Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)  (Przeczytany 4094 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Koniara

  • Gość
Ufff...Wreszcie moja siostra wyszła i moge zacząć pisać pamiętnik.Cześć wam-jestem Majka i mam 15 lat.Mieszkam w małej pięknej miejscowości na połunid Polski i tam też spędzam moje najcudowniejsz chwile z końmi.
     Moja ciotka Halina-zawzięta koniara-postawiła kiedyś niewielki ośrodek jeździecki. Jednak rok temu ciotka zmarła i zostawiła cały dobytek swojemu baru czyli ....mojemu tacie!Pamiętam dobrze, że gdy dowiedziałam się o tym nei wiedziałam co robić-śmiać się czy płakac. W końcu spełniło się moje marzenie i mam swój ośrodek. Ale z drugiej strony przecież zmarła osoba, którą kochałam...której zawdzięczałam tak wiele...to ciocia nauczyła mnie jeździc konno.A teraz nagle jej nei ma.....
   Ośrodek nosi nazwe pochodzącą od imienia pierwszego konia ciotki-Doliny.Dolinka jednak już 2 lata temu padła na skręt jelit. Cała rodzina była tym niesamowicie zmartwiona, bo to był niesamowity koń.Taka pani profesor..Nigy nei brykała..cudownei zajmowała się źrebakami...nie próbowała gryźć i cierpliwie znosiła wszystkie pieszczoty dziesiątek dzieci, które zawsze do niej lgnęły.
           Moim koniem jest 5letnia ,karo-rokata Tinkerka- Arizona.To ona jest towarzyszką moich przygód.Kochana Ari....
Do "DOLINY" przyjeżdża wiele dziewczyn, z którymi sie przyjaźnię.Jest ich naprawdę dużo, ale najbliższa mi jest Agnieszka.To wesoła brunetka z która rozumiem się , jak z nikim innym na świecie.Aga opiekuje sie Marmurem-jabłkowitym, nieco rozbrykanym młodym wałaszkiem.
                                                    1
      Od wczesnego świtu nei mogłam spać. Myslałam o koniach...o szczęściu jakie spotkalo iż moi rodzice mogą sobie pozwolic na utrzymanie ośrodka.Wyjrzałam za okno.Nad łąką unosiły się resztki porannej mgły, ale pierwsze promienie słońca zaczęły sie nieśmialo wdzierać do królestwa nocy.Za oknem przeleciał jakiś ptak jednak stało się ta szybko, iż lekko przestraszyłam się.Spojrzałam w stronę stajni.Metalowy dach błyszczał od  rosy, a przez okienka można bylo dostrzec czasem jakiś łeb lub zadek.Podeszłam do szafy i szybko założyłam stare, wytarte bryczesy i granatową koszulkę.zeszłam na dół i cicho zabrała mz półki klucze do stajni.Było absolutnie cicho....
Otwrzyłam drzwi i zaczerpnęłam świeżego, wilgotnego powietrza.
W stajni przywitało mnie kilkanaście końskich łbów.Westchnęłam i ruszyłam do siodlarni, skąd wzięłam siodlo,strychulce i ogłowie Ari.Moja kochana kobyłka zarżała na mój widok.Lekko skubnęła mnei za koszulke na co odpowiedziałam jej buziakiem prosto w chrapy.Była do tego przyzwyczajjona..wiedziała, że ją kocham....
-Masz ochotę na przejażdżke co? Tylko bez żadnego brykania-powiedziałam do niej dopinając popręg. Wyprowadziłam Arizone przed stajnie i zoabczylam zbliżającą się sylwetke Maćka.to byl najmilszy chlopak jakiego kiedykolwiek poznałam.Bylismy przyjaciółmi. Maciek podszedł do mnie i uśmeichnął sie............   cdn.:)

Mam nadzieję, żewam się choć troche podoba?
Zapisane

zolly1

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #1 : 2003-01-01, 20:08 »
:wink:  :wink:  :wink:

czekam z niecierpliwością.. ;)  8)  :spoko:
Zapisane

Gerda

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #2 : 2003-01-02, 11:49 »
No fajnie fajnie, co się będzie działo na tym sianie z Maćkiem :P ???
Zapisane

Forum Zwierzaki

Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedz #2 : 2003-01-02, 11:49 »

