Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Wystawy => Wątek zaczęty przez: targod w 2004-02-27, 22:33



Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: targod w 2004-02-27, 22:33
 Bo ja słyszałe m że niektórzy właściciele
straszne katują swoje psy, żeby wygrywały... :cry:  :cry:  :cry:  :cry:


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: Talagia w 2004-02-27, 22:54
JA myśle że to jest bardzo uogólnione pytanie, bo są różni ludzie i różne wystawy. Na niektórych są warunki a właściciel postępuje myśląc o psie przedewszyskim.
Na innych nie ma warunków do przygotowania psiaków i włąsiciele myślą tylko o wygranej nie o psiurku :?
Ja myśle ze dla każdego psa jest to spory stres i wątpie że im się to podoba. :) Ale nie wiem bo swojego psa nie wystawiam bo nie chce go denerwować :)
A Czasami właściciele ak bardzo chcą zwyciężyć że robią może nieświadomie może świadomie wielką krzywde zwierzęciu. ALe to moje zdanie :)
Oczywiście są właściciele któzy potrafią zadbać o swojego psa i chronić go przed niepotrzebnym stresem  8)


Tytuł: Re: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-02-28, 07:23
Cytat: targod
Bo ja słyszałe m że niektórzy właściciele
straszne katują swoje psy, żeby wygrywały... :cry:  :cry:  :cry:  :cry:
No tak, ja też tak słyszałam, ale to tylko niektórzy, a tych piesków jest mi naprawdę szkoda :cry: Ale my, cała grupka na Zwierzakach nie należymy do tych właścicieli? My jesteśmy dobrymi opiekunami :wink:


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: truskawa144 w 2004-02-28, 07:31
ja tam nie wiem,nigdy nie wystawiałam swojego psa...ale oglądałam kilka programów na ten temat i podono niektóre psy nawet to lubią....


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-02-28, 07:34
Cytat: truskawa144
ale oglądałam kilka programów na ten temat i podono niektóre psy nawet to lubią....
Lubią wystawy czy katorgi?  :mysli:


Tytuł: Re: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: AgaŚ w 2004-02-28, 07:56
Cytat: targod
Bo ja słyszałe m że niektórzy właściciele
straszne katują swoje psy, żeby wygrywały... :cry:  :cry:  :cry:  :cry:

Po 1 - Jak katuja zeby wygrywaly...?  :roll:  Pies to nie tak jak czlowiek ze np. powiesz mu zeby dal ci 5 baniek on powie nie, dostanie po ryju i ci da ;) Moze zle zrozumialam slowo katuja, bo jesli bedziesz w domu ,,katowac" psa to on na wystawie sie i tak bedzie strasznie zachowywal... Ale mysle ze chodzilo ci o to ze psy na wystawach sie strasznie stresuja itp. a wlasciciele ich ciagna na kazda wystawe....?

Faktycznie sa tacy ludzie, ale jednak nie zdarzaja sie tak baardzo czesto! Wiekszosc ludzi robi to dla swojej i psa przyjemnosci i jak widzi ze po np. 3 wystawach psiak jest dalej zestresowany i na wystawie trzesie sie jak galareta (jak moj u weta :P:P) to zakanczaja jego kariere! Ale sa psy (i to chyba w jakims malym stopniu wiekszosc) , ktore lubia wystawy i sa do nich przyzwyczajone, traktuja to jak zabawe  :wink:


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: ixa w 2004-02-28, 08:56
Ja nie umiem odpowiedziec ci na to pytanie. Wiem tylko że są też dobrzy właściciele którzy potrafią i bardzo się starają o wygraną. Narazie nie znam człowieka który biłby swojego psiaka i bardzo dobrze


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2004-02-28, 09:58
Cytat: Zwierzomaniaczka
JA myśle że to jest bardzo uogólnione pytanie, bo są różni ludzie i różne wystawy. Na niektórych są warunki a właściciel postępuje myśląc o psie przedewszyskim.
Na innych nie ma warunków do przygotowania psiaków i włąsiciele myślą tylko o wygranej nie o psiurku :?
Ja myśle ze dla każdego psa jest to spory stres i wątpie że im się to podoba. :) Ale nie wiem bo swojego psa nie wystawiam bo nie chce go denerwować :)
A Czasami właściciele ak bardzo chcą zwyciężyć że robią może nieświadomie może świadomie wielką krzywde zwierzęciu. ALe to moje zdanie :)
Oczywiście są właściciele któzy potrafią zadbać o swojego psa i chronić go przed niepotrzebnym stresem  8)


Ja też jeszcze nigdy suni nie wystawiałam,ale wiele "od kuchni" słyszałam co się dzieje na wystawach...
To raczej nie jest miejsce bym to wypowiadała,bo pewne osoby by mnie zlinczowały,ale zgadzam się z Zwierzomaniaczką i innymi..


