Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Ciagnaca sie historyjka...  (Przeczytany 4503 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Alice_kot

  • Gość
Ciagnaca sie historyjka...
« : 2004-03-05, 12:54 »
Niewiem czy to juz bylo,czy to dobry czy glupi pomysl...
Znalazlam tak zaba na innym forum i bardzo to mi sie spodobalo...
A wiec ja napisze teraz kawalek historyjki a wy musicie ja pisac dalej..
no to zacznamy!

Byla sobie Kotka ktora byla rudo biala,mieszkala w malutkim smietniku ze swoimi malutkimi kocietami,biedaczki ciagle miauczaly bo chcialo im sie jesc,od czasu do czasu kotki dostawaly odpadki ze smietnika ale one wcale nie napelnialy ich brzuszkow....

teraz wy  :wink:
ps.jezeli to idiotyczne smialo kasowac...
Zapisane

Naomi151

  • Gość
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #1 : 2004-03-05, 13:16 »
Rankiem kocia mama wyszła na poszukiwanie czegoś do zjedzenia. Wszędzie było pełno śniegu i kicia przedzierała się przez zaspy, doszła do budynków mieszkalnych, po chodnikach przechodziło dużo ludzi, ale nikt nie zwracał na nią uwagi. Przestraszona kotka schowała się pod samochodem i poczekała aż ruch się zmniejszy. W tedy ponownie wyszła i zobaczyła uchylone okno do piwnicy, weszła tam i.........


No właśnie może ktoś wymyśli ciąg dalszy :)
Zapisane

madz

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2333
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #2 : 2004-03-05, 20:57 »
i znalazła tam coś co ja bardzo ucieszyło- a była to mała mieska z troszke juz starawym mięskiem, która na pewno zostawił jakis dobry czlowiek. Jednak, okazało sie że owa miska nie była przeznaczona dla niej, gdyż ledwo co zblizyła się, zza półki wyskoczył ...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedz #2 : 2004-03-05, 20:57 »

Zuzika

  • Gość
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #3 : 2004-03-05, 21:12 »
... wielki rudy kocur odpychając ją gwałtownie w strone ściany prychając i najeżając się, kotka uciekła w kąt i skuliła się, cała się trzesła gdy widzała jak wielki stwór bada ją zimnym spojrzeniem. Nagle do piwnicy wszedło ktos jeszcze, był to mały biały kłębek, szybko podbiegł do swojej mamy. Kociczka powitała go miałknięciem. Nagle wyraz oczu rudego kocura zmienił się, było w nich widać iskre litości...
Zapisane

yashima00

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2702
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #4 : 2004-03-05, 22:41 »
... a małe kotki miałczały radosnym głosikiem! Rudy kocur spojrzał się na nie poczym uciekł, mama malutkich kotków miała smutny wyraz twarzy, bo nie miała co dać jeść maluszkom, a sama była bardzo głodna, ale za dwa dni...
Zapisane
-

navel

  • Gość
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #5 : 2004-03-06, 10:29 »
... szukając pokarmu zauważył ją pewien starszy pan i wziął ją na ręce. Kotka nie protestował ponieważ nie miała już nawet siły z głodu. Starszy pan okazał się dobrym człowiekiem ponieważ wziął poszedł do domu i wziął kawałek mięsa. Ona wzieła je i zabrała dla kociąt, lecz...
Zapisane

Naomi151

  • Gość
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #6 : 2004-03-06, 13:50 »
po drodze do kryjówki, gdzie czekały kocięta, zza rogu ulicy wybiegł olbrzymi, czarny owczarek, kotka z jedzeniem w pyszczku pognała co sił w nogach, a pies za nią. Pogoń trawała dość długo, kociczka traciła powoli siły, a poduszki na łapkach zaczęły krwawić, pies był coraz bliżej........ nagle kotka zobaczył ogrodzenie jakiegoś ogródka, przezkoczyła płot i już była bezpieczna, pies zatrzymał się, popatrzył na nią ostatni raz i odszedł...
Zapisane