Koniara

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #3 : 2003-01-02, 17:39 »
A może nic nie bedzie z Maćkiem na sianie? ;)

cd.
-Hej Majka!-przywitał się nie przestając sie uśmeichać.
-No hej..co ty tu robisz o tej porze??
-Aaa....jakos tak nie mogłem spać i wyszedłem z psem na spcer-rzeczywiście niedaleko biegał jego ukochany Max.Zawołałam go i poklepałam po łebku.
-A ja jak widać jade w teren.Może pojedziesz ze mną?-zaproponowalam nieśmiało.
-Hmm...jeśli mogę to pewnie!
-Masz tu klucze. Bierz Favoryta tylko nie zapomnij o strychulcach.
Przez chwiłe stałam drapiąc Ari po szyi.Wreszcie z głebi stajni dalo się słychać końskie kroki i cmoknięcie Maćka.Lubiłam go chocby za to, że był inny od reszty chłopaków.Kochał zwierzęta ponad życie.Lubil opiekę nad nimi.Nie należał do tych, którzy po kryjomu palą fajki między garażami by popisać się w gronie "kolegów".Był uczciwy...
Wsiedliśmy na konie i postępowaliśmy w strone pól.Trochę gadaliśmy.Podobno rodzice Maćka kupią mu konia.Właśnie Favoryta.
Popędziłam Arizonę do kłusa.Uwielbiam jej kłus.Taki mięciutki...cdn.
Zapisane

Julia Snake

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #4 : 2003-01-12, 16:10 »
JEST SUPER
Zapisane

Gerda

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #5 : 2003-02-09, 10:30 »
nic więcej nie będzie ????  :roll:  :roll:  :roll:
Zapisane

Julia Snake

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #6 : 2003-02-09, 12:31 »
No właśnie, Koniary coś nie ma :roll:
Zapisane

Koniara

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #7 : 2003-02-19, 16:17 »
Ojej!!! Przepraszam Was....komp mi sie popsuł(grrrr!!!) i był w serwisie.miło popatrzeć, że ktos czekal na dalszą część:) Już się zabieram do pisania... :)


W lesie było pięknie.Slońce jeszcze nie wzeszło do końca, więc nie było gorąco, co zdecydowanie odpowiadało i koniom i mnie.
Uwielbiam wakacje!
 -No to może galop?-na taką propozycję, czyba przystałby każdy koniarz, ktory zaznał już szaleństwa po polanach i leśnych dróżkach.Oczywiście ja nie byłam wyjątkiem.galopowalismy tak kawałek przeskakując przy okazji napotkanye przewrócone drzewo.Arizona parsknęła z radości. Wjechaliśmy do lasu i przeszliśmy do kłusa. Widziałam, że ze jakiś czas zza drzew wyłoni się łąka. I tak tż było. Jechałam za Maćkiem, wiec mogłam pozwlic sobie na rozglądanie się dookoła.po chwili spojrzałam przed siebie..to było niesamowite...byliśmy na skraju lasu...po jego wschodniej stronie..juz w miarę wysoko nad horyzontem unosiło sie ogniste kolo Słońca.Z trawy wychylaly sie setki mleczy i maków.Nie mogłam z sibie wydusic ani slowa....moją zadume przerwało pytania Maćka.
-Podoba Ci się tutaj?
-Jest...tu jest...cudownie!-wyjęłam nogi ze strzemion i zeskoczyłam z konia.Arizona od razu zabrała się do skubania soczystej trawy.Maciek zrobil to samo co ja i jeszcze przez chwilke wpatrywalismy sie razem w słońce.Teraz do wesołej uczty Ari dołączył też Favoryt.
-Skąd znasz to miejsce?-spytałam skubiąc palcami kwiat, który zerwałam przed chwilą.
-Gdy jeszcze nie jeździłem w DOLINIE, byłem na rejdzie konnym.Na tej polanie mieliśmy przystanek. Potem jechalismy kolo twojego domu, więc dokladnie znałem drogę.
-Tu jest naprawdę pieknie..będę miała nowe miejsce na tereny-zażartowałam.Podniosłam wzrok i zauważyłam, że Maciek już nie wpatruje sie w niebo, lecz we mnie.Po plecach przeszly mi ciarki.Mogłam odwrócic wzrok, ale nei zrobiłam tego.Patrzylismy sobie prosto w twarz.Maciek ma piękne, brązowe oczy. Momentami są wręcz czarne.
Nagle uslyszałam krzyk.
-Ooo! Kogo ja widzę??-spojrzałam w dół polany i zobaczyłam jakiegos chlopaka jadącego na gniadym koniu.
-Tomek??? Co ty tutaj robisz??-Maciek pobiegł w stronę kolegi przedtem rzucajac mi niepewne spojrzenie.Poczulam sie nieco zmieszana."Tomek"zsiadł z konia i uścisnął dłoń Maćka.Ruszyli w moim kierunku.
-Majka-to jest Tomek- mój kumpel z Tarpana-uśmiechnęłam sie.Tarpan to sąsiedni ośrodek.Tam właśnie wcześniej jeździl Tomek.
-Miło Cię poznać-ponownie uśmiechnęłam sie, choc nie bylam pewna czy mam na to ochotę.
Pogadali przez chwilkę ze soba, po czym wsiedliśmy na konie i ruszyliśmy do DOLINY.Jechałam w milczeniu jako czołowa a za mną chłopaki.Pomyślałam o tym, co mogloby się stać, gdyby ten caly Tomek nei nadjechał.Przed oczyma minał obraz sprzed kilkunastu minut.Byl to widok oczów Maćka.Moja twarz rozpromieniła się ........ cdn. ;-)
Zapisane

