Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3   Do dołu

Autor Wątek: święta kość  (Przeczytany 9613 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
święta kość
« : 2007-07-14, 15:58 »
jst taka sprawa ze mój pies- Kora gdy je kość to potrawi wtedy ugryść. jeszcze nie ugryzła ale widząc jak zaciekle broni surowej kości myśle że byłaby w stanie to zrobić. inne smokołyki jedzenie moge zabierać, do miski ręke wsadzać, ale kość to koszmar. gdy dostanie surową kość to je ja i nikt nie ma prawa jej przeszkodzić. daje jej wołowe albo wieprzowe nie jeste pewna by usuneła sobie osad na zebach i wtedy zaczyna sie agreska.

mieliście podobne sytuacje jak sobie z tym radzić zignorować czy coś z tym robic. poradzcie  :help:
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

aankaa93

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2169
Odp: święta kość
« Odpowiedź #1 : 2007-07-14, 16:23 »
Mój pies czasem daje mi wszystko ruszać itd.,ale często pilnuje np. miski,kości itp. W takich sytuacjach po prostu staram się mu uzmysłowić ,ze to JA mam prawo do y...wszystkiego,a nie on. :P. Np. jak jest przy misce to od czasu do czasu sobie podejdę,poudaje że mu to jem,a jak się rzuca to...dominuje go. Czasem 'próbuje' mnie gryźć albo coś,ale mocno tak to raczej mnie  nie ugryzie,tym bardziej,że jest mały. W celu pokazania 'kto tu rządzi' w łagodniejszych przypadkach kładę mu rękę na kark itp.,ale zdarzały mi się takie sytuacje,że po prostu musiałam go wręcz przygnieść sobą i won od miski,'teraz JA jem'.
niestety mimo wszystko nadal często usiłuje wszystkich odstraszać,albo prowokuje,zeby mu 'zabierać' a później warczy O.o.  Coż. walczę z tym,ale....
Zapisane

Chow Baby

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 258
    • WWW
Odp: święta kość
« Odpowiedź #2 : 2007-07-14, 16:36 »
No Fjona też nie pozwoli sobie zabrać kości. Warczy i nie odda.

Forum Zwierzaki

Odp: święta kość
« Odpowiedz #2 : 2007-07-14, 16:36 »

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14182
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: święta kość
« Odpowiedź #3 : 2007-07-14, 16:40 »
U mnie Charlie warkotał gdy zbliżaliśmy się do niego gdy jadł kość- poradziliśmy sobie w ten sposób,że dawałam psu kość do obgryzania,ale cały czas trzymałam ją w ręce.
W misce mogliśmy grzebać gdy jadł,ale właśnie kość była "punktem zapalnym", po takiej terapii przestał burczeć gdy ktoś koło niego przechodził,można go było smyrać,czochrać przesuwać gdy jadł i nie było żadnej agresywnej reakcji. Zabrać kość mógł jednak tylko mój tato :P

A Gizmiszona to manier nauczyły chyba starsze psy,z którymi mieszkał u hodowcy... ;) Gdy całkiem niedawno stał się członkiem naszej rodziny miał już 5 miesięcy, więc co nieco nauk od nich załapał.
Dziś dostał kość większą niż on sam,obgryzał z zapałem i postanowiłam przetestować czy będzie próbował bronić skarbu. Patrzył na mnie podejrzliwie, już się spodziewałam burknięcia,ale podeszłam bez wahania położyłam łapę na środku kości(obgryzał jej koniec) a moje psisko kość puściło, usiadło i czekało co zrobię:zabiorę i zjem,czy może oddam? :P  Oddałam,oczywiście :D
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: święta kość
« Odpowiedź #4 : 2007-07-14, 19:16 »
Ja nie mam takich problemów bo psu kości nie daje :) a inne rzeczy które wcina można mu zabierać ;)

widziałam bardzo fajną naukę na animal planet, pies bronił pożywienia wiec użyto klikera, gdy podchodziło się do niego,on warczał ale jak tylko spojżał na opiekuna było "KLIK" i inny smakołyk np. karma, po pewnym czasie pies w ogóle nie warczał ;)

no i przede wszystkim jeśli pies warczy tylko wtedy gdy ta kość chce mu się zabrać to pytanie, po co zabierać psu coś co mu się daje... bez sensu, ale jeśli warczy gdy tylko sie koło niego przechodzi, radzę poćwiczyć z tym co wyżej napisałam, na pewno nie zaszkodzi ;)
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

