Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Pare poważnych problemów... POMOCY!!  (Przeczytany 5415 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

KikerS

  • Gość
Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« : 2005-09-20, 19:49 »
informacje dodatkowe: Seter Irlandzki. 5 miesięcy. ze mną od ponad miesiąca.



1. Zjadanie kamyczków.. tak właśnie Forest bierze do morduchy kamyczki chwilke gryzie (co mu oczywiście nie wychodzi) i połyka. Ja mu usiłuje wyciągnąć z ryjka ale nie zawsze mi to wychodzi. (mówiąc przy tym "nie wolno" "zostaw") To może być DUŻE zagrożenie dla jego zdrowia a nawet życia. zdaje sobie z tego sprawy. On nie daje mi sobie tego wyciągnąć... wyrywa sie, gryzie mi palce (kiedy mu je wpycham w poszukiwaniu kamoli) już nie mam siły.. 


2. Kiedy puszczam go na łące odchodzi najdalej na 50 metrów ale jak go zawołam to tylko sie popatrzy i biegnie sobie gdzieś indziej czasami (!!!) przebiegnie obok mnie ale nie zmiania prędkości poprostu biegnie i zatrzymuje sie 7 metrów przede mną. i czeka. Żeby go zapiąć na smycz musze zacząć uciekać. Próbowałam ze smakołykami ale jego nawet smakołyki nie interesują na polu (chodzi tam codziennie) czasem coś chapnie w biegu i tyle go widziano. 


3. Ciągnie na smyczy... czasem już tak dyszy ze poprostu nie moge. Nie mam zamiaru kupować mu kolczatki. Jak go tego nauczyć? W Lubinie mamy 2 kluby szkoleniowe. Jeden z noch uczy psy na kolczatkach (nie zamierzam tam z Nynkiem iść) a drugi jeszcze nie wiem ale niedługo sie dowiem.


4. chodzi za mną krok w krok nawet jak śpi a ja wychodze z tego pomieszczenia gdzie on nyna budzi sie i idzie za mną. Nawet pcha sie do toalety czy łazienki. Normalne?


5. Staramy się jeść zawsze przed Forestem (jak wiadomo nie zawsze to wychodzi.. różne pory wracania członków rodziny..) ale zawsze "żuli" nie ważne czy zjadł przed chwilą czy jest jeszcze przed. Skacze do stołu. To oznaka dominacji? Naprawde staram sie jeść zawsze przed nim. 


6. Czy kastracja wyeliminuje lub zniweluje niektóre z tych problemów?



Prosze o odpowiedzi jest to dla mnie bardzo ważne!
Zapisane

zakla

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #1 : 2005-09-20, 20:00 »
Dosc czesto spotykam sie z zachowaniem z p.4. Normalne.

Jak jesz to zamykaj go w innym pomieszczeniu albo w kojcu(zeby cie widzial). Jak skonczysz to odczekaj troche i daj mu.

Juz gdzies opisywalam metode na ciagniecie bez uzycia sily...:) Jak jeste bardzo zainteresowana, to daj znac;)

Zacznij od przywolywania na smyczy. Moze zabawka bedzie go bardziej krecic niz smaczki?

Kamyczki odwiecznym problemem wlascicieli szczeniakow:) Moj mlodszy mial przez to operacje...:| Z tym raczej nic nie da sie zorbic- mozesz tylko przeciwdzialac nie pozwlajaac mu na zjadanie, np. kagancem.
Zapisane

Kola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3331
  • Nic nie dzieje się przez przypadek
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #2 : 2005-09-20, 20:27 »
zakla- podaj sposób by psiak nie ciągnął, bo mnie to denerwuje jak Igor mi ciągnie, a Olivera to nie wspomne
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedz #2 : 2005-09-20, 20:27 »

Nanami

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #3 : 2005-09-20, 20:27 »
1. Małe szczeniaki sa jak małe niemowlaki - wszystko wkładają do buzi i tak starają sie poznac swiat. Staraj sie na spacerach zatkac mu ryjka piłeczką, czyms ciekawszym. I zeby był cały czas w ruchu, nie miał czasu na chwytanie kamyków. A jak juz chwyci, to nie zabieraj tylko stosuj wymiane - wypluj kamyczka, a dam Ci cos ciekawszego = zabawa, smakołyk. Aby sie tak nie buntował przy grzebaniu w pysku, to jak spi, lezy, delikatnie odgarniaj mu fafle, masuj dziąsła palcem, przywyczajaj go do grzebania w pycholu :P

