Człowiek zgotował im taki los... Teraz w ich imieniu prosimy ludzi o pomoc
„Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.”
Wymowa tych słów się być jednoznaczna, czy dla wszystkich???? Jak to możliwe, że w naszym kraju, leżącym przecież w centrum Europy, wciąż odkrywane są nowe miejsca zwierzęcej kaźni? Jak to możliwe, że zwą się one „schroniskami”? Jak długo jeszcze będziemy udawać, że one nie istnieją? Ale one są!!! A w nich dziesiątki cierpiących chorych zwierząt, skazanych na okrutne powolne konanie w zapomnieniu, strachu, głodzie i urągających wszelkim standardom warunkach. To ich cierpienie jest często ukryte przed widokiem publicznym. Większość tych miejsc usytuowanych jest w oddalonych od miast i wsi siedliskach, niewielkich osadach, gdzie sąsiad sąsiadowi „oka nie wykole”. Właśnie z jednego z takich schronisk wolontariusze ogólnopolskiego portalu [....]ania.pl wyadoptowali jednego z czterech psów rasy doberman. Zrobili zdjęcia dwóm z nich i ich zdjęcia prezentujemy poniżej. Komentarz do warunków w jakich żyły wydaje się być zbędny. Psy wymagają natychmiastowej pomocy, jeden z nich zostały już umieszczony w klinice weterynaryjnej. Jego powrót do zdrowia fizycznego będzie długi i kosztowny, ale uznaliśmy warto. Musimy też pomóc pozostałym. Te psy nie poddały się, mimo wszystko zachowały wolę życia. One przetrwały piekło i musimy im zło, które przeszły, wynagrodzić.
Zwracamy się do wszystkich wrażliwych na krzywdę zwierząt ludzi o pomoc. Potrzebujemy środków finansowych na leczenie ratowanych przez nas dobermanów. Każda kwota przekazana na konto, to dla nich życie - szansa na nowy, szczęśliwy dom. Jesteśmy ich ostatnią nadzieją!!! Niech zjednoczy nas magiczne słowo empatia, działajmy razem przeciw przedmiotowemu traktowania zwierząt, które jest nieludzkie i niegodne Człowieka!
Nie odwracajcie głów od tych drastycznych zdjęć, pod tymi zmasakrowanymi ciałami kryją się wierne, zrozpaczone psie serca! Pomóżmy im, niech biją jak najdłużej!!!
Jak możesz pomóc: zbieramy środki na ratowanie psów:
Numer konta:
78213000042001038801430001
VWBank
ALARMOWY FUNDUSZ NADZIEI NA ŻYCIE
UL.JAGIEŁŁY 5 M 19
14-100 OSTRÓDA
Z DOPISKIEM: NADZIEJA DOBERMANA-LIGOTA
NIP 7412025929
KRS 0000264523
nr konta dla przelewów z zagranicy
INGBPLPW78213000042001038801430001 opłata za przewalutowanie 40zl
Na konto wpłacajcie nawet najmniejsze kwoty.
PAMIĘTAJCIE: TAM ZOSTAŁY JESZCZE PSY-TRZEBA JE TEZ WYCIĄGNĄĆ!!!
Człowiek zgotował im taki los... Teraz w ich imieniu prosimy ludzi o pomoc
„Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.”
Wymowa tych słów się być jednoznaczna, czy dla wszystkich???? Jak to możliwe, że w naszym kraju, leżącym przecież w centrum Europy, wciąż odkrywane są nowe miejsca zwierzęcej kaźni? Jak to możliwe, że zwą się one „schroniskami”? Jak długo jeszcze będziemy udawać, że one nie istnieją? Ale one są!!! A w nich dziesiątki cierpiących chorych zwierząt, skazanych na okrutne powolne konanie w zapomnieniu, strachu, głodzie i urągających wszelkim standardom warunkach. To ich cierpienie jest często ukryte przed widokiem publicznym. Większość tych miejsc usytuowanych jest w oddalonych od miast i wsi siedliskach, niewielkich osadach, gdzie sąsiad sąsiadowi „oka nie wykole”. Właśnie z jednego z takich schronisk wolontariusze ogólnopolskiego portalu [....]ania.pl wyadoptowali jednego z czterech psów rasy doberman. Zrobili zdjęcia dwóm z nich i ich zdjęcia prezentujemy poniżej. Komentarz do warunków w jakich żyły wydaje się być zbędny. Psy wymagają natychmiastowej pomocy, jeden z nich zostały już umieszczony w klinice weterynaryjnej. Jego powrót do zdrowia fizycznego będzie długi i kosztowny, ale uznaliśmy warto. Musimy też pomóc pozostałym. Te psy nie poddały się, mimo wszystko zachowały wolę życia. One przetrwały piekło i musimy im zło, które przeszły, wynagrodzić.
Zwracamy się do wszystkich wrażliwych na krzywdę zwierząt ludzi o pomoc. Potrzebujemy środków finansowych na leczenie ratowanych przez nas dobermanów. Każda kwota przekazana na konto, to dla nich życie - szansa na nowy, szczęśliwy dom. Jesteśmy ich ostatnią nadzieją!!! Niech zjednoczy nas magiczne słowo empatia, działajmy razem przeciw przedmiotowemu traktowania zwierząt, które jest nieludzkie i niegodne Człowieka!
Nie odwracajcie głów od tych drastycznych zdjęć, pod tymi zmasakrowanymi ciałami kryją się wierne, zrozpaczone psie serca! Pomóżmy im, niech biją jak najdłużej!!!
Jak możesz pomóc: zbieramy środki na ratowanie psów:
Numer konta:
78213000042001038801430001
VWBank
ALARMOWY FUNDUSZ NADZIEI NA ŻYCIE
UL.JAGIEŁŁY 5 M 19
14-100 OSTRÓDA
Z DOPISKIEM: NADZIEJA DOBERMANA-LIGOTA
NIP 7412025929
KRS 0000264523
nr konta dla przelewów z zagranicy
INGBPLPW78213000042001038801430001 opłata za przewalutowanie 40zl
Na konto wpłacajcie nawet najmniejsze kwoty.
PAMIĘTAJCIE: TAM ZOSTAŁY JESZCZE PSY-TRZEBA JE TEZ WYCIĄGNĄĆ!!!
Domy tymczasowe też potrzebne
tel. 506-257676 lub 605434484