Niezdecydowany człowiek znów w rozterce!
Szafki pod akwa brak, ściągnęłam do domu człowieka wykonującego meble na wymiar, pomierzył, poszczebiotał, że sam blat powinien mieć ze 4 cm grubości, całość aby to( 100 l) utrzymać ze 70 kg ważyć, 300 zł sobie zażyczył(konstrukcja bez drzwiczek)
Wiedziona niedawnym doświadczeniem, że w sieci taniej poszukałam i znalazłam np. cuś takiego:
zdjęcie z allegro.
Wymiary odpowiadają, cena odpowiada... a tu mnie familia straszy, że to lada moment pod naporem akwarium się rozkraczy, bo jak coś tańsze to badziew zapewne... mogę mieć nadzieję, że szafka o takiej konstrukcji nie zrobi "bum"
I jeszcze jak u Was z szafkami: macie specjalne, czy moze akwa stoją na 'zwykłych" meblach?