2. On juz wie, ze nie masz nad nim kontroli gdy jest bez smyczy. Tak oczywiscie nie moze byc. Polecam długą linke, jest niezastąpiona w egzekwowaniu polecen u szczeniaków. Byc moze popełniłas ten błąd, ze jak on uciekał, albo go goniłas wołałas hasło na przywołanie a teraz to naturalne, ze kojarzy je sobie z ucieczką - sama go tego nauczyłas. Zatrzymywanie sie pare metrów od Ciebie, to zachowywanie bezpieczej odległosci zeby go nie mozna było złapac oraz zaproszenie do gonitwy, którego na jego zasadach nie wolno przyjac, tylko uciec w druga strone. Nigdy nie wolno karcic go gdy przyjdzie, chocby nie wiem co, musisz byc wesoła i pochwalic.

3. Metoda drzewka, na początek stosowana gdy szczeniol jest zmeczony.

4. Normalne... On Cie uwarza za swoją mame, przewodnika stada, chce poznawac pod Twoim okiem cały swój teren, normalna szczenieca ciekawosc.

5. Ja ci dam dominacje!! U 5 miesiecznego szczeniaka!! :P On po prostu próbuje co mu wolno, a co nie. Gdy zebrze ostro odsyłacie do na pewne miejsce i ma lezec. Nigdy nie wolno mu dac nic od stołu, bo wtedy nauczy sie ze zebranie opłaca. I to tez normalne szczeniece zachowanie - szczeniaki przeciez muszą zebrac u wyzszych rangą, zeby dostac pozywienie, w tym celu liza im kąciki ust, albo wpatrują sie w zarcie i próbują uszczknac kawałek. Pomysl, czy dominujący pies znizyłby sie do zebrania? On po prostu by wział porcje jemu nalezna i jeszcze Was odgonił :P

6. Tych problemów kastracja nie wyeliminuje. Kastracja wpływa jedynie na funkcje i zachowania seksualne, czeste znaczenie terenu.
Zapisane

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #4 : 2005-09-21, 10:32 »
ad 1  wiesz mniej wiecej jakie kamienie wybiera. posmaruj kilka kupionym w aptece 'gorzkim paluszkiem" i mu podkładaj w miejscach w których je znajduje. Dość niemiłe dla psa ale skuteczne - tak moją oduczyłam od rozgrysania mi wszystkich drzewek w ogrodzie.

ad 4. Normalne...za mna chodzi dog ;)

ad 5. Dawajcie mu jeść w tym samym czasie co sami jecie, ale w innym pomieszczeniu. Jak zje i przyjdzie to go wyproście i tyle. I nigdy nie dawajcie mu resztek ze stołu czy jakichs smakołyków. wszystko powinien dostawać w swojej misce w sciśle określonym stałym miejscu domu.
Zapisane

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #5 : 2005-09-21, 16:26 »
Ja tylko dodam cos do ptk 2;
Pamiętaj że pies zawsze wyczuje twoje zdenerwowanie w glosie i bedzie chcial wtedy zachowac dystans, dlatego tez jesli Forrest  nie przychodzi i nie zwraca na ciebie uwagi to nie krzycz, nie denerwuj sie tylko postaraj sie troche wyluzować ;) , przykucnij, pokarz że masz coś ciekawego smakołyk/ zabawke/ piłkę, zawołaj go wesolym glosem...  a jak przyjdzie to koniecznie pochwal  i pozwól powownie odbiec, przydatna może s okazać sie linka ale niektóre psy sa na tyle sprytne że na lince przychodza na każde zawołanie a bez linki ...hulaj dusza piełka nie ma... :P

Powodzenia i życze duuuzo cieprlliwości  :tuli:
Zapisane

Florencja

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #6 : 2005-09-22, 22:58 »
Nanami w zasadzie powiedziała już wszystko co trzeba, ja jeszcze coś dodam. jeśli już trzymasz się TD to pamietaj że szczeniaki dośc długo są przez rodziców dokarmiane. Jedzenie przed 5 miesięcznym szczeniakiem nie jest najzuełniej normalne, taki szczeniak od normalnych rodziców dostawałby pożywienie w pierwszej kolejności. Ja proponuję tą metodę zacząć stosować jak pies dojrzeje i całkowicie wyjdzie z wieku szczenięcego.