Tytuł: Re: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-02-28, 13:46
Cytat: maciejka_Rocky
Cytat: targod
Bo ja słyszałe m że niektórzy właściciele
straszne katują swoje psy, żeby wygrywały... :cry:  :cry:  :cry:  :cry:
No tak, ja też tak słyszałam, ale to tylko niektórzy, a tych piesków jest mi naprawdę szkoda :cry: Ale my, cała grupka na Zwierzakach nie należymy do tych właścicieli? My jesteśmy dobrymi opiekunami :wink:

Katowany pies...nie będzie się chciał ,,wystawiać" (dziwi mnie ta wypowiedź i inne tego typu  :? ). Wystawiam swoją sunie, zaczęłam od 15go miesiąca. I dla niej i dla mnie wystawa=to prawdziwa frajda. Gdyby było inaczej, nie robiłabym tego i już. Wszyscy wystawiajacy, których znam niemało, tak samo podchodzą do sprawy. Dziwne, że wypowiadaja się o negatywach wystaw akurat Ci, co nigdy nie wystawiali swoich psów... :?: Właściwie, powinnam ominąć ten temacik/jak podejrzewam zrobiło wielu innych, którzy mają wystawowe psy/ ale nie zdzierżyłam... :shock:


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2004-02-28, 13:55
Bea!Po to jest forum by każdy mógł wyrazić na dany temat swoje zdanie.Jeżeli nie chcesz pisać,to po co to robisz?
Wiele osób na rasowce i nie chcą tego robić z różnych powodów i to jest ich prywatna sprawa.
Każdy robi jak mu serce dyktuje.Dla jednych jest to świetna zabawa,a dla drugich męczenie zwierząt.
Wydaje mi się,że wiele osób poprostu zastanawia się nad tym co czuje pies.


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: AgaŚ w 2004-02-28, 14:01
Ta bea w jakis sposob ma racje... i bea spojrz na moj post - napislam cos w podobie  :wink:  Osoby, ktore wogole nie byly na wystawach nie powinny sie wypowiadac z tego co slyszaly! Owszem takie osoby sie zdarzaja, ale napewno nie ,,katuja" psow tylko je zmuszaja do czegos czego nie lubia... Ale gdybyscie zobaczyli te wesole mordy w usciskach wlascicieli i z pucharem w reku niepowiedzielibyscie ze pies sie nie cieszy! Gdy wlasciciel sie cieszy on tes sie cieszy i w jakis sposob wie ze to jego zasluga...


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-02-28, 14:31
Cytat: Meggy
Bea!Po to jest forum by każdy mógł wyrazić na dany temat swoje zdanie.Jeżeli nie chcesz pisać,to po co to robisz?
Wiele osób na rasowce i nie chcą tego robić z różnych powodów i to jest ich prywatna sprawa.
Każdy robi jak mu serce dyktuje.Dla jednych jest to świetna zabawa,a dla drugich męczenie zwierząt.
Wydaje mi się,że wiele osób poprostu zastanawia się nad tym co czuje pies.

A nie zauważyłas, że wypowiedzieli sie powyżej tylko tacy, którzy nawet nie spróbowali...coś tam czytali na różnych forumach itd. Bez obrazy. Meggi: ,,swoje zdanie" powinno być kompetentne. Co czuje pies? Mój z każdej wystawy wraca radosny i happy; jak po fajnej przygodzie i psim spotkaniu towarzyskim (wystawianie na ringu/ również sprawia mu frajdę  :) ). Jeszcze raz napiszę= nie zauważyłam ,,męczenia" pod żadną postacią :?: ).
A dodam na marginesie, że jestem czynnie działajacym wolontariuszem= człowiekiem szczególnie uczulonym na psią niedolę.
Wystawianie nie jest przymusem, oczywiscie jest to prywatna sprawa każdego człowieka. Jak ktoś nie chce, niech nie wystawia, lecz niech nie pisze bzdur...czy ten co to napisał wie, co znaczy słowo ,,katowanie" lub ,,katorga"...bo ja niestety widziałam/wiem :roll:
Taraa: dla Ciebie ogórkowa psia łapeczka  :wink:


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2004-02-28, 14:35
Bea,jeszcze raz powtarzam:Ile ludzi tyle opinii.Moja jest właśnie taka....