hes

  • *
  • Wiadomości: 976
Odp: święta kość
« Odpowiedź #5 : 2007-07-14, 21:11 »
Moje dostają kości - żadna nie warczy. Mogę z nimi wszystko robić, zabierać im kośc, przewracać je na plecy podczas obgryzania "skarbu"... dosłownie wszystko i żadna nie warczy. Nigdy nie było sytuacji w której moje psy mogłyby odczuwać jakieś "zagrożenie" z mojej strony, że np. zabiorę im kość i nigdy im nie oddam. Wiedzą, że ja=tylko przyjemność. :) Więc nie warczą i nie obawiają się, że zaraz na nie napadne (anka) i zabiore im nie daj bog kosc...

Wam też radzę żebyście nie napadały na psa jak warczy, nie biły go ani nie "dominowały". Pies za każdym razem jak dostanie "po pysku" za warczenie po jakimś czasie może wogóle nie ostrzegać przed atakiem (dojdzie do sytuacji, że rzuci się bez żadnego ostrzeżenia), albo może czuć zagrożenie od Waszej strony. Dlatego warto zacząć od dawania psu smakołyków z ręki, poprzez dodawania psu dodatkowej porc ji karmy do miski podczas gdy je, trzymanie kości podczas gdy ją obgryza (sposób Fatty) i jak dobrze się zachowuje - puścić kośc i zostawić psa w świętym spokoju, a nie skakać mu po głowie i go "dominować"... po pewnym czasie pies zacznie kojarzyć, że wcale nie chcemy mu zabrac kości tylko co najwyżej coś dać "gratisowo". Nie będzie czuł zagrożenia - nie będzie warczał.


Zapisane

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: święta kość
« Odpowiedź #6 : 2007-07-15, 10:45 »
no właśnie ja Korze daje kość i podchodze dość daleko i rzucam smakołyk przed nią ona z kością podchodzi wypluwa ją i zjada chrupka a potem znomu kość i warczy chociaż sama podeszła. w takiej sytuacji nie ugryzie ale jakbym chciała z agresją zabrać kosć to kto wie.

mi nie chodzi o to zeby zabierać tylko zeby można było przejśc koło niej i nie słyszeć powarkiwania takiego bardziej mruczenia.

aankaa93 u mie jest tak samo ze prowoku albo podchodzi i warczy na raz ale chce żeby jej zabierać
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: święta kość
« Odpowiedź #7 : 2007-07-15, 10:51 »
Renia ale nie rzucaj smakołyków jak pies je kość... kup sobie klikera, i wołaj sunię jak tylko na Ciebie spojrzy robisz "KLIK" i dajesz smakołyk.. jak ona je a Ty jej rzucasz to nie wie o co Ci chodzi :) ona musi mieć czasem kontakt wzrokowy z Tobą.

Hmm.. teraz mi sie przypomniało, że mój pies też czasem warczy jak coś je, ale tylko warczy mogę mu to nawet z pyska wyjąć a on nie ugryzie tylko warczy, w zabawie też warczy, niektóre psy tak mają, chociaż to denerwujące..
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: święta kość
« Odpowiedź #8 : 2007-07-15, 11:03 »
zaba14 próbowałam nie klikerem ale takim czymś co przypomona kliknięcie- mechaniczne. pies kompletnie nie zwraca na to uwaci, moge se kliknąć a ona nic nie wie o co chodzi i to ignoruje. próbowałam tak jak z klikeram- wykona polecenie i klik ale ona nic sobie z tego nie robi kompletnie nie jest tym zainteresowana.
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Forum Zwierzaki

Odp: święta kość
« Odpowiedz #8 : 2007-07-15, 11:03 »

Retriva

  • Gość
Odp: święta kość
« Odpowiedź #9 : 2007-07-15, 12:23 »
klik i smakolyk! a nie sam klik! a przepraszam, ja kpies wykazuje zainteresowanie kliknieciem? chyba tylko czeka na smakolyk, ale to nie za pierwszymi razami, dopiero po jakims czasie- pies sie musi nauczyc ze klik=smakolyk. Renia, sprobuj trzymac w rece kosc i dac jej do obgryzania. ale nie dawac jej kosci zeby sama miala, tylko caly czas trzymaj w rece.
Zapisane

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: święta kość
« Odpowiedź #10 : 2007-07-15, 12:48 »
no spróbuje ją trzymać.