Na ucieczki- linka. Ale nie do przyciągania psa, tylko do ewentualnego powstrzymania gdy chce odbiec. On ma CHCIEĆ do Ciebie przyjść bo mu się to miło skojarzy, tak jak tu wyżej powiedziano, smakołyczki, zabawka. Jak nie reaguje na smakołyki to może nie trafiłaś jeszcze na coś co naprawdę uwielbia. Staraj się ograniczać mu racje żywnościowe w domu i więcej dawać na polu. Żeby był lekko głodny podczas ćwiczeń, to go trochę zmotywuje.
Zapisane

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #7 : 2005-09-22, 23:14 »
Kola, Klikers na ciagniecie polecam obroze uzdową :0 Sama nie stosowałam, bo mój nie ciagnie(był na szkoleniu) ale slyszałam wiele pozytywnych opino o tym "wynalazku" Nawet siły nie trzeba przy tym użyć :)

Co do pierwszego punku to zostaje tylko wymianka, czyli Forest odda ci kamyczek a ty mu dajesz cos dobrego :)
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>

Florencja

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #8 : 2005-09-23, 22:02 »
A cxo do ciągnięcia, bo nie doczytałam. Owszem halti jesty dobre, ale jak się psa nie da utrzymać, poza tym zostaje tylko ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedz #8 : 2005-09-23, 22:02 »

Fido

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 350
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #9 : 2005-09-23, 23:44 »
Kastracja nie wyeleminuje nic bo nie jest psem agresywnym a jak wiadomo setery to psy bardzo aktywne, poprostu musisz mu pokazać kto tu jest panem narazie on czuje że nie możesz dać mu rady i robi co chce mimo że chodzi za Tobą itd. to dla tego bo ciębardzo kocha i tak samojest na dworzu jak byś w pewnym momencie zaweróciła to o n by zrobił to samo on sobie jaja sobie poprostu robi nie podchodząc do ciebie. Też miałem takie problemy a po pół roku starania sięmój pies nadaje się już na agiliti, pół roku temu jak trafiła do mnie Nika czyli najweselszy pies z pośród 80 psów i który na gdzieś ludzito musiałem nad nią popracować jeśli chcesz to moge ci napisać po kolei co powinnaśzrobić ale na gg.
Zapisane

Florencja

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #10 : 2005-09-23, 23:53 »
Fido na rany boskie, on ma 5 miesięcy !!!

A poza tym co to znaczy że sobie jaja robi ? Pies nie jest człowiekiem i nie rozumuje tak jak my, to taka mała dygresja.

Zapisane

Fido

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 350
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #11 : 2005-09-24, 00:15 »
A  przepraszam nie odrazu takie boskie bo nie wyczytałem że to dopiero szczenie a jeśli młody z niego pies to robi sobie żart i chce sie bawići ujołem to w jednym cztero literowym słowie (jaja)
Zapisane

mazika_

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #12 : 2005-09-24, 09:34 »
No to i ja dodam swoje trzy grosze ;)

Ad.1 No więc tak mozliwe że psu coś stoi w żołądku ,pies wtedy je trawę,gdy chce zwymiotować,ale może jeść nawet kamienie,coś co mu rozdrobni pokarm w żołądku, albo pies próbuje co jest jadalne,a co nie, jednak mimo wszystko trzeba pilnowac żeby nie zjadał kamieni, gdyż może mu utknąć w jelitach. Co do tego to zostaje pilnowane malucha, kaganiec to jest okresowe i przewazie wystepuje w wieku szczenięcym, i trzeba poprostu mieć go na oku i wyjmować mu z pyszczka, co nie jest łatwe (sama mam ten problem z Jockerem, tez mały odkurzacz kamieni, próbowałam mu dawac smakołyki, żeby odwracac uwage, ale spryciarz woli kamienie, więc musze tak czy siak zaglądac do jego buźki)