yashima00

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2702
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #7 : 2004-03-07, 09:18 »
... Kotka cały czas drżała, bo była bardzo przestraszona. Poduszki w dalszym ciągu krwawiły jej u łapek. Kotka nie miała już sił, aby dalej żyć. Chciała już... Aż tu nagle przechodziła 27 letnia kobieta. Kiedy zauważyła kotkę i małe kotki to lekko się uśmiechnęła, bo za tydzień planowała kupić właśnie taką gromadkę kotów. Dziewczyna dostała się za ogrodzenie i lekko wzięła koty pod kurtkę. Kotki się troszkę przestraszyły, bo nigdy nie wiadomo co się przytrafi. Kobieta zaniosła je do domu i...
Zapisane
-

navel

  • Gość
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #8 : 2004-03-07, 09:36 »
...opatrzyła łapki kotki i dała im jeść. Powiedziała do nich : "tutaj będziecie bezpieczni" i kotka już wiedziała, że tu będzie ich dom...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedz #8 : 2004-03-07, 09:36 »

yashima00

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2702
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #9 : 2004-03-07, 17:16 »
... to była godzina 20;50, więc kobieta dała im jeszcze pić i zrobiła malutki kącik do spania - kilka kołderek i jedna wielka poduszka. Wszyscy poszli spać już o 21;10 i gdy obudzili się o 7;30, to kotka poczuła się słabo... miała drgawki i lekko wymiotowała. Kobieta nie wiedziała co robić. Za dwie godziny...
Zapisane
-

Alice_kot

  • Gość
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #10 : 2004-03-07, 19:13 »
...zadzwonila do weterynarza,a ten przyszedl za pol godziny i zbadal kotke  bardzo dokladnie,nagle na jego twarzy pokazal sie wyraz wspolczucia,poglaskal kotke i powiedzial ze ma.....
Zapisane

navel

  • Gość
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #11 : 2004-03-07, 19:29 »
...złąmaną łapkę( :P nie bądźmy okrutni ). Powiedział też że jakiś czas kotka bedzie musiała być cały czas  w domu i ze trzeba bedzie pomagać jej przy kociętach. Kobieta odczuła ulgę, że to tylko złamanie i przyjeła receptę od weterynarza. Idąc do apteki...

;)
Zapisane

norris

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3741
  • ;>
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #12 : 2004-03-07, 21:49 »
mówiąc krótko: :-x :lol:. Dajcie jakąś akcję :lol: :lol:
Zapisane

yashima00

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2702
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #13 : 2004-03-08, 14:46 »
Cytat: norris
mówiąc krótko: :-x :lol:. Dajcie jakąś akcję :lol: :lol:
No właśnie... Navel, nogłeś dać np. chore nerki. Później i tak by się z tego wyleczyła! :lol:

... Zobaczyła, że nie ma kasy i wróciła się do domu. Kiedy Otworzyła dzwi zobaczyła nieprzytomną kotkę! Koieta przestraszyła się, bo niewiedziała co się robi w takiej sytuacji. Ale potem nagle sobie przypomniała, że trzeba zrobić usta-usta :lol:. Ale i to nie odniosło żadnego skutku. Dobra pani odnalazła na swojej półce książkę "Jak postępować z kotem?" i zajrzała na stronę 119 "Nieprzytomny kot" i przeczytała pierwsze zdanie, w którym było napisane jak postępować z takim kotem. Zrobiła tak jak było napisane. Z kotką było coraz gorzej...
Zapisane
-

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #14 : 2004-03-08, 15:23 »
już pięć minut minęło, a ona nadal się nie rusza. Biedne kotki... nie wiedziały co się dzieje, ale nie przestawały piszczeć. Kobieta pośpiesznie zadzwoniła do znajomej pielęgniarki, która jak się okazało, nie wiedziałą kompletnie jak postępować z kotami... Jednak dała jej adres  znajomego weterynarza, który ma dobre serce. Tak też zrobiła... Lada chwila ów weterynarz zjawił się.. popatrzył na kotkę i stwierdził ....
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Forum Zwierzaki

Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedz #14 : 2004-03-08, 15:23 »

navel

  • Gość
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #15 : 2004-03-08, 15:26 »
- vitani była szybsza :P -

:P
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #16 : 2004-03-08, 15:31 »
ups!! Cuś się nagmatwało....  :o
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

navel

  • Gość
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #17 : 2004-03-08, 15:39 »
poprostu zaczęłam to pisać jak jeszcze ty nie dałaś CD , a ze pisałam długo to mnie wyprzedziłaś :P

...że kotka musiała się czymś silnie zatruć. Kilka godzin a mogło być po czasie..
- Trzeba ją zabrać do kliniki weterynaryjnej i ją dokładnie zbadać. NIech ją pani weżmie na ręce i pojedzie ze mną. - rzekł pospiesznie weterynarz.
Po kilku minutach kobieta siedziała z kotką na kolanach w samochodzie lekarza. Jadąc...
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #18 : 2004-03-08, 18:08 »
oj... a ja już myślałam, że kotka nie przezyje :P ...

... kobieta przypatrzyła się uważniej weterynarzowi i stwierdziła, że jest całkiem przystojny. Lekarz widząc, że kobieta mu się przygląda, puścił jej oczko.. Ona się zarumieniła.. Zatrzymali się nagle..
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

yashima00

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2702
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #19 : 2004-03-11, 13:29 »
... I facet zrobił taki ruch jak by zbliżając się do kobiety chciał ją lekko pocałować w jej delikatny policzek. Później kobieta popatrzyła na kotkę i powiedziała do weta : "Panie doktorze, ja chyba chcę uśpić tę kotkę". Doktor zrobił wielkie oczy i powiedział zdumiewającym, głośnym głosem : "Ależ pani sobie ze mnie żartuje?!" - "Nasza klinika nie usypia tych wspaniałych zwierząt. Ona im tylko pomaga, leczy, ale nigdy nie usypia!" I kobieta wzięła kotki i wysiadła. W drodze do domu myślała sobie...


:P:P:P:P:P:P:P
Zapisane
-

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #20 : 2004-03-11, 19:14 »
..- Boże jaki on byłwspaniały!!! Co ja takiego zrobiłam!??
Niestety... Kotce już nikt nie przywróci życia... Jednak w domu czekała na nią gromadka tych wspaniałych kociąt, które były bardzo głodne... Nakarmiła je z małego smoczka, a po chwili zadzwonił telefon ...
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Forum Zwierzaki

Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedz #20 : 2004-03-11, 19:14 »

yashima00

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2702
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #21 : 2004-03-12, 12:01 »
... Który kobieta zapamięta chyba całee życie! - Kotkę da się uratować, ale tylko w Ameryce Południowej (:P) Kobieta musiała skąbinować skądś pieniądze... Myślała, myslała :mysli: Aż w końcu wymysliła!...
Zapisane
-

Zuzika

  • Gość
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #22 : 2004-03-12, 20:49 »
... To było dla niej trudne ale to jedyna sznsa na uratowania kotki. Musiała pożyczyć pieniądze, a że nie miała żadnych przyjaciół to jedyną osobą która jej przychodziła na myśl był owy przystojny weterynarz, w końcu tak bardzo kochał zwierzęta, musi jej pomóc :!!!: Kobieta szybko zadzwoniła do kliniki...
Zapisane