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-02-28, 14:53
Cytat: Meggy
Bea,jeszcze raz powtarzam:Ile ludzi tyle opinii.Moja jest właśnie taka....

...opinia nie poparta doświadczeniem...niczym..., hmmmm, moje gratulacje  8)
Jeszcze bezstronnie muszę tutaj dodać; widziałam psy w tzw wystawowym stresie. Były to psy najczęściej z zamkniętych hodowli, zestresowane tłumem ludzi, gwarem itd. Widziałam, jak ich własciciele natychmiast rezygnowali z wystawiania (jeszcze raz napiszę tutaj , że pies w stresie nie będzie się wystawiał i jest bes szans na ocenę/ a chory na ambicję człowiek może się wypchać=i całe szczęście  :) ). Psów którym wystawianie sprawia cierpienie, nie zauważyłam na wystawach  :wink:


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: Tiggy w 2004-02-28, 15:23
Na pierwszej wystawie z Afra (Wawa, kwiecien 2002) bylo tak sobie... sunia sie faktycznie bala, albo raczej byla oszołomiona halasem i iloscia psow na hali, ale do niczego jej nie zmuszalam! Na szczescie przy ringu beagli sie uspokoila ;) I poszlo nam calkiem niezle. Nastepne wystawy byly juz spokojne, ale raczej "obojetne" dla Afry (nic sobie z tego nie robila, tyle tylko ze przebiegla 3 koleczka ze swoja pancia i postala 10 minut tak jak byla nauczona- czy to takie straszne?)
Osobiscie nie widzialam ludzi katujacych swoje psy  :?  Co najwyzej, widzialam psy zdenerwowane, wystraszone, ale nie wydaje mi sie, zeby je ktos katowal. Predzej juz "katowane" sa psy niewystawiane- na codzien, w swoich domach, przez ludzi kompletnie nieodpowiedzialnych i takich, kotrzy psow posiadac nie powinni. Oczywiscie nie mowie, ze akurat ktos z Was tak robi  :)  Bo chyba FZ-towe towarzystwo jest dobre i mile :D
Chyba, ze chodzi o "meczenie" psow roznego rodzaju kosmetykami, czy zaplatanem np. yorkom papilotow... to juz inna sprawa  :roll:  Osobiscie przed wejsciem na ring spryskuje Afre (beagle) nablyszczaczem, przecieram flanelowa szmatka i tyle !


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-02-28, 16:58
Cytat: TiGGy
...
Chyba, ze chodzi o "meczenie" psow roznego rodzaju kosmetykami, czy zaplatanem np. yorkom papilotow... to juz inna sprawa  :roll: ...

Ja też mam psa wystawowego ,,czesanego ręcznikiem" :D, więc te męczarnie ozdobnych są mi obce...a tak na marginesie, to patrząc na to co w swojej działalności wolontariackiej widzę na codzień i co oznacza zdanie :,,męczony pies"...no to nawet te warkoczyki są niczym, niczym, niczym....  :(
A wystawy są wspaniałą i potrzebną imprezą :wink: i nie służą wg mnie zaspokajaniu chorej/próżnej człowieczej ambicji (przy zmuszaniu psa).
Druga strona medalu:
Wręcz odwrotna; spotkałam się z osobą , która mając rasowego psa twierdziła tak jak niektórzy powyżej, że go nie wystawiła ani razu ,,by go nie męczyć i nie stresować". Namawiałam na wystawianie...i wtedy dopiero wyszło, że pies ma dyskwalifikujące wady i nie trzyma wzorca i nigdy nie był wystawiany, bo nie miałby żadnych szans nawet na papiery hodowlane. Jeśli trudno tej osobie było to wyznać (zresztą nie oczekiwałam tego), po co od razu na początku wyskoczyła z tym ,,stresem i męczeniem psa" (to-jawna bzdura!). Mogła powiedzieć: nie wystawiam i już.. nie  :?: Hmmmm...
i co Wy na to teoretyczni/przeciwnicy ????
Oczywiście dla każdego, jego pies jest i tak Miss Świata ( i tak być przecież powinno  :) ), to nie o to tu chodzi. Raczej chodzi mi o to ukryte wśród wypowiedzi tzw zakłamane ,,drugie dno" ;)


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: AgaŚ w 2004-02-28, 18:11
To ja mose trosku odbiegne od tematu : Jakiego nablyszczacza uzywacie...??  :roll:
A Tiggy i nie strasz mnie tym 10 minutowym staniem, bo moj psiak zachowuje sie jakby mu mozg wyparowal i tego czego go nauczylam co do stania (stal jus bardzo ladnie i baardzo dlugo) to jus nie potrafi.... I ucze od poczatku..