Ad.2 Pieswidzi że nie masz nad nim kontroli i wykorzystuje ta przewage, ja stosowałąm taką metode jak pies sobie biegał i była pora wracania do domu to raz go wołam (nie powtarzać komendy bo pies nie bedzie reagował na jedno słowo "Jocker" tylko na jego zwielokrotnienie "Jocker, Jocker, Jocker" a on ma za pierwszym przywolaniem przyjść. Więc jak raz zawołam a on tak zaoferowany nie ma zamiaru wracać to po pierwsze nie można za nim iśc bo wtedy będzie uciekał, a ty będziesz grałą w jego zabawe "złap mnie jeśli potrafisz" ja robiłam coś takiego że odwracałam sie w drugą strone i szłam w kierunku przeciwnym do psa, przeszłąm kawałek jak pies dalej patrzył co sie dzieje i nie przybiegał to szłąm dalej, jak mu znikłam z horyzontu to wróciłam sie i zawołałam np."Jocker" to on zaraz zasuwał do mnie ;) i jak przyjdzie to pochwalić go nie ważne ile musiałaśczekać na niego, trzeba sie opanować i pochwalić psaza to że przyszedł. Najlepiej jakbys w domu poćwiczyła przychodzenie psa do właściciela na dźwięk swojego imienia. Pies uczy się swojego imienia poprzez pozytywne skojarzenie imienia z czymś przyjemnym. Ćwiczymy kilka razy dziennie, po 10-15 powtórzeń w każdej sesji, zaczynając w domu. Wołamy imię psa, i dajemy mu smakołyk jak przyjdzie. Po kilku powtórzeniach pies będzie się już spodziewał smakołyka i trzymał blisko nas, żeby być bliżej nagrody. Przemieszczamy się wtedy w inne miejsce i ponawiamy wołanie. Wołamy zawsze miłym głosem, zapowiadającym przyjemne rzeczy dla piesków, nie grożącym w razie gdyby pies nie posłuchał.Czy my sami chcielibyśmy podejść do nieprzyjemnie "brzmiącej" osoby?
Na pewno nie, na tej samej zasadzie pies tez ie podejdzie bo będzie mu to sie kojażylo z czymś złym.

Ad.3 Ciągnie na smyczy tylko dlatego, że nauczyliśmy go tego, nagradzając to ciągnięcie poruszaniem się do przodu. Pamiętajmy, że zachowanie nagrodzone będzie powtórzone, więc jeżeli pies odnosi sukces (poruszanie się do przodu) ciągnąc, będzie to powtarzał. Jeżeli my ciągniemy psa do tyłu, to ma on naturalny odruch ciągnięcia w przeciwnym kierunku. Zupełnie nie to, czego oczekujemy. Więc nie ciągniemy szczeniaka i nie pozwalamy się ciągnąć. Jeżeli pies napręży smycz, stajemy w bezruchu. Stajemy się natychmiast "drzewem" i nie ruszamy z miejsca.Pies przywiązany do drzewa nie będzie się długo szarpał do przodu, gdyż szybko się przekona, że to nic nie daje. Gdy pies nie ciągnie nagradzamy go i powtarzamy, oczywiście od razy pies nie załapie o co nam chodzi ale z czasem przestanie ciągnąć, jednemu psu wystarcz kulka dni innemutydzien ;) zależy od jego temeramentu nad upartym psem, który lubi stawiać na swoim trzeba więcej czasu poswięcić.

Ad.4 To jest normalne, uznał cie za swoją opiekunke/ matke i przy tobie czuje sie bezpieczny i przy tobie chce dalej uczyć się ;) poznawać świat.

Ad.5 Najpierw wy jecie, siedzicie przy stole i nie zwracacie na psa uwagi, jak robisie za nadto uciązliwy to mówicie stanowczo "Fe" lub " Nie wolno" zależy jakie słowo używacie. Pies w końcu zrezygnuje i pójdzie sie gdzieś położyć, wtedy go chwalicie jak nie jest natrętny i odszedł od was, musi wiedzieć że wy macie pierwszeństwo przed nim jeść. Potem dopiero jak zjecie dajecie mu miske.

Ad.6 Wykastrowany pies staje się mniej pobudliwy i agresywny, nie stacza walk z rywalami, nie poszukuje partnerki, nie oddala się od domu  i nie naraża się na potrącenie lub śmierć pod kołami samochodu. Oprócz tego kastracja zapobiega nowotworom, powstaniu przepuklin oraz schorzeniom prostaty. Więc kastacja może, ale nie musi zmniejszy tylko jego nadpobudliwość a nie ułoży psa ;)

Życze dużo wytrwałości i cierpliwości ;)

Zapisane

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #13 : 2005-09-24, 12:14 »
ja mam problem tylko z przywoływaniem psa i z ciągnięciem smyczy gdy widzi swojego psa kumpla :P niemoge nad nią opanowac się, dzisiaj mnie wciągnela do wysokiej trawy, co cała wyszłam mokra... :( ja też chce pomocy!
Zapisane

Nanami

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #14 : 2005-09-24, 12:35 »
A no to zapewne jets tak, ze za kazdym razem gdy widzi psa-kumpla to do niego podchodzicie... A tak byc nie moze. Ty decydujesz kiedy moze isc sie przywitac a kiedy nie. Metode drzewka tez zastowowac. I poprosic własciciela drugiego psa, byscie mogli troche przy nich pocwiczyc posłuszenstwo. A przywołanie - linka.

