Co do klikera dzisiaj ćwiczyłam z Igorem Targetowanie.
Ale już przedtem z nim to ćwiczyłam i juz idzie nosem za targetem i moge mu spokojnie wskazać ze ma usiaść, warowac, wstać, poprosić(siedzieć na tylnych łapach i o mnie albos ie opierać, albo w powietrzu przednimi łapami), no i wstać na 2 łapach opierajac się o mnie.
Miałam pamiętam, problem z wtsaniem. Bo odrazu z pozycji waruj po wstaniu on siadał. Ale udało mi sie do to pokonać i ładnie wstaje
Co do targetowania to nei doszłąm jeszcze do komendy "touch". Ale to tylko kwestia czasu.
Ale cos mi sie zdaje, ze sobie z tym nie radze i robie cos źle.
Najbardzije przeszkadza mi ten głupi śnieg! Gdyby go nie było, poszłabym na pola, zdala od psów i tam bym z nim ćwiczyła.
Obedience cwicze z nim od 2 miesięcy. A mi chodziło o komende "do nogi" czyli po wykonaniu ćwiczenia pies ustawia sie w pozycji siedzącej obok mojej lewej nog. I nie moge tego mu wkuć.
Co do Obiedience to udało mi się:
-siad (od razu)
-waruj(jeszcze pokazaniem i schylaniem sie)
-jeszcze troche musze poćwiczyc waruj z pozycji stojacej
-zostań w pozycji waruj 10 kroków od przewodnika na 1 minute.(jeszcze musze utrwalic)
-zostań w pozucji waruj przez ok. 30s. nie widzac przewodnika.
W klasie 0 jets tak zwana "Socjalizacja" z czym Igor nie ma problemu, tylko nie stał by spokojnie :p poprostu cieszyłby sie czyli wiercił i kręcił machajac ogonem, a jeżeli kogos naprawde lubi to bez skakania sie nie obejdzie.