To potem się proszę pochwalić, co która zmalowała
PPsiara czyżby to ten, którego się tak ciulowo zmywa?
siostra ostatnio malowała pazury, moim ciemnozielonym piaskowym, słowem sie nie odezwałam, że to cieżko złazi, niechaj ma niespodziankę
Ja wczoraj miałam kiepski dzień pazurowy - pomalowałam na pikny kolor dostany pod choinkę, ale po 30 minutach siedzenia bez ruchu nadal konsystencję żelu i zlazł gdy go dotknęłam(przyczepił sie do opuszki palca), wiec zmywanie, zapodawanie ciemnoczerwonego z Bella i... sraka jest, jakoś we wszystko obijałam lapami, pozdzieral mi się, porolował, ale nie miałam już nerwów na malowanie nr 3.