"Kola, Klikers na ciagniecie polecam obroze uzdową :0 Sama nie stosowałam, bo mój nie ciagnie(był na szkoleniu) ale slyszałam wiele pozytywnych opino o tym "wynalazku" Nawet siły nie trzeba przy tym użyć"

WRRR halti działa podobnie jak hackamore u koni - na kosc nosową, a dokładniej na nerw na niej. Silnym pociągnieciem mozna złamac psu kosc nosową, a kazde, chocby przypadkowe pociągniecie sprawia psu ból. Zle dopasowane halti - pies moze sie uwolnic, moze tez powodowac rany. Poza tym nie wolno szaprac psa z halti, mozna w niego pakowac tylko smakołyki, nie da sie z nim cwiczyc na halti. Reasumując jest ono dobre dla starych babc z molosem na smyczy.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedz #14 : 2005-09-24, 12:35 »

blacky

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #15 : 2005-09-24, 12:42 »
WRRR halti działa podobnie jak hackamore u koni - na kosc nosową, a dokładniej na nerw na niej. Silnym poci±gnieciem mozna złamac psu kosc nosow±, a kazde, chocby przypadkowe poci±gniecie sprawia psu ból.

Nanami halti nie działa tak jak hackamore u koni. Jest to cos w rodzaju kagańca ze szmatki (taśmy) w którym pies moze otwierać swobodnie pysk. Nic go to nie boli i nie ma takiej możliwości, by złamać mu nos!!

Zapisane

Nanami

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #16 : 2005-09-24, 15:06 »
Byc moze, to i tak nie zmieni mojego podejscia do tego... Bo to po prostu pójscie na łatwizne, nie oducza psia ciągniecia tylko mu to uniemozliwia.
Zapisane

blacky

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #17 : 2005-09-24, 15:12 »
Ale bardzo pomaga w oduczaniu. Metoda drzewa jest skuteczna (sprawdziłam na skórze Blacky'ego, który już wogóle nie ciagnie) ale nie każdy ma możliwości fizyczne, żeby utrzymać swojego psa, kiedy ten pociagnie, a halti w tym pomaga. Jak wychodziłam z moim konikiem to ciężko mi było go wyhamować, gdyż on waży 80kg. a ja troche mniej.
Zapisane

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #18 : 2005-09-24, 17:36 »
co do stosowania halti, ja uzywam jako prowizorka kaganca w metrze, autobusie, i innych srodkach pojazdu, no i straz i ludzie dzieki temu sie nie czepiaja.
Natomiast czytalam, ze to dziala dobrze na to by pies nie ciagnal na smyczy w ten sposob, ze pasek przechodzacy za uszami, jest wysoko na szyi, i dodatkowy pasek na nosie sprawiaja ze pies jest pod duza konrola jak koń, gdyz kierowane za glowe zwierze nie moze stawiac oporu, gdyz byloby to dla niego bardzo nieprzyjemne, czlowiek tez dalby sie prowadzic bez oporu, jesli zalozyc mu paski na glowe. (tak czytalam i to chyba prawda).

ja stosuje metode drzewka, oraz utrwalam luzna smycz klikerem. W drzewku urozmaicam to w ten sposob, ze jesli zatrzymam sie gdy smycz sie napnie, to pies stoi dopoty sam lub na moje cmokniecie nie cofnie sie i nie poluzuje,wtedy sie cofamy pare krokow, no i idziemy za chwile z powrotem do przodu. na poczatku trzeba powtarzac to bardzo czesto, ale pies w koncu kapuje, ze za napieta smycz jest brak nagrody, czyli w tym przypadku posuwania sie naprzod.


co do zjadania kamykow, pamietam ze moj poprzedni pies tez zjadal jak byl maly, mysle ze to mu przeszlo z czasem, niestety nie dowiedzialam sie o tym bo mi go ukradziono....
moja Tosca terazniejsza, zjadala jak byla mala wszystkie smieci, papierki, husteczki higieniczne, nakretki plastikowe od wina porozrzucane przez pijakow okolicznych, ziemie jakla, wszystko jej przeszlo z wiekiem, a przez pewien czas biegala w kagancu :)
no ale jedno jej nie przeszlo-jedzenie odchodow i trawy ;)


ja przy żebraniu mojej suki stosuje taka zasade, odprowadzam ja do koszyka w przedpokoju i kaze jej lezec-zostac, ona zostaje, a ja co jakis czas ide ja nagrodzic za spokojne lezenie, i znow kaze zostac, jesli wyjdzie odprowadzam ja na miejsce, i powtarzam. Skutkuje, z czasem zmniejsza sie czestotliwosc chodzenia i nagradzania :)
« Ostatnia zmiana: 2005-09-25, 22:05 autor betty »
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

