Tak, mam na mzsli dlc i, jako ze podstawka + dlc stanowia wydatek okolo stowy - dodatek bedzie musial poczekac.
Kurczę,w Empiku już wyprzedano kolekcjonerk - cena - 59 złi:
http://www.empik.com/dragon-age-poczatek-edycja-kolekcjonerska-pc-bioware,prod17380240,multimedia-pmi udało się kupić gdyż akurat do " mojego " Empiku ostała zamówiona jedna sztuka i kierownik ją dla mnie odłożył
P.S: w kolekcjonerce jest tylko DLC " Kamienny Więzień " czyli to samo co w edycji podstawowej - pff ...
gra procz siedzenia na dysku twardym ma obowiazek siedzenia w eleganckim pudeleczku na polce, wsrod innych jej podobnych
Dokładnie
na forum gram.pl swego czasu uczestniczyłem w dyspucie na temat " wyższości " dystrybucji elektronicznej nad wersjami pudełkowymi - oni tam argumentują że kupują sama grę bez " badziewnych " pudełek,instrukcji i innych " bzdetów " a jak ktoś chce mieć fizycznie grę to sobie ją może zgrać na DVD ... ale to już nie to samo
oni się tam jeszcze chwalili że dzięki temu maja puste pułki - a na co mi puste pułki?
Instrukcje na papierze - jesli znikna bedzie mi ich brakowac
Mi też ale dzisiejsze instrukcje to już nie to co kiedyś - cienkie i czarno białe ...
obecnie gry są proste jak budowa cepa
( choć nie jest to zarzut bo i ja lubię produkcje dla casuali ) bo robi się je hurtowo na wszystkie platformy ( Xbox 360,PlayStation 3,Wii i dopiero na końcu PC ) a zawarte w nich samouczki i ułatwienia dobrze zastępują instrukcję która ma się pojawiać ponoć tylko jako plik PDF na płycie z grą.
zas te pseudorozwiazania typu sprzedawanie gier niekompletnych - powiem szczerze ze mnie to przeraza. Przeraza mnie tez tak naprawde krzywdzenie osob, ktore kupuja gre z drugiej reki (w ten sposob zdobylam arcanum - pare lat po zniknieciu go ze sklepow, wersje gazetkowe... draznia mnie)
Dokładnie - przecież na zdrowy rozum: skoro sprzedaż z " drugiej ręki " i sprzedaż rzeczy używanych jest tak zła to co z używanymi samochodami? - choć ja sam używek nie lubię,wolę kupić grę nową,ale w czasach PSX po prostu kupowałem jedną grę a potem wymieniałem ją na inną - w czasach gdy miało się mało kasy takie coś było dobrym rozwiązaniem,choć żal było fajnej gry - dlatego nie mam nic przeciwko nabywaniu używanych gier,choć sam z tej opcji nie korzystam.
P.S: też nie lubię gazetowych wydań gier i filmów