Mix

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #8 : 2003-02-19, 16:27 »
Hmm, świetnie i tak się zastanawiam, czy może by nie zmienić nazwy tematu na "Pamiętnik koniary sianem pisany"hehe, wiem, ze to niemożliwe (zminana nazwy)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedz #8 : 2003-02-19, 16:27 »

Emilka

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #9 : 2003-02-19, 19:25 »
swietne, szkoda ze dopiero teraz odkrylam  :wink:  :wink:  :wink:
Zapisane

zolly1

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #10 : 2003-03-01, 17:15 »
dawno nie otwierałam tego potu..dopiero teraz.. koniaro  ;)  ty masz poprostu talent..aż w ręku  zamarła mi łyżeczka z jogurtem.. zababrałam cały stolik.. :roll: nie przestawaj pisać.. :idea:
Zapisane

Gerda

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #11 : 2003-03-07, 20:06 »
jaa super :) noo to mamy romansidło, powiem szczerze, że uwielbiam książki o miłości  ;) są super pozdrawiam i czekam na więcej ...
Zapisane

Bobek

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #12 : 2003-03-08, 17:19 »
SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Zapisane

milka004

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #13 : 2003-04-06, 16:29 »
Moze troche pozno :oops: no ale przeczytalam :roll: , chociaz nie lubie romansow twoja opowiesc mi sie podoba, pewnie dlatego ze ma zwiazak z konmi :) Nie wiem czy jeszcze przychodzisz na forum no ale jak nas odwiedzisz to nie zapomnij napisac dalszej czesci :wink:
Zapisane

SKR

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #14 : 2003-04-08, 11:06 »
:oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops:  :oops: ja tez dopiero przeczytałam!!  :oops:

Gerda
jaa super  noo to mamy romansidło, powiem szczerze, że uwielbiam książki o miłości  są super pozdrawiam i czekam na więcej ...

ja tez uwielbiam romansy!!! pisz dalej Koniaro!!! (Jezeli jeszcze wogule wchodzisz czasem na forum)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedz #14 : 2003-04-08, 11:06 »