Florencja

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #19 : 2005-09-24, 21:38 »
Nanami w każdym razie halter jest na pewno dużo lepszym narzędziem od kolczatki.
Zapisane

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #20 : 2005-09-24, 21:39 »
tak, i jeszcze jedno co do kolczatki , wiele posw jednak uczy sie na kolczatce ciagnac i to wcale nie lekko, kolce im nie przeszkadzaja ani troche. Za to na halterze nigdy pies nie pociagnie.
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/

Forum Zwierzaki

Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedz #20 : 2005-09-24, 21:39 »

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #21 : 2005-09-24, 22:26 »
A no to zapewne jets tak, ze za kazdym razem gdy widzi psa-kumpla to do niego podchodzicie... A tak byc nie moze. Ty decydujesz kiedy moze isc sie przywitac a kiedy nie. Metode drzewka tez zastowowac. I poprosic własciciela drugiego psa, byscie mogli troche przy nich pocwiczyc posłuszenstwo. A przywołanie - linka.

niestety psina tak do niego ciągnie, ona waży zaledwie 10 kg a tak jest silna że mnie dzisiaj w wydsoka trawe pociagneła, więc coś jest nie tak. Krzycze na nią gdy zaczyna ciągnąć smycz, przez pare minut skutkuje i znowu zaczyna sie. tylko zwracam jedną uwage, ten pies sam sie wybiera na spacery, pzreskakuje przez bramke, chociaż jest wysoka... i prawie wcale nie moge sama wyjść z nią na spacer bo odrazu jej kumel wyskakuje i masakra... :| boje sie ją spuszczac ze smyczy, bo potem nie moge jej złapać, i po drugie nielubi psów koloru czarnego. chociaż sie zaprzyjaźniła z tym psem bo to sąsiad, ledwo, ledwo dogadali sie. ale mam teraz problemy :cry:
Zapisane

Nanami

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #22 : 2005-09-24, 22:28 »
Kolczatka nie słuzy do oduczania ciągniecia, ale do wygaszania agresji.

"ale nie każdy ma możliwości fizyczne, żeby utrzymać swojego psa, kiedy ten pociagnie, a halti w tym pomaga. Jak wychodziłam z moim konikiem to ciężko mi było go wyhamować, gdyż on waży 80kg. a ja troche mniej."

Ale w tym wątku mówimy o Kikers, a ona ma 5 miesiecznego setera. Jak dorosnie nie bedzie wazył wiecej niz połowe tego niz Twój. I jesli juz teraz nad nim nie panuje, to wole nie myslec co bedzie dalej... ;)

Mysha, musicie odciac jej drogi samowolnych spacerów - wole nie myslec ile zagrozen czeka na nią za bramą! Spacerki tylko z Toba. Płotek podwyzszyc, zrobic podmurówke. A na spacerach nie spuszczac ze smyczy, trzymac na 10 metrowej lince. Nie wierze zeby 10 kilowy pies miał tyle siły, zeby Cie ciagac po krzakach - moja ma prawie 40 kilo i tylko raz jej sie zdarzyło mnie pociagnac po ziemi. Nie stosuj samego głosu, uzyj smyczy i obrozy, od tego ją masz, od stałego nacisku lepsze jest krótkie porządne szarpniecie - gdy pies ciągnie lekko oddajesz napieta smycz i w tej chwili wykorzystujesz moment by wziac zamach i szarniesz raz a porządnie do tyłu. Ukierunkowuj jego uwage na siebie, musisz byc dla niego atrakcyjniejsza niz otoczenie - smakołyki, zabawka do rączki i w droge.
« Ostatnia zmiana: 2005-09-24, 22:32 autor Nanami »
Zapisane

