Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Malka]

Ludzie, trzymajcie mnie bo Nelę zabiję, jak babcię kocham! Odkąd schudła, nic tylko piszczy i piszczy że chce na dwór! Normalnie nie można z nią wytrzymać. Weźcie ją bo jej krzywdę zrobię.

Dajmy przykład: O godzinie 8:30 wyszłam z nią. Wróciłam o 10:30 a cwaniaczka o godzinie 13:00 już piszczy pod drzwiami! Wszyscy powkurzani, bo zamiast cokolwiek innego robić, cały dom z nią co dwie godziny wychodzi. Co ja mam robić? Ona piszczy tak długo i zawzięcie, że nie da się jej czym innym zająć, tylko trzeba wyjść!

Odp.!!

[golden(ka)]

Może ma coś z pęcherzem? Warto odwiedzić weta.
A być może Nela przyzwyczaiła się że na każde piśnięcie wychodzi ktoś z nią? Musisz ją tego oduczyć, bo ona myśli że jak piśnie to wszyscy z czerwonym dywanem siedza pod drzwiami zakładają jej na szyję złotą obroże i wychodza na 3 godzinny spacer
Najlepiej zacznij od tego, ze gdy pies piszczy nikt nie zwraca na niego uwagi. Zlac się nie zleje, a że piszczy to możesz sobie podziękować. Pies popiszczy i przestanie. Po prostu olewka- pamiętaj Ty rządzisz i Ty ustalasz godziny wychodzenia a nie pies.
Wątpię aby to była konsekwencja odchudzania.


PS. Możesz też wychodzić na te spacery i połączyć je ze szkoleniem, zabawami, skokami byle pies się wymęczył i jak przyszedł do domu padł i spał te kilka godzin.

[Malka]

Nie. Ona wychodzi i nic nie robi!! :?

Ok, nie będę z nią wychodzić. Ale mam nadzieję, że nie będzie piszczała przez godzinę, bo znając ją to ona do takich rzeczy zdolna, bo mnie szlak trafi!!!

[golden(ka)]

Nawet jak będzie piszczała godzinę to zostaw ją w spokoju i olewka Możesz ją zająć też czymś innym (zabawy etc.) byle nie wychodzić na dwór.

[Malka]

Aha, i nie chodziło mi tu o konsekwencje schudnięcia, tylko o to, że schudła i przez to ciągle ma ochotę na zabawę. Zabawa = dwór. Dwór = inne psiaki i meeega gonitwa. Kiedyś po pół godziny biegania za piłeczką wysiadała, a teraz 3 godziny i dalej ma ochotę.

Zabawy działają, ale nie na długo, bo nie ma się jak bawić, brak miejsca

[Kamila]

skad ja to znam heheh

[Iras]

malka - to dlatego, że po schudnięciu , ma więcej energii i trudniej się meczy, masz psa mysliwskiego, i wbrew rozmiarom takiego trudno jest zmeczyc

[Kaja]

Aha, i nie chodziło mi tu o konsekwencje schudnięcia, tylko o to, że schudła i przez to ci±gle ma ochotę na zabawę. Zabawa = dwór. Dwór = inne psiaki i meeega gonitwa. Kiedy¶ po pół godziny biegania za piłeczk± wysiadała, a teraz 3 godziny i dalej ma ochotę.

Czemu mój nigdy się nie bawi z psami tylko się znimi gryzie 

[agnes211]

zgadzam się w 100% z goldenką. Jak tylko Nela piszczy to należy ją olać. Prędzej czy później przestanie. Nie może być tak że to ona decyduje kiedy wychodzi. To wy to robicie, to wy jesteście Alfa

zgadzam się także w 100% z Iras. Sama mam psa w którym płynie myśliwska krew. Niby kundelek ale naprawde ma instynkt myśliwski. Ona ma 4 razy większe zapotrzebowanie na ruch niż Łatka. Pomimo swoich maleńkich rozmiarów to porządny 2 godzinny spacer z zabawami to dla niej pestka A Łata w tym czasie robi sobie 100 przerw pomyśl o jakiś wyczerpujących zabawach

[Kaja]

pobaw się z nią w chowanego na spacerze mój później wraca taki zmordowany jak nic

[Florencja]

Proponuje tropienie, szukanie zabawek w wysokiej trawie, jak pies zrozumie o co chodzi może szukać do upadłego. Naprawdę bardzo dobry sposób na wymęczenie psa

[charon]

Malka weź sobie zatyczki do uszu albo walkmen'a i nie będzie problemu z olewaniem...