Koniara

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #15 : 2003-05-11, 15:29 »
i znóóóów długaśnaaaaaaaaaaaa przerwa. tym razem to juz naprawdę moja wina :( przepraszam abrdzo. :) a co do do "romansidel" to ja nie jestem pewna, czy to będzie wlasnie takie romansidlo.moze beda takei wątki ale chyba nie ciągle.;) to bedzie raczej o zyciu wsrod koni..
==============================
Po powrocie Maciek przedstawił tomka chyab wszystkim z okolicy.Musieli się naprawdę baaardzo lubić.Szkoda tylko, że zapomniał o mnie.Do końca dnia nie powiedział do mnie nic poza "To do jutro Majka!".Nie było mi miło gdy tak przechodził obok mnei i anwet na mnie spojrzał.Poprostu traktował mnie jak powietrze.No ale cóż..
Przyjechała jakaś wycieczka.Masa dzieci na prowadzanie.uff..było cięzko,bo slońce prażyło niemiłosiernie.
Wieczorem zasnęłam od razu. byłam bardzo zmęczona.Wiedziałam, że od jutro trzeba bedzie naprawe duzo potrenować.Pojutrze zawody.....
***
Rano obudził mnie tata.
-Maju-wstawaj.Już 10 a przecież umówiliśmy sie na wpół do dwunastej z trenerem.
Odrazu odechcialo mi się spać.O 11 byłam juz w pełni gotowa.Wyczyściłam Arizone.Zostało mi jeszcze troche czasu więc zaplotlam jej grzywę w siateczke. Wygląda w niej bosko!Gdy wychodziłam z siodlarni uslyszałam wołanie taty.Odłozyłam szybko sprzęt i pobiegłam na podwórze.Tak..Przyjechał juz pan Wojtek-mój zeszloroczny trener.Lubię go.zna sie na tym co robi, i robi to naprawdę dobrze.
-Dzień dobry-powiedziałam i usta same mi się usmiechnęły.
-Witaj.Jak sie miewasz ty i nasza łaciata championka?-zażartował.
-Bardzo dobrze!Wszystko w porządku..-i uslyszałam z głębi stajni wesołe rżenie Arizony.-Chyba właśnie nas woła.
Trener przywital się z kobyłcia dajac jej okazałyej wielkości marchew.
-No to co? Zabieramy się do pracy? Szykuj konia i wyjeżdzaj zaraz na maneż.
Siodło,oglowie,bandaże-i Ari juz gotowa.
-Staraj się-wyszeptalam jej do ucha-dzisiaj to tylko trening..a jutro..to juz nie będzie takie proste.
Pojęździłyśmy na rozprężalni stosujac się do rad pana Wojtka.Jeden galop, drugi galop i postawili pierwszą przeszkodę-stacjonata-80cm. Jedziemy.Dobry najazd, mocna lydka i.....wylamanie.
-Jeżeli lydka nie działa to klepnij ją palcatem po łopatce!
no i drugie podejście.tym razem poszlo już bardzo dobrze i nie potrzebny był palcat.za jakiś czas maly okser-90 cm.tez poszlo dobrze.I tak krok po kroku,z niewielkimi błędami doszłyśmy do małego parkuru.Wszystko Ok.Ale dzisiaj skaczemy u sibie. Ari zna otoczenie, przeszkody, odgłosy.A jutro będzie pelno nowych koni,barwne przeszkody,ktos bedzie ciągle mówił przez mikrofon..Arizona wiedziała, że jutro będą zawody.Wyczuwala to.
Po treningu pan Wojtek z tatą poszli do domu,a ja zostalam jeszcze w stajni.Było tak cicho i spokojnie..konie odpoczywały po karmieniu i słuchac bylo rytmiczny dzwięk przeżuwania resztek siana.Pod sufitem siedziało kilka jaskółek czyszczących swoje swoje piórka.Padłam na bele siana i zaczęłam marzyć...co by to było gdybym kiedys została mistrzynią świata..wszyscy koniarze znali by moje nazwisko..udzielałabym wywiadów..Odwróciłam głowę i zobaczyłam przed sobą twarz ..Macka..oczywiście..
-Oo..hej ..czemu sie nie odzywałes?-spytałam trochę zmiesznaa izdziwiona.
-Noo..boo..hm..W sumie to przed chwila wszedłem..a ty tak ładnie wygłądałas...-powiedział a jego wzrok utkwił w podlodze.na policzkach,zarówno moich jak i jego pojawił się rumieniec.Uśmiechanęłam  się i postarałam przerwać ta krępująca ciszę.
-Co u Tomka?
-aa..nic..pojechał już..A u ciebie? Był trener?
-Taa..bardzo się boję jutrzejszych zaowdów.
-Moze skoczymy na lody, żebyś trochę o tym zapomniala?
-Świetny pomysł!-roześmialam się.Maciek jest..cudowny..
            cdn.(postaram się juz nie robic takich dluuuuugich przerw w pisaniu ;) )
Zapisane

Julia Snake

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #16 : 2003-05-11, 17:01 »
Noooo, naareszcie!
To jest naprawdę piękne, to co pisz4esz!
Zapisane