darek

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #23 : 2005-09-25, 10:37 »
Witam!
Ad.1 Kup kaganiec-przed każdą próbą zjedzenia czegoś mów stanowczo fe i szarpnij za smycz-z  czasem minie ale  musisz konsekwentnie go tego oduczać.
Ad.2 Nie dziw sie że odbiega-one tak mają,zwłaszcza w "swoim"terenie.Jak chcesz zachęcić psa aby przyszedł do Ciebie to kucnij i "ciepłym"głosem wołaj,gwiżdż-po czym nagródź psa w formie smakołyka lub poklepania "dobry piesek".Mój łobuz przychodzi na gwizdanie-nie panikuj jak zniknie Ci z oczu i nie wróc za chwilę-przecież skoro jesteś z nim w polach to jest oczywiste że psa nie bedziesz trzymac na smyczy-bo to nie spacer a pies zgłupieje .
Ad.3 Mój też ciągnie-zwłaszcza w tedy kiedy coś wyniucha ciekawego,albo zobaczy kota lub pomykające"coś" co jest ciekawe-wyżły tak mają ale to nie oznacza ze nie mozna z tym nic zrobić.Możesz kupic łańcuszek zaciskowy(kolczatke odradzam) i przy każdej próbie 'wyrywania"sie szarpiesz za smycz+równaj lub"nie"
Ad.4 Normalne i jeszcze raz normalne-jak siedze w innym pokoju przy komputerze to Collin za mna i ładuje sie na sofe.Takie są i nic tego nie zmieni-psy z gr.VII  potrzebują ciągłego kontaktu z człowiekiem.Pieszczochy jakich mało,bywają też podstępne i  cwaniackie :mrgreen: dlatego trzeba uważać żeby pies nie postawił na swoim,bo łatwo jest ulec "temu"wzrokowi "smutnych"oczu.
Ad.5 Kiedy  członkowie rodziny jedzą pies nie ma wstępu(tak sie uczy) do pomieszczenia w którym sie je a już nie wspomnę o tym aby psu nie dawać wtedy niczego co my jemy.To że żebra to jest to dość powszechne zachowanie u psów jednak nalezy psa nauczyć że to zachowanie nam sie nie podoba chyba że nie przeszkadza nam to.Pies zawsze je ostatni.
Ad.6 Kastracja?Moim zdaniem nie jest to wyjście z sytuacji,poza tym Twój pies (z tego co napisałaś) nie ma przejawów dominacji-jest to  poprostu związane z brakiem wyszkolenia,a jak nie dasz do zrozumienia mu kto tu rządzi to bedziesz miała problem nie lada-konsekwentnie,bez ulegania ale z miłością zarazem nalezy do nich podchodzić-te psiuaki uczą sie szybko zarazem dobrych jak i złych zachowań,poza tym taki mają charakter-trudno sie je szkoli ale to nie oznacza że sie nie da-ja mam psa ułożonego i usłuchanego co nie oznacza że  zawsze mnie słucha,bo  jak np wyczuje bażanta lub inna zwierzynę to  trudno  go odwołać-dlatego Setery są psami żadko widywanymi na polowaniach,jednak są to psy bardzo wytrzymałe potrzebujące sporej dawki ruchu a  gdy jej nie maja to są nieznośne.
Pozdrawiam.
Zapisane

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #24 : 2005-09-25, 11:10 »
Mysha, musicie odciac jej drogi samowolnych spacerów - wole nie myslec ile zagrozen czeka na nią za bramą! Spacerki tylko z Toba. Płotek podwyzszyc, zrobic podmurówke. A na spacerach nie spuszczac ze smyczy, trzymac na 10 metrowej lince. Nie wierze zeby 10 kilowy pies miał tyle siły, zeby Cie ciagac po krzakach - moja ma prawie 40 kilo i tylko raz jej sie zdarzyło mnie pociagnac po ziemi. Nie stosuj samego głosu, uzyj smyczy i obrozy, od tego ją masz, od stałego nacisku lepsze jest krótkie porządne szarpniecie - gdy pies ciągnie lekko oddajesz napieta smycz i w tej chwili wykorzystujesz moment by wziac zamach i szarniesz raz a porządnie do tyłu. Ukierunkowuj jego uwage na siebie, musisz byc dla niego atrakcyjniejsza niz otoczenie - smakołyki, zabawka do rączki i w droge.

przez płot to przeskakuje jej kumpel, a ona pod płotem przełazi i ja to ciagle plokuje, nawet głazami, tata zrobil wymiary na drut kolczasty aby nie przechodziła, ja tez sie dziwie że ona ma tyle siły, jak z nią biegne z gurki to juz sie nie zatrzymam bo sie wywale, i dlatego nigdy nie biegam z nią ma smyczy, kupie jej linke jutro bo teraz kase musze dostać, dzisiaj doblokowałam przejście stertą liści jeszcze aby miała utrudnoienie i dałam tez tam bardzo dużo gałęzi, bo to jest za garazem więc nieprzeszkadza to nikomu