A tak wogole : zgadzam sie co do tematu z bea i Tiggy


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-02-28, 18:59
Cytat: Taraa
To ja mose trosku odbiegne od tematu : Jakiego nablyszczacza uzywacie...??  :roll:
A Tiggy i nie strasz mnie tym 10 minutowym staniem, bo moj psiak zachowuje sie jakby mu mozg wyparowal....
A tak wogole : zgadzam sie co do tematu z bea i Tiggy

Dzięki  8) polecam doustnie/domordnie  :lol: Vitalin (tzw psi tran), innego ,,nabłyszczacza" nie stosuję  :lol:. Co do wystawowego stania, nigdy ogórkowej do tego nie zmuszałam; stoi sobie naturalnie tak jak ma ochotę i już. Lubi wystawy i stoi sobie na ringu wyluzowana...ale i dumna jak to ogar ma w zwyczaju  :) Zauważyłam, że takie naturalne wystawianie jest oki i wyobraź sobie...zdobywamy sobie tak naturalnie stojąc medale   :wink: Nawet nie używam ringówki; dla mnie naturalnie prezentujący się pies jest najpiękniejszy i już. A Twój pies jest mądry (nic mu nie wyparowało), dlaczego ma stać przez 10 minut w głupiej pozycji :?:


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: AgaŚ w 2004-02-28, 19:01
bea o wiele rzadzej sie widzi stojace luzno beagle (najczesciej takich osob, ktore sie wogole nie znaja i nie interesuja wystawami i nawet maja nieobciety ogon itp) ktore najczesciej przegrywaja, a ogarki widze dosc czesto...

Pees : Bede miala 5 rownych sobie konkurentow  :cry:


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-02-28, 19:14
Cytat: Taraa
bea o wiele rzadzej sie widzi stojace luzno beagle (najczesciej takich osob, ktore sie wogole nie znaja i nie interesuja wystawami i nawet maja nieobciety ogon itp) ktore najczesciej przegrywaja, a ogarki widze dosc czesto...

Pees : Bede miala 5 rownych sobie konkurentow  :cry:

Zdrowa konkurencja...jest zdrowa ( nie martw się na zapas oki :?: ).A co do oceniania Ogarów, to fakt, widzę u sędziów dużą dozę zdrowego podejścia do rzeczy. Grunt, to pełen luzik (nie chcesz chyba, by Twój najwiekszy przyjaciel popadł w wystawową psychozę jaka mu się niewątpliwie od Ciebie udzieli... :? ). Naturalne wystawianie psa= nie jest efektem zaniebania czy niedouczenia, lecz często sprawą świadomego wyboru  :)


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: Tiggy w 2004-02-28, 19:49
Taraa- ja mam nablyszczacz Jean Pierre Hery czy jakos tak ;) Stosuje go na 3 dni przed wystawa i w dniu wystawy, przed wejsciem na ring- glownie dlatego, ze po przeczesaniu wychodzi jej łupież ;)
W Poznaniu 2002 obok ringu beagli byly (chyba) ogarki, i te to sie zachowywaly...  :roll:  ;)  A beagle- podobnie, ale to wszystko zalezy od sedziego- czasem gdy sa 2 ladne psy, jeden wystawiany nieladnie, a drugi dobrze, to wygra ten dobrze wystawiany raczej... wiec warto sie postarac  :wink:

Taraa a kto bedzie z Wami w klasie w Katowicach?


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: Husky13 w 2004-02-28, 20:42
Watpie ze na Wystawach Psy sa zle traktowane:] Wrecz przeciwnie Bylem na parunastu i psiaki byly nawet zadowolone i podekscytowane:P Chociaz Nawet widzialem Faceta ktory Uderzyl psiaka Smycza ;(


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-02-28, 21:20
Cytat: TiGGy
...
W Poznaniu 2002 obok ringu beagli byly (chyba) ogarki, i te to sie zachowywaly...  :roll:  ;)  A beagle- podobnie, ale to wszystko zalezy od sedziego...

