o widze ze tu rozmowa o koncu swiata nawet
powiem tak.
majom nie chodzi o koniec swiata w doslownym znaczeniu. tu bardziej chodzi o zmiane naszej swiadomosci, o przejscie do innych wymiarow. aczkolwiek zeby to zrozumiec trzeba troche sie wglebic w te tematy. proponuje leture ksiazek osho.
dla mnie kiedys myslenie ze sa jakies inne wymiary bylo brednia. jednak prawda jest taka, ze nie wiemy absolutnie nic o naszym swiecie, ani nawet o nas samych. kiedy zaczynasz szukac powaznych informacji na tematy typu atlantyda, majowie, swiadomosc, reinkarnacja wowczas wszystko zaczyna sie sklejac, w roznych zrodlach(czesto bardzo odleglych) pojawiaja sie pasujace do siebie informacje.
do niedawna bylam sklonna myslec, ze to wszystko jest raczej watpliwe, jednak doswiadczylam czegos niewyjasniongo przez nauke, o czym jednak wspominaja ludzie oswieceni. udalo mi sie wyjsc z wlasnego ciala(tzw OBE). medytowalam wieczorem, myslalam tez o tym, choc nie bylam pewna czy to jest mozliwe- a jednak! bylo to najdziwniejsze doswiadczenie w moim zyciu- wisialam nad swoim cialem choc nie do konca oderwana(trudno jest z pierwszym razem) bylam calkowicie swiadoma - widzialam siebie caly pokoj, nie moglam w ogole poruszyc swoim cialem, czulam jednoczesnie inny swiat, wymiar czy jak tego nie nazwac. od tamtej pory wiem jedno NIE MA rzeczy niemozliwych!
to, co obecnie dzieje sie naokolo nas nie jest bez wplywu na nasze umysly. wiele z nas jest calkowicie odurzona klamstwami i truciznami jakie w nas wpompowuja. niektorym udaje sie z tego wyrwac. coraz wiecej ludzi zauwaza ze ucza nas niewlasciwych rzeczy, wpajaja nam klamstwa odkad sie rodzimy, zamyka sie nam calkowicie umysl na to co jest prawda, przechodzimy po prostu pranie mozgu...
szukam przeroznych informacji, czesto natrafiam na pogloski na temat atlantydy, oraz tzw biblioteki aleksandryjskiej. zawierala ona prawdopodobnie najwazniejsze informacje, wlasnie o atlantydzie, oraz o nas samych- informacje na temat naszych mocy, tego ze mozemy przemieszczac sie w innych wymiarach. niestety zostala doszczetnie spalona, jednak te najwazniejsze informacje wciaz sie pojawiaja, nadal mozna je odnalezc, dzieki ludziom, ktorzy sa w stanie tego wszystkiego doswiadczac- innymi slowy ludzie calkowicie przebudzeni, jak Osho, Jezus, Budda. jednak nadal ta wiedza jest ukrywana na swiatowa skale, osoby ktore 'cos wiedzialy' zwykle gina... jednak obecny dosc szybki rozwoj ludzkiej swiadomosci, ilosc osob ktore doznaja oswiecenia, jest bardzo obiecujacy i tez, zgadza sie z tym co wiedzieli Majowie. Ludzkosc wchodzi w zupelnie inny etap i to tez prawdpodobnie jest to co okreslacie 'koncem swiata'. oczywiscie to jest rowniez mozliwe, ze nasz fizyczny swiat sie skonczy. mysle jednak ze to wlasnie jest prawda- wchodzimy w faze poza naszymi fizycznymi cialami, przechodzimy do innego wymiaru. zreszta przebudzeni ludzie nie otrzebuja fizycznego ciala, wiedza ze to drugie cialo, swiadomosc, dusza czy jak ktokolwiek to nazywa, jest niesmiertelne.
rozpisalam sie
pewnie wikszosc mi nie uwierzy, albo pomysli ze potrzebuje pomocy psychiatrycznej czy cos
coz, to nie szkodzi, wazne ze moze uda sie 'uwolnic' chociaz 1 osobe. kazdy powinien miec szanse(ktora jest nam odbierana wraz z naszym przysciem na ten swiat) zeby poznac tez ta 'inna' prawde.
Pozdrawiam