Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[PPSIARA]

No więc jaki taki pozew wygląda? jaka treść? Bo my dziś z przyjaciółką pisałyśmy i nam troche nie wyszło:D a pisałyśmy dlatego że moja przyjaciółka i Taki Jacek udawali że biorą ślub (ja byłam księdzem ^^) i terazz chcą się rozwieść i tak sobie pisałyśmy i wyszło nam coś takiego(odrazu mówi że troche sie pochrzaniło nam i głupoty wyszły):
Pozew Rozwodowy
Wznoszę pozew o sprawe rozwodowom(wiem że tak nie jest ale tak jakoś nam sie powiedziało a że to pisał... potem sie dowiecie:P to miało być pomieszane i niczym niepodobne do prawdziwego pozewu rozwodowego:P)pana/pani Jacętego F**********(pseudonim "Flakon") i pani, damy, chrabini, bogini, Alfy i Omegi, Ksienrznej czyli Sylwi W***********. Maórzenistwo zostało zawarte jakosi na poczontku lótego a ma zostać zakoniczone z powodu pżemocy w rodzinie i gópoty z strony pana/pani Jacętego. Zgodnie z prawem pan/pani Jacęty ma obowionsek oddać pani,damie, chrabini, bogini, Alfie i Omedze, ksienrznej czyli Sylwi W********** swuj kąp, gry, komurke, Hrystósa(wras z pamientnikiem)*, kota i innych badziew kture posiada.
Z powarzaniem(albo i nie):
Zdzisiek z
Warzywniaka
Z gury pszepraszam za błendy ortograficzne ,ale jestem dyslektykiem.

.........................................................
Podpis pani, damy, chrabini, bogini, Alfy i omegi, ksienrznej czyli Sylwi W.

.........................................................
Podpis pana/pani Jacętego



Prawda że piękne:P? a tak naserio ta jak wygląda taki pozew?

Pozdrawiam
Zdzisio z
warzywniaka

[Jaśka]

no wiesz... nie mam doswiadczenia w pisaniu pozwow rozwodowych i mam nadzieje ze nie bede miala
Wejdz na google i wpisz Pozew rozwodowy i Ci znajdzie

[Iras]

To może rozwód po islamsku ? samiec trzy razy mówi żonie "rozwodze się z tobą" i po sprawie (jedyny problem polega na tym, ze żoneczka musi wtedy wynieść się z domu w trybie natychmiastowym, mogąc zabrać jedynie to co m na sobie...)

[charon]

Też o tym słyszałam, w ogóle biedne te kobity... A pozew uroczy, i jak poszło?

[IBDG]

W niektórych plemionach afrykańskich kobiety od wczesnych lat noszą na szyi ozdobne obręcze. Powoduje to wydłużenie szyi, co jest tam oznaką urody, jednak efektem ubocznym jest fakt uzależnienia kobiety od tych ozdób. Bez nich nie może funkcjonować, po prostu ginie, bo jej własna szyja nie jest w stanie unieść ciężaru głowy. Kiedy mąż chce się pozbyć żony, zabiera jej obręcze i zostawia na pewną śmierć... I żaden pozew nie jest potrzebny...

[Jaśka]

serio ?    To straszne Dobrze ze sie tam nie urodzilam

[charon]

O tym ostatnim aspekcie nie wiedziałam... :? Tylko, że są obręcze i że nie można się ich pozbyć. Okropne.

[IBDG]

Skoro można je założyć, to i zdjąć się da. A jakby co, zawsze można przepiłować...

[Fatty]

Oglądałam kiedys o tym film dokumentalny "Kobiety żyrafy" czy jakoś tak , praktykuje się to chyba w Birmie. .. okropieństwo

[charon]

Skoro można je założyć, to i zdjąć się da. A jakby co, zawsze można przepiłować...

Nie chodziło mi o to, że to nie możliwe, tylko nie wskazane...

[Iras]

 a na koniec po zdjeciu obręczy szybciutka (no... w sumie to nie zawsze) śmierć przez złamanie karku...

[PPSIARA]

.

[IBDG]

Nie chodziło mi o to, że to nie możliwe, tylko nie wskazane...

Z punktu widzenia kobiety niewskazane, za to jaka wygoda dla męża, mającego może na oku inną niewiastę... Szast-prast i stara żona z głowy...

[charon]

Ppsiara, trzeba sierozciągać latami, to już lepiej się powiesić.

IBDG, ciekawa kultura, jak dla mnie to jest brak uczuć... Łiiird...

[IBDG]

Co kraj, to obyczaj... W cywilizowanym świecie bywa, że w płatny zabójca załatwia sprawę. Nie dość, że trzeba się wykosztować, to jeszcze ile zachodu... A w razie wpadki więzienie... Cywilizacja komplikuje nam życie

To wprawdzie nie o rozwodzie, tylko przeciwnie, ale takie zaskakujące, że podam link:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,wid,8294164,wiadomosc.html

[Orange]

Na zielonej szkole robiliśmy takie 'śluby'. Ja byłam 'księdzem w trampach'. O rozwodach nie myśleliśmy...Thx za pomysł