bynajmniej nie chodzi tu o znęcanie sie nad nimi
już opowiadam całą historię a było to tak
:
Stwierdziłyśmy że Gigi ma za długą grzywę i trzeba mu podciąć ale najpier uzgodniłyśmy z siostrą że mu ją zapleciemy żeby przechodziła na jedną stronę żeby wyglądał jak koń
więc moja kochana siostrzyczka stwierdziła że zapleciemy mu warkoczyki na szczęście udało mi sie ją od tego pomysłu odciągnąć bo była bym pewna że w ten sposób "skrzywdziła" by go (wałach w warkoczykach
całkiem pedalsko nie ??
) więc siora zgodziła sie na kucyki ale żeby postawić na swoim wzięła jedną gumeczkę i zrobiła mu z grzywki tzw. palemkę
mówię wam to już był szczyt wszystkiego tak "skrzywdzonego" konia w życiu nie widziałam
jak chcecie się na prawdę pośmiać to zróbicie taką palemkę waszemu ulubieńcowi poprostu masakra
a tak a propo to macie jakieś śmieszne doswiadczenia dotyczące fryzur
oprócz pięknego strzyzenia grzywy przez k_cian