Witam!
Mam dwa żółwie stepowe, jeden jest z nami już 12 lat, drugi prawie 7 i oba mają się znakomicie, w związku z czym mogę chyba powiedzieć, że pewne doświadczenie mam...
Zimują w ogrodzie (sic!) zakopane w ziemi, wykopują się na wiosnę i wtedy robię im "kąpiel", podobno to pomaga im się przeczyścić, przynajmniej to wyczytałam w "literaturze".
Podobno niezdrowo jest, jeśli żółwie lądowe nie przechodzą okresu zimowania, czyli jeśli w mieszkaniu sypiają pod kaloryferem itp. Powinny kilka miesięcy przespać się w pudełku z ziemią w jakimś chłodnym pomieszczeniu (jednak trzeba uważać, żeby ich nie przemrozić, pudełko jest płytkie i na przykład na balkonie temperatura może być zbyt niska).
Jeśli chodzi o żywienie, to moje uwielbiają mlecz, babkę, kończynę, również kwiaty (szczególnie biała kończyna). Najłatwiejszym sposobem jest spacer po łące, można się wtedy zorientować za co najchętniej łapie.
Pokarm suchy podawałam im wciśnięty w pomidor, czasem bardzo chętnie jedzą, czasem w ogóle nie tkną. Mama dawała im też biały ser i kawałki surowego mięsa...
Z tego co się orientuję to gady mają nikłe zapotrzebowanie na wodę... wystarcza im wilgoć z roślin, rosa, w ich naturalnym środowisku woda nie jest zbyt częstym zjawiskiem.