Koniara

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #17 : 2003-05-12, 20:14 »
Wypad do kawiarni był udany.Rzeczywiście- odprężyłam sie, nerwy puściły.Nie wiem- czy przez lody czy przez Maćka.. Gdy odprowadzał mnie potem do domu rozmawialiśmy o wielu sprawach.Miałam nawet spytać o jego wczorajsze dziwne zachowanie, ale jakos, powstrzymałam sie."W końcu on nie jest mój!Może rozmawiać z kim mu sie podoba!" pomyślałam.Maciek obiecał, że będzie za mnie jutro trzymał kciuki, i że przyjedzie na zawody kibicować mi.
Pan Wojtek zosatł u nas na noc.Rodzice bardzo go polubili i zaproponawali nawet, aby przeniósł się tutaj na stałe, żeby pracować u nas w DOLINIE jako trener.Byłoby cudownie ..Podczas gdy ja byłam już niemal zupelnie spokojna, rodzice zaczęli mi wmawiać, że jestem bardzo spieta.Od tego ich gadania rzeczywiście zdenerwowałam się.Poszłam do siebie do pokoju.Na wieszaku wisiał już przygotowany rajtrok, a na krześle leżały bielutkie bryczesy.Spojrzałam na to i coś aż mi się przewróciło w brzuchu.Sięgnęlam do szafki i wyjęłam z niej oficerki .Zapastowałam je, a potem przypięłam ostrogi.Potem wyjęłam jeszcze koszule, plastron i nowiutki kask.Wszystko było gotowe..Nie byłam tylko do konca pewna czy ja i Ari jesteśmy gotowe...
Mama jak zwykle radziła mi żebym położyła się wcześniej spać.Ja wiem jednak, że to nie ma sensu.I tak 3/4 nocy będzie nieprzespanej..Posłuchałam w końcu mamy.Umyłam się i wskoczyłam do łóżka.Do lampki miałam przypiętą flootkę z zeszłorocznych zawodów..II miejsce.Znów to dziwne uczucie w brzuchu.Zaczęłam się zastanawiac dlaczego ja się właściwie tak bardzo denerwuje?Przecież to tylko zawody regionalne!To nie jest moja pierwsza taka impreza..ale z jakiegos powodu byłam zdenerwowana.Żeby się nieco uspokoić sięgnęłam po ulubioną książkę i zaczęłam ją chyba po raz setny czytać."zaklinacz koni".Piękna historia.W koncu poczułam się senna.Popatrzyłam oprawioną fotografię przedstawiającą mnie przytulaną do Arizony.
-Nie denerwuj się malutka..będzie dobrze...-w tej samej chwili usłyszałam ze stajni ciche rżenie.To było ari- wiedziałam o tym.Też nie spała.zgasiłam lampkę i po jakimś czasie pogrążyłam sie w niespokojnym aczkolwiek głębokim śnie...                      
                                                 cdn.
***********************************************
łomatko, ludziska nie zanudzm was?  :roll:
Zapisane

Julia Snake

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #18 : 2003-05-13, 18:17 »
Coś ty!
To jest supcio!
Zapisane

milka004

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #19 : 2003-05-17, 17:49 »
Pisz dalej, czytamy z zainteresowaniem :) :wink:
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #20 : 2003-11-29, 22:23 »
Jeju co się dzieje z koniarą??  czemu nie pisze?? to jest zarąbiste!!! Naprawde!!! JA CHCE WIĘCEJ!!!!!!!!JA CHCE WIĘCEJ!!!!!!!
Zapisane

Forum Zwierzaki

Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedz #20 : 2003-11-29, 22:23 »

Zimoludka

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #21 : 2003-11-29, 22:42 »
Koniara! odezwij sie!!!!!!!!!!!!!!!pisz dalej!!!!!
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #22 : 2003-11-30, 15:49 »
Właśnie koniara!!! PISZ BO MASZ TALENT!!!! Ja czekam z niecierpliwością.. :)
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #23 : 2003-11-30, 19:24 »
Czy ktoś wie co się stało z konirą??
Zapisane

Magda K.

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #24 : 2003-12-01, 18:58 »
super super super super super super super itd... czekam cierpiliwie czekam na cd. Koniara!!! musisz zacząć pisać książki!!! Twoja na pewno zanalażaby się wśród moich ulubionych. wracaj szybko i pisz pisz pisz...
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #25 : 2003-12-01, 19:30 »
Czy ktoś widział tu nie dawno koniare bo zaczynam sie martwić????
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #26 : 2003-12-07, 17:22 »
Maciek ją w krzaczki zaciągnął..... :P
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Zuzika

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #27 : 2003-12-08, 09:48 »
hehe... najpierw maciek z olą sobie flirtuje a teraz poszedł do koniary... :) ale ten maciek to babiarz... jedna mu nie wystarczy :P
Zapisane

Forum Zwierzaki

Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedz #27 : 2003-12-08, 09:48 »

Tiggy

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #28 : 2003-12-09, 11:28 »
Swietne to jest...!!! :) naprawde z niecierplowoscia czekam na cd.
Koniara- widze ze masz doskonaly pomysl na ten pamietnik.. wszystko tak ladnie laczy sie w calosc... :)

A literowki, ktore sie pojawiaja, zawsze pozna poprawic ;)
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Dla koniarzy czyli"Pamiętnik na sianie pisany":)
« Odpowiedź #29 : 2003-12-11, 22:54 »
Ojej!! Czy ktos tu widział koniare po 5 maja tego roku?? Bo z tego co tu pisze to wynika że ona tak dawno tu pisała... Naprawde martwie się co się stanie z opowieścią...
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.079 sekund z 27 zapytaniami.