Bo niedaleko pada ogar od beagla...  :lol: Nie wiem jak jest u beagielków, ale u ogórków ustanie wystawowe nie jest najważniejsze a że się zachowują naturalnie...to chyba + nie uważasz  :?:


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: Tiggy w 2004-02-28, 21:28
Hmm ostatnio jest chyba coraz wazniejsze- na ringu widuje sie dosc duzo dobrze pokazywanych beagli.
W sumie to plus- czasem lepiej by bylo, jakby psy zachowywaly sie bardziej nauralnie, i za to tez byly oceniane  ;)  :roll:


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-02-28, 21:50
Cytat: TiGGy
...lepiej by bylo, jakby psy zachowywaly sie bardziej nauralnie, i za to tez byly oceniane  ;)  :roll:

Dobry i uważny sędzie po naturalnym zachowaniu psa, nawet przez chwilę, oceni jego charakter. A zależy nam wszystkim na tym, by na ringu liczył się również charakter i prawidłowe dla rasy usposobienie wystawianego psa i by te najlepsze/były rzeczywiscie najlepsze  :) Dobrze, że zwłaszcza u ras starych i nielicznych (ogary) sędziowie idą w tym kierunku.
Husky 13: debile trafiają się wszędzie  :twisted:. W przypadku ogarów ( i hodowców ogarów bo to małe i hermetyczne środowisko), gdyby ktokolwiek coś takiego zrobił pieskowi przy innych hodowcach...no, nie chciałabym być w jego skórze... :(


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: truskawa144 w 2004-03-01, 05:39
Cytat: maciejka_Rocky
Cytat: truskawa144
ale oglądałam kilka programów na ten temat i podono niektóre psy nawet to lubią....
Lubią wystawy czy katorgi?  :mysli:


wystawy oczywiście....przynajmniej tak to pokazuje animal palnet  :P

poza tym chyba nie każdy kto wystawia psa na wytawie odrazu jest złym "panem",nie to że któ robi psu krzywde nie znaczy że wszyscy....chyba częściej katowane są zwykłe kundelki niż psy wystawowe....


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: O w 2004-03-01, 09:24
Ja nie wystawiałam swojego poprzedniego psa, obecnego też nie będę. Często byłam za to na konkursach psów myśliwskach, a na wystawie tylko jednej :oops:  (zamierzam odrobić straty  :) ). Szczerze powiedziawszy nie zauważyłam tam nigdy jakiegoś nieszczęśliwego psa.  :P . Sama wystawa dla większości psów nie jest raczej żadną katorgą, niektóre wydają się podchodzić do nich obojętnie...A jesli psiakowi nie odpowiada klimat wystaw, to tak jak to wcześnie napisały dziewczyny, źle się prezentują. I taki wystawca pewnie sam rezygnuje z wystawiania psa, bo on i tak nic nie zdobędzie, a poza tym widać, że pies się męczy...


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: bea100 w 2004-03-01, 09:32
Cytat: truskawa144

poza tym chyba nie każdy kto wystawia psa na wytawie odrazu jest złym "panem"...

No przecież to wystawiający kontynuują dobrą ,,pracę dla rasy" (którą wykonali hodowcy/często wiele,wiele lat temu) i tak naprawdę to dzięki wystawom jest zachowana dbałość o zachowanie wzorca danej rasy...czy nikt o tym z piszących powyżej (zwłaszcza włascicieli rasowców, bo i tacy tu się wypowiadali  :roll: ) nie myśli  :?: czy tak robi ,,zły pan" :?:


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: AgaŚ w 2004-03-01, 14:37
Cytat: TiGGy

Taraa a kto bedzie z Wami w klasie w Katowicach?

Jus podaje... sporo konkurentow - mam male szanse....  :?

2376 AX Blyskavica
2377 BAJECZNY BLONDYN Polot
2378 BILLY Strzelecka Sfora
2379 DARES znad Pichny
2380 EMBARGO Tel Quel
2381 PACO Marchewkowe Wzgórze

Cytuj
poza tym chyba nie każdy kto wystawia psa na wytawie odrazu jest złym "panem"...

Absolutnie... ;) Zaden pozadny" (powtarzam POZADNY, a takich wcale nie jest malo) nie krzywdzi psa w czasie wystaw ponadto - dla wielu psiakow jest to swietna zabawa!!! Fakt faktem panuja tam taka wyjatkowa atmosfera dzieeki ktorej wiekszosc sie swietnie bawi!


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: emyla w 2004-03-01, 19:54
pies na pewno sie stesuje na wystawach nawet jeżeli właściciel chce jak najlepiej, ale niektórzy na  prawdę dbają o psy i nie liczy się dla nich tylko wygrana


Tytuł: CZy psy męczą się na wystawach???
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2004-03-02, 09:06
A ja myślę, że pies odpowiednio zsocjalizowany, niestrachliwy, przyjacielski, ruchliwy - znajduje jakąś przyjemność w wystawach :)