no to jeszcze....
TAMTEN DZIEŃ
Tamten dzień...
i tamto Twoje spojrzenie.
Krótkie, przelotne,
trwające jedno okamgnienie.
Wystarczyło...
by zmienić moje życie.
Sprawiło
że pokochałam Cię skrycie.
Ty nie wiesz...
ile dla mnie znaczysz,
a ja boję się,
że Cię już nie zobaczę.
I każdego dnia
mam Twą twarz przed oczyma.
Tamten dzień...
Dzień, od którego wszystko się zaczyna.
ZOSTAŁA JUŻ TYLKO CISZA
Została już tylko cisza...
martwa, głucha, nieczuła.
I powietrze, które się kołysze,
wprawione w ruch przed chwilą.
To Twój cień go poruszył,
gdy w pośpiechu umykał po ścianie.
Już nawet on mi nie został...
Tylko cisza została po Tobie...
...Kochanie...
hmm...coraz gorzej ze mną...piszę coraz więcej 'wierszy", a Wy na tym cierpicie
Czekam na komentarze (jestem gotowa na wszystko
)