Alice_kot

  • Gość
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #23 : 2004-03-13, 09:45 »
"tak?" - zabrzmial ten przystojny glos w telefonie.Kobeta zaczela opowiadac "panie doktorze,moze mi pan pozyczyc 100.000zl ? oddam zapiskiem w testamencie!",Weterynaz zdumial i powiedzial "allez pani....a jest biedny,zarabiam tylko 50.000zl na rok!ale zaplace pani kiedy pani mnie pocaluje.... "  Kobieta oslupiala i...
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #24 : 2004-03-13, 18:42 »
... zapadła niezręczna cisza jednak kobieta po chwili powiedziała "Szybki pan jest, ale to nie tak odrazu, przecież nawet się nie znamy?" "no to się poznajmy! Dziś o 21 będe czekać na panią w kawiarni 'pod brzozą' ( :P ) " - odpowiedział weterynarz po czym odłożył słuchawke a kobiecie nie pozostało inne wyjście niż pójsć tam dziś wieczorem, czego nie robi się dla zwierzaków ;) ....
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #25 : 2004-03-13, 21:03 »
Wybiła 21 ... Od razu przy wejściu zobaczyła tego weterynarza... Miał ze sobą kopertę.
Usiadła, przywitała się, a weterynarz ,k tóry okazał się mieć na imie Filip, zmówił dla nich szampana ...
Było daleko po północy, a oni wciąż sączyli tego samego szampana... Gny nagle powiedział Filip:
-Jeśli się ze mną prześpisz dostaniesz te 100 000 zł ...
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

yashima00

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2702
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #26 : 2004-03-14, 08:37 »
... Kobieta postawiła oczy i powiedziała :
 - Co?! Jak tak możesz!   Po czym Filip jej odpowiedział:
 - Chcesz żeby ten Twój kot był uratowany?!
 - No pewnie - odparła pani.
Kobieta wzięła swoją torebkę, wstała i się w dalszym ciągu się wahała... :mysli: Nie wiedziała co zrobić... Filip powiedział do niej: To jak? Idziesz czy nie?!
A Kobieta mu odpowiedziała:
...
Zapisane
-

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #27 : 2004-03-14, 20:10 »
- .. zamknij oczy ..
Zrobił co mu kazała..Po czym czule go pocałowała... Po chwili znaleźli się w hotelowym łóku, kdzie pościel była satynowa, czerwona ... wspaniała... Całowali się namiętnie, lecz to był pocałunek kobiety pająka i skrepowała mu ręce kajdankami. Teraz śmiała się z jego niedołężności i wyciągnęła mu z spodni jego portfel, w którym była jego karta kredytowa, niezła sumka, czeki, notes z numerem konta bankowego i nadodtek zdjęcie jego zony z dziećmi :) ... Ona uciekła z całym porfelem zostawaiją Filipa na pastwę losu..
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Forum Zwierzaki

Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedz #27 : 2004-03-14, 20:10 »

Alice_kot

  • Gość
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #28 : 2004-03-15, 19:54 »
....Bylo juz dawno ciemno,wybila 0:00 godzina a kobieta biegla przez park.Pare razy potykala sie o kamienie,pare razy widziala swiatla policji i bala sie ze ja dostana.Jednak kiedy chciala wybiec z parku kolo wyjscia stal 40 letni Mezczyzna ubrany w czarne joggingowe dresy."
hej,mala....niezla ta twoja dupka( :lol: )" powiedzial z malym usmieszkiem.Kobiete prowowala wydostac sie z parku ale mezczyzna stal przy wyjsciu."Co on ze mna zrobi?" pomyslala.Nagle mezczyzna zauwazyl gruby portfel wystajqacy z torebki kobieta.Mazczyzna wzial ja za ramie i wyprowadzil z parku."to juz koniec,kiedy przezyje to bedzie cud..." pomyslala kobieta i.....
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Ciagnaca sie historyjka...
« Odpowiedź #29 : 2004-03-16, 18:01 »
grzecznym uśmiechem stanęła przed facetem i krótko mówiąc... kopnęła go w jaja :diabelek:
Kobieta skożystała z okazji gdy facet zwijał się z bólu na chodniku i zwiała zanim się obejżał..
Zdyszana wróciła do domu, gdzie czekały na nią głodne kocięta i kotka w śpiączce... Zostało jej tylko dwie godziny na zawiezienie ją do Chikago, gdzie miała się odbyć operacja kotki.
Kobieta zdążyłą jeszcze obejżeć Luz Marije, poczym wybiegła z domu z kotką w worku. Teraz wszystko zależało od niej, czy zdąży na samolot..  Jadąc swoim Fiatem 126 p napotkała ....
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.078 sekund z 28 zapytaniami.