mrówka właśnie zachowałaś się jak rozpieszczone i obrażone dziecko, tak ze skrajności w skrajność, albo wszystkie albo wcale, ktoś zwrócił uwagę to zrobię na złość i wszystko usunę, takie na przekór....to nie jest przyczepienie się do siebie, za bardzo jeesteś drażliwa i za bardzo doszukujesz sięjakiś podtekstów i wrogiego nastawienia, ani nikt cię tu nie jedzie, ani nikt cię nie zwymyślał, ani nikt nie obraża,nikt nie krzyczy czy coś...jak na razie jedyną oburzoną jesteś tutaj ty, ochłoń trochę i przeczytaj raz jeszcze ten wątek