dość długo z nią ćwiczyłam tym klikaniem i nic.

mam jeszcze jeden problem:
gdy kore puszcze na spacerze oczywiście w kagańcu to ona niekiedy mnie olewa. np. chce zeby przszła to ona nawet głowy w moją stone nie obróci. i coraz częściej tak jest że wołam ją i wołam a ona nie zwraca na mnie uwagi. niekiedy przychodzi od razu al niekiedy jakbym nie wołała i wogóle nie istniała
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Retriva

  • Gość
Odp: święta kość
« Odpowiedź #11 : 2007-07-15, 12:50 »
dosc dlugo, tzn ile?
jak nie przychodzi kiedy wolasz- przestan ja wolac, odwroc sie i idz w druga strone. inaczej pies bedzie wiedziec ze moze Cie ignorowac. albo kup linke 10 metrowa, taka jak do cwiczen i wtedy ja puszczaj na tej lince ;)
Zapisane

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: święta kość
« Odpowiedź #12 : 2007-07-15, 12:53 »
Ja też proponuje linkę, woreczek smakołyków i za każdym razem jak pies wróci na zawołanie, KLIK i smakołyk.. tak aby z klikerem miała cały czas styczność.. nie oczekuj że pies po tygodniu będzie inny.. z psem pracuje sie całe życie i całe dnie :)
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

Retriva

  • Gość
Odp: święta kość
« Odpowiedź #13 : 2007-07-15, 12:56 »
Ale Renia twierdzi ze na jej psa kliker nie dziala... ale kliker zdiala na kazdego psa, tylko trzeba systematycznie go stosowac! :) i nie myslec ze po chwili pies bedzie wiedzial co to jest xP
Zapisane

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: święta kość
« Odpowiedź #14 : 2007-07-15, 13:01 »
Wydaje mi się że Renia jest bardzo młodziutką osobą, powoli się uczy i warto jej dawać rady ;) radzę poczytać w internecie i Klikerze, ja nie stosowałam bo mój pies jest już stary 15 lat ma ;) i nie chce mieszać mu już w głowie, ale z przyszłym psem prawdopodobnie będę tak ćwiczyć :)
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

Forum Zwierzaki

Odp: święta kość
« Odpowiedz #14 : 2007-07-15, 13:01 »

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: święta kość
« Odpowiedź #15 : 2007-07-15, 13:27 »
Mój pies czasem daje mi wszystko ruszać itd.,ale często pilnuje np. miski,kości itp. W takich sytuacjach po prostu staram się mu uzmysłowić ,ze to JA mam prawo do y...wszystkiego,a nie on. :P. Np. jak jest przy misce to od czasu do czasu sobie podejdę,poudaje że mu to jem,a jak się rzuca to...dominuje go. Czasem 'próbuje' mnie gryźć albo coś,ale mocno tak to raczej mnie  nie ugryzie,tym bardziej,że jest mały. W celu pokazania 'kto tu rządzi' w łagodniejszych przypadkach kładę mu rękę na kark itp.,ale zdarzały mi się takie sytuacje,że po prostu musiałam go wręcz przygnieść sobą i won od miski,'teraz JA jem'.
niestety mimo wszystko nadal często usiłuje wszystkich odstraszać,albo prowokuje,zeby mu 'zabierać' a później warczy O.o.  Coż. walczę z tym,ale....
Takie zachowanie z Twojej strony moja droga prowadzi do jeszcze większej rywalizacji :|

Moim zdaniem kliker tio dla Ciebie renia idealne rozwiązanie. Czy słyszałaś kiedyś dzwięk klikera? To nie jest takie ciche klik jak z kapsla od butelki. To jest porządne kliknięcie ;) Pies nie bedzie reagował na samo kliknięcie bo dla niego to na początku nic nie oznacza. Tak jak napisał ktoś wcześniej klik musi się kojarzyć ze smakołykiem i tu już mamy połowe sukcesu :) Wiec proponuje na początek kliknąć i od razu dać dla psa samołyk. Powtórzyć to kilka razy a pies skojarzy klik ze smakołykiem :)
Jeśli chodzi o tą kość i zachowanie na spacerze,to mam do Ciebnie kilka pytań. Kto je pierwszy w waszym domu, Wy czy Wasz pies? Kto przechodzi pierwszy przez drzwi? Kto idzie pierwszy podczas spaceru i wskazuje drogę? Czy pies jest nauczony jeść z domownikami? Czy prosi o jedzenie przy stole? W jakim jest wieku?
Takie proste i wydawałoby się mało istotne sprawy potrafią dużo przesądzić jeśli chodzi o zachowanie psa. Odpowiedz mi na te kilka pytań a spróbuje Ci coś doradzić ;)
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

aankaa93

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2169
Odp: święta kość
« Odpowiedź #16 : 2007-07-15, 13:36 »
--_--

może rzeczywiście powinnam zastanowić się nad zmianą y...postępowania.
Szczerze mówiąc to wzięło się to z tego,że wyczytałam w jakiejś tam książce,że to właściciel (alfa) powinien pokazywać to,ze to on jest 'przewodnikiem' a nie pies...No...mniej-więcej.Cóż. :roll:

 
wstyd mi.
:oops: :oops:
Zapisane

Retriva

  • Gość
Odp: święta kość
« Odpowiedź #17 : 2007-07-15, 13:40 »

Jeśli chodzi o tą kość i zachowanie na spacerze,to mam do Ciebnie kilka pytań. Kto je pierwszy w waszym domu, Wy czy Wasz pies? Kto przechodzi pierwszy przez drzwi? Kto idzie pierwszy podczas spaceru i wskazuje drogę? Czy pies jest nauczony jeść z domownikami? Czy prosi o jedzenie przy stole? W jakim jest wieku?
Takie proste i wydawałoby się mało istotne sprawy potrafią dużo przesądzić jeśli chodzi o zachowanie psa. Odpowiedz mi na te kilka pytań a spróbuje Ci coś doradzić ;)

Czyzby teoria dominacji wg Fischera? czytalam, ze to juz nie dziala i jakos ludzie z rasami bardziej dominujacymi od innych radza sobie bez tych pierdol ;) ja jakos jadlam po psie, przepuszczalam go przez drzwi, podrzucalam jedzenie z moich posilkow, piesek spal gdzie chcial, tylko nie na legowisku- najczesciej u mnie w lozku ;) nigdy nie widzialam u niego zadnej oznaki dominacji. a wg Fischera zawalilam wszytsko i pies powinien mnie zdominowac ;]
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: święta kość
« Odpowiedź #18 : 2007-07-15, 15:26 »
--_--

może rzeczywiście powinnam zastanowić się nad zmianą y...postępowania.
Szczerze mówiąc to wzięło się to z tego,że wyczytałam w jakiejś tam książce,że to właściciel (alfa) powinien pokazywać to,ze to on jest 'przewodnikiem' a nie pies...No...mniej-więcej.Cóż. :roll:

 
wstyd mi.
:oops: :oops:

Tak, to człowiek powinien być alfa ale z tego co piszesz wynika żę pies ciebie nie traktuje jak alfa, a ty pokazując mu w ten sposób co opisałaś że jesteś panem i władcą, sprawiasz że jeszcze bardziej rywalizuje.

Retriva Fischera akurat nie czytałam a przynajmniej nie doczytałam w całości, bo owszem zaczełam "Okiem psa" ale z braku czasu nie skońćzyłam. Za to Fennel tak. I to nie jest tak że ja jestem fanatyczką zasad Fischera albo Fennel ale uważam że niektóre, bardzo proste zachowania z dnia codziennego mogą pomóc nam w ułożeniu psa. Ja też pozwalam spac moim psom w łóżku. JEdyny problem jaki ja miałam ( i w niektórych sytuacjach mam do tej pory) to jest strach moich psów w pewnych momentach. Nie mniej jednak zasada spożywania posiłku i po domownikach a nie przed pomogła mi w oduczeniu mojego psa od uporczywego błagania przy stole. A zasada pierwszeństwa przechodzenia w ociąganiu się jednego psów podczas powrotu ze spaceru.
Jeżeli niektóre, bardzo proste zasady mają pomóc to dlaczego ich nie spróbować? Ja spróbowałam i jestem zadowolona.
Jeśli chodzi o metody szkoleniowe to jestem zwolenniczką klikera bo jest to bardzo skuteczny sposób. Dlaczego? JEst przede wszystkim czytelny dla psa, któy dostaje pochwałe za to co konretnie w danym momencie zrobił.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Retriva

  • Gość
Odp: święta kość
« Odpowiedź #19 : 2007-07-15, 15:45 »
Fischel opisywal to samo, co pisalas. czytalam 'Okiem psa', nawet zamierzalam sie na tym wzorowac, ale... czytalam o psach, ktore jakos nie dominuja wlascicieli, nie przejawiają żadnych oznak dominacji, a spia w jednym lozku z panem, dostaja co drugi kąsek z talerza właściciela i... są szczęśliwe, nie warkna nawet przy kosci :)
Zapisane

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: święta kość
« Odpowiedź #20 : 2007-07-15, 16:38 »
Mój psiur nigdy nie warczał przy jedzeniu. Co do sytuacją z kością, też nie warczała, teraz psiur dostaje rzadziej kości z mięsem, ale lubi żeberkowe :P

Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: święta kość
« Odpowiedz #20 : 2007-07-15, 16:38 »

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: święta kość
« Odpowiedź #21 : 2007-07-15, 19:12 »
retriva moje psy nigdy w zyciu na mnie nie warknely nawet gdy nie stosowalam zasad fishera nie mniej jednak zaczely mnie denerwowac sytuacje gdy przychodzili goscie a psy przy stole pokazywały "co potrafia".
I uwazam ze moje psy tez sa szczesliwe :D
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

kaska9141868

  • Gość
Odp: święta kość
« Odpowiedź #22 : 2007-07-15, 19:29 »
jst taka sprawa ze mój pies- Kora gdy je kość to potrawi wtedy ugryść.
Moja psiunka tez nazywa się KORA :):):) <lol>
Tez jak np. na podworku znajdzie sobie cos do zarcia np.Jakies mięcho albo cos
to nieda jej sie zabrac szczegolnie z jej zaciskiem szczęki-pitbulek :):)
Ale to dopiero szczeniak to chyba jeszcze sie ją nauczyc heh
A w domu narazie niejje kości za tydzien jej dam-zobacze czy mi odda i wam napisz heh :)
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: święta kość
« Odpowiedź #23 : 2007-07-15, 19:39 »
Pies nie powinien jeść czegoś,co znajdzie na dworze :roll: :/ - to,może się bardzo że skończyć, dla psa... :(

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: święta kość
« Odpowiedź #24 : 2007-07-15, 21:10 »
"Kto je pierwszy w waszym domu, Wy czy Wasz pies?"
my nie jemy tak wszyscy na raz. pies niestety nie ma stałych por posiłków. daje mu jak wóre ze spaceru(pory mniej więcej takie same ale to nie to samo)]

"Kto przechodzi pierwszy przez drzwi?"
jak ja z nią chodze to ja. moja mama i wogóle resztas puszcza psa pierwszego. ja juz ją wyszkoliła :D i ja pierwsza ide

"Kto idzie pierwszy podczas spaceru i wskazuje drogę?"
jeśli idzie luzem to ona zazwyczaj- jak ją pusztam to idzie jak chce. gdy wymagam od niej zeby szła przy nadze to ja :D

"Czy pies jest nauczony jeść z domownikami?"
ale w  jakim sensie?? ona w misce my przy stole?? jak tak to już napisałam że u nas tak nie jest

"Czy prosi o jedzenie przy stole?"
tak i tego sie nie oduczy. najpierw trzeba nas domowników oduczyć psu dawać kęsy :P gdy np. jeste u kolezanki i jem kanapka to na końcu mam odróch żeby dać psu :wstyd:

"W jakim jest wieku?"
Kora ma 8 lat i raśnie :D :D
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

hes

  • *
  • Wiadomości: 976
Odp: święta kość
« Odpowiedź #25 : 2007-07-15, 21:24 »
Cytuj
no właśnie ja Korze daje kość i podchodze dość daleko i rzucam smakołyk przed nią ona z kością podchodzi wypluwa ją i zjada chrupka a potem znomu kość i warczy chociaż sama podeszła. w takiej sytuacji nie ugryzie ale jakbym chciała z agresją zabrać kosć to kto wie.
Ja sama czytając to nie wiem o co Ci chodzi kiedy rzucasz smakołyka z jakiejś odległości do psa, który gryzie kość... więc dla psa jest to tymbardziej nie zrozumiałe.
Możesz na początku tylko przytrzymywać kość, jak pies nie warknie - pochwała słowna, zostawienie go w spokoju. Jak pies nie będzie warczał - zacznij go głaskać i dotykać podczas jedzenia, ale z początku np. po grzbiecie, jak nie warknie - pochwała. Jeśli masz już sporą peność, że pies nie warknie, ani nie ugryzie, zacznij go głaskać po głowie, przy pysku.
Jeśli pies zawarczy - stanowcze "nie", zabierasz kość i do widzenia.

Ale przed "praktykami" z kośćmi zacznij dawać psu smakołyki z ręki, potem dosypywać karmy do miski, chwalić psa jeśli nie warknie. Jeśli warknie - zabierasz.
 
Skakanie psu po głowie i "dominowanie go" jest dla niego nie zrozumiałe i pies bierze Cię za potencjalnego rywala w walce o pożywienie. Hierarchia to nie tylko wymuszanie na psie uległości, to jest trochę bardziej skomplikowane i zaczyna się ją ustalać już od szczeniaka.
Zapisane

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: święta kość
« Odpowiedź #26 : 2007-07-15, 21:57 »
ale jak ona podchodzi i ja głaskam to tak warczy. nie da się tego napisać bardziej mruczy. Hes napisałam jeśli jej zabiore to może ugryść zależy też od dnia, czy jest najedzona czy nie i jaki ma humor. nie moge podejść i jej zabrać inne rzeczy tak ale nie kość.

moim zdaniem takie zabieranie jedzenie tez nie będzie dobre bo bedzie kojażyc podchodze zabieram jedzenia a nie tak jak powinna ze to kara za warczenie
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: święta kość
« Odpowiedź #27 : 2007-07-15, 23:20 »
ćwicz i ćwicz z psem. możesz jeszcze zastosować metoda że masz SWOJĄ kość, bawisz się nią, gdy pies to zauważa i podbiega, nie dawaj mu od razu kości, ale pogłaszcz, pochwal i daj psu kość. Potem zabaw psa, aby chwilowo zapomniał o kości, następnie szybko w zabawie weź tą kość, jeżeli pies nie warknął to pochwała słowna, głaski pieszczoty i znowu oddajesz psu kość. Sprawdzona metoda z około 8 letnim psem, który wogóle gryzie jak się podchodzi do niego gdy on coś je.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: święta kość
« Odpowiedz #27 : 2007-07-15, 23:20 »

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: święta kość
« Odpowiedź #28 : 2007-07-16, 10:44 »
no spróbuje. a co do tego olewania mnie na spacerze

to po 1 jeśli mam użyć klikera to będzie go pies wyraźnie słyszał(żeby wiedział że to kliker a nie cos innego) na spacerze z odległóści kilku metrów.

po 2 ja ją puszczam w kagańcu dla bezpieczeństwa i jak bedzie przychodzic to mam jej zdejmować kaganiec i dawać smakołyk czy jak to zrobić??

po 3 na terenie ogrodzonym (zaraz ktoś by napisał zebym na ogrodzonym to ćwiczyła) np. na mojej działce pies jej znudzony i na mnie reaguje a na spacerze gdy wszystko jest do powąchania to nie złuch. to czy na działce też tak ćwiczyć jak ona tam słucha??
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Mój koffany dog

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 738
Odp: święta kość
« Odpowiedź #29 : 2007-07-16, 11:11 »
Mm .. ja nie wiem skąd to sie może wywodzić, mnie się do niedawna wydawało, że to kwestia wychowania, ale teraz sama nie wiem. A ja osobiście sobie nie wyobrażam żeby mój pies warczał na mnie, albo (o zgrozo) chciał mnie ugryźć jak mu zabieram miske z jedzeniem, albo cokolwiek innego :shock:

Renia kliker chyba będzie najlepszy ;) chwal ją za każe podejście. A na spacerach próbuj ją w jakiś sposób zainteresować, może ma jakąś swoją ulubioną zabawkę, weż ją na spacer. Skoro sie ciebie na działce słucha to możesz tam jeszcze intensywniej ćwiczyć, zainteresuj psa czymś i wogóle tam z nią ćwicz, myśle ze powinna o tym wszystkim pamietac na spacerze, jeśli bedziesz regularnie ćwiczyć ;) Nie martw sie wszystkiego psa można nauczyć, tylko potrzeba odpowiednio dużo czasu z nim spędzić na ćwiczenie :)
Zapisane
"Mylić się jest rzeczą ludzką, wybaczać - psią" - Anonim

***

Człowiek to psie wyobrażenie boga ..
Strony: [1] 2 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.101 sekund z 28 zapytaniami.