Aktualnie sytuacja schroniska jest bardzo trudna. Potrzebna jest WSZELKA POMOC - zarówno pieniądze (na zakup jedzenia i węgla oraz opiekę weterynaryjną), jedzenie (ryż, kasza, makaron, ziemniaki, jabłka, marchew, pieczywo, puszki i suche jedzenie dla kotów i psów), jak też dary rzeczowe, w tym miski dla psów (niepękające na mrozie), garnki, meble (m.in.do pokoi dla wolontariuszy) oraz budy dla psów (bardzo potrzebne).
Jadę do schroniska w weekend
13 listopada.
Do tego czasu będę zbierała dary. Liczy się każda rzecz. Rozejrzyjcie się w domu, może jest coś dla Was niepotrzebnego, a na wagę złota dla zwierzaków...
Chętnie przyjadę, zabiorę dary w obrębie Warszawy.
Piszcie na maila:
bari@aluzyjna.waw.pl