Mam następny problem, pies dzisiaj próbowal zjeść pare kamyków!! :( odrazu wyjełam jej to z gęby i w nagrode dałam smakołyka, ale później znowu to samo. Chce dla niej znaleść jakiegoś fajnego psa umpla, a nie jakiegos włuczykija co ma pchly i kleszce (co mu wspiłczuje) mój pies jest trudno kontaktowy z innymi psami, zawsze warczy na duże, cemnego koloru psy i na samce, czy to normalne?
Zapisane

Nanami

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #25 : 2005-09-25, 12:02 »
Jesli ma z nimi jakies niemiłe wspomnienia, to normalne ze warczy, ale nie wolno mu na to pozwalac, bo to te duze moze sprowokowac do ataku i wina bedzie po stronie Twojego psa.

Jesli ten kundelek jest bezdomny, to złapac go i do schrona najblizszego odwiezc.
Zapisane

Florencja

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #26 : 2005-09-25, 14:42 »
Nanami nie każdy wie jak używać kolczatki. Z dwojga złego niech to już będzie halter a anie kolczatka.

Dalej upieram się żeby pies jednak nie jadł ostatni. T o   j e s t   s z c z e n i a k. Jeśli już ktoś się stosuje do TD to niech się całkiem stosuje, a nie połowicznie i zupełnie nie zrozumiale dla psa. Tak jak mówię szczenięta dość długo dostają pozywienie pierwsze, więc nie rozumiem czemu radzicie żeby dawać mu jako ostatniemu.
Zapisane

Nanami

  • Gość
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #27 : 2005-09-25, 14:59 »
Juz nie mówiąc o tym, ze szczeniaki w normalnym stadzie czekają az starsze osobniki wracają z polowania, gdy przyjdą to lecą do nich i lizą w kąciki ust, zebrzą o zarcie, jesli skutecznie to dorosły wilk zwraca czesc nadtrawionego miesa. Dopiero potem powoli doprowadzają wyrosniete szczeniaki do zdobyczy, gdyz to jest potencjalnie niebezpieczne, bo zapach krwi przyciąga inne zwierzeta takze. I tu tez niekoniecznie jedzą zawsze ostatnie. No i niemozliwoscią jest, zeby szczeniak jadł zawsze po Was, gdy pies w tym wieku potrzebuje 4 małych posiłków dziennie.

Florencjo, nieprawidłowe uzywanie haltera tez jest bardzo niebezpieczne dla psa, kto wie, czy nie niebezpieczniejsze niz kolczatki. Dlatego ani jednego ani drugiego nie polecam do ot takiego stosowania. Trzeba wiedziec jak. A jak ktos nie wie, niech kupi skórzaną obrózke. Nie łancuszek, bo go tez trzeba umiec uzywac ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedz #27 : 2005-09-25, 14:59 »

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #28 : 2005-09-25, 15:04 »
Jesli ma z nimi jakies niemiłe wspomnienia, to normalne ze warczy, ale nie wolno mu na to pozwalac, bo to te duze moze sprowokowac do ataku i wina bedzie po stronie Twojego psa.

Jesli ten kundelek jest bezdomny, to złapac go i do schrona najblizszego odwiezc.

Co do kundelka to jest pies mojej przyjaciółki i on wyskakuje przez bramke, co do warczenia to warczy coraz rzadziej bo wtedy na nią nakrzucze i jak przestanie to jej daje w nagrode cos do zabawy albo smakolyka. zaniedługo bedzie miała pierwszą cieczke i sie martwie że bedzie uciekać, musze sterylke jej zrobić :( jutro kupie w zoologicznym długa linke 10 m, dzisiaj ją wzielam luzem na spacer, odpiętą i próbowałam ją przywoływać słuchala mnie naszczęście. coś poskutkowało :)

Zapisane

betty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1676
  • Kochane pieski............. :*
    • WWW
Odp: Pare poważnych problemów... POMOCY!!
« Odpowiedź #29 : 2005-09-25, 17:29 »
jak suka ma cieczke to trzeba ja non stop trzymac na smyczy, ale po cieczce wszystko wraca do normy. wiec nie musisz jej od razu strerylizowac.
« Ostatnia zmiana: 2005-09-25, 22:09 autor betty »
Zapisane
I LOVE DOGS : *
JaK WySzKoLiC PsA? MaSz KloPoTy Z pSeM ? -ZaJrZyJ
http://www.dogs.gd.pl/kliker/
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.185 sekund z 29 zapytaniami.