno wbiegać pod koła.
Co do tego,że wyrywa na boki.Ja swojego psa nie przywiązywałam do roweru tylko smycz trzymałam w ręku.Za każdym razem jak miał odbić w bok,zwalniałam i szarpałam smyczą mówiąc "ROWER".Jesli nie pomogło to wolałam go puścić.Ale teraz już rozumie,że nie wolno odbijać
Goldenka dobrze ci radzi.Pies musi wiedzieć,że rower nie jest po spacerze tylko jest forma spaceru.
życzę cierpliwości :
: