coś o tym wiem, moja psina jak była mała też koło 8-9 miesięcy nie szczekała wogóle, więc zapadła decyzja UCZYMY SZCZEKAĆ MONE! a odbywało się to tak, że często ja wychodziłam za drzwi i dzwoniłam dzwonkiem lub pukałam, rodzinka ją podjudzała i tak na okrągło.
Tak to dorobiliśmy się katarynki która szczeka na spacerze na cienie, kosze na śmieci itp. nie wspomne o ludziach. Psisko od kiedy odkryło swój jazgot używa bez ograniczeń z wyraźną satysfakcją.
Radze ci karcić psa za takie szczekanie, krzyknij na nią, moim wypróbowanym sposobem na karcienie psa bez bicia, krzyku, ubliżania jest szeleszcząca gazeta, psy nienawidzą tego odgłosu, wystarszy pacnąc są delikatnie w zadek a pomyśli co robi.