Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2]   Do dołu

Autor Wątek: Święta = męczarnia karpi  (Przeczytany 5031 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

monikaa

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #30 : 2004-12-22, 15:45 »
ja jak ostatnio byłam w sktlepie to na talerzy pełnym lodu leżały żywe karpie juz przozdobione cytryną, jak to zobaczyłam to prawie dostałam zawału serca i powiedział facetowi który te karpie tam położył, ze one jeszcze zyją to wział młotek i każdego z całej siły strzelił  w łepek.....masakra
Zapisane

Kamaq

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #31 : 2004-12-22, 16:02 »
Nie no spoko  :shock:  :shock:  :shock:  :?  :?
Zapisane

Willie

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #32 : 2004-12-22, 17:12 »
Cytat: Aujeszka
Chyba troche przesadzacie...  Karp na wigilijnym stole to TRADYCJA. Skoro tak bardzo przejmujecie sie losem karpii to w wigilie zamiast ryby zjedzcie kotleta sojowego w tym kształcie, przestancie jeść wogóle mięsa


No dokładnie. Popieram. A był ktoś kiedyś w rzeźni? Tam na pewno wspaniale traktują zwierzaczki, a wy się martwicie karpiami. Ale cóż poradzić. Taka kolej rzeczy. Komu się to nie podoba niech nie je i tyle!
Zapisane

Forum Zwierzaki

Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedz #32 : 2004-12-22, 17:12 »

Raven

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #33 : 2004-12-22, 19:49 »
Cytuj

No dokładnie. Popieram. A był ktoś kiedyś w rzeźni? Tam na pewno wspaniale traktują zwierzaczki, a wy się martwicie karpiami. Ale cóż poradzić. Taka kolej rzeczy. Komu się to nie podoba niech nie je i tyle!

Willie, nie trzeba być w rzeźni, aby wiedzieć co tam się dzieje... Większośc z nas jest obeznanych w tych sprawach i wybrało życie wegetarian. Wstrętne jest to, co się dzieje podczas transportów śmierci, w rzeźni, jak zwierzęta się męczą i cierpią... Doskonale sie orientujemy. Organizowane sa akcje, zbiórki, aby polepszyć egzystencje gospodarskich zwierzaków. Ale nie zapominajmy, że istnieją także inne stworzenia. Dlaczego ryby spychane są na margines???? Przecież to tez są zwierzęta! Też czują ból i cierpią!!!! Najwyższy czas aby ktoś się nimi zainteresował...

Nam, wegetarianom się nie podoba i nie jemy! I nikt nikogo do niczego nie zmusza, tylko próbuje uświadomić co się dzieje na bazarach. Nikt nie dyktuje co macie wrzucać do żołądków, ale zanim coś zjecie, to zastanówcie się jak musiała się czuć ta istotka...  :(
Zapisane

dracULA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1296
  • TaNiE wInO jEsT dObRe Bo JeSt DoBrE i TaNiE
    • WWW
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #34 : 2004-12-22, 20:19 »
ja jak przedwczoraj byłam w sklepie to facet przy rybach wyjął karpia z akwarium, włorzył do reklamówki, i... WLANĄŁ W NIEG MŁOTKIE!!! :grr:  :grr:  :grr:  (a ten karp się tak trzepotał, a jak go ten baran trzasnął, to od razu padł :cry: )

a w tamte święta w jakimś sklepie widziałam, że karpie nie miały w ogóle wody w akwarium i leżały jedno na drugim, a polewał je jakiś prysznic. :(

z kolei 3 lata temu w jeszcze innym sklepie widziałam akwarium w któwtym było mnustwo zdechłych karpii, większość dyła w pół żywa, a reszta pływała w własnej krwi. :(  :cry:

 :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:
Zapisane
T.U.S.K - Towarzystwo Ubespieczeniowe Szpitalnych Kaczek
TOKIO CIOTEL & HONGKONG MOTEL z theBillem na wokalu ;)

whiper

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #35 : 2004-12-22, 20:27 »
Brutalna jest dla mnie sama myśl ryby na stole, a co dopiero takiego traktowania. U mnie na Święta karp na pewno się pojawi, niestety moja rodzina kieruje się w życiu innymi wartościami, niż ja. Co roku karp jest żywy, zabijany....
Zapisane

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #36 : 2004-12-22, 21:33 »
Cytuj

Większośc z nas jest obeznanych w tych sprawach i wybrało życie wegetarian.

Naprawde wiekszośc z Was to wegetarianie? Jakos trudno mi w to uwierzyć...
Zapisane

Raven

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #37 : 2004-12-22, 21:43 »
Cytuj

Naprawde wiekszośc z Was to wegetarianie? Jakos trudno mi w to uwierzyć...

Chodziło mi o tych, którzy nie popierają zabijania zwierząt. Zarówno tych gospodarskich, jak i nawet ryb. Nie policzę dokładnie wszystkich co do jednego, ale myslę, że pisze tu spora grupa wegetarian. Ci, co wypowiadają sie pozytywnie na Apelach, Bezdomnych itd. mam nadzieję, że należą do roslinożerców  ;)

Ale teraz mówmy o traktowaniu, a nie jedzeniu karpika, bo dopiero wtedy rozpęta się bitwa... :P
Zapisane

Ax

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #38 : 2004-12-22, 22:09 »
pozwólcie,że przytoczę kawałek artkułu z grudniowych Kocich Spraw:
"jest grudzien,niedlugo te ich ludzkie świeta. -Pamiętasz,jak ci rok temu o tej smutnej rybie w wannie opowiadałem?- tej dużej? pamiętam. U mnie taka kupują już w postaci padliny.
-A u mnie pływała i oczy ją piekły od chloru. I nikomu nie było przykro,a na dodatek potem jązabili i zjedli,choć podobno nie są drapieżnikami jak my.A tym alwarium to się strasznie przejmują"....  
 :(
proszę, kupmy karpia w postaci "padliny", po co mamy jeszcze przedłużać jego męczarnię w malutkim zbiorniku, a potem jeszcze trzymac w wannie? jaki jest tego sens?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedz #38 : 2004-12-22, 22:09 »

absencja

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #39 : 2004-12-22, 22:10 »
Cytuj
Chyba troche przesadzacie... Karp na wigilijnym stole to TRADYCJA. Skoro tak bardzo przejmujecie sie losem karpii to w wigilie zamiast ryby zjedzcie kotleta sojowego w tym kształcie, przestancie jeść wogóle mięsa i nie wychodźcie z domu, bo chodzac chodnikiem możecie zdeptac jakiegos robaka który tez może od razu nie umrzec tylko leżać na drodze i sie męczyć...

nie chodzi o to, zeby nie jeś karpia w ogóle, tylko żeby go jakoś humanitarnie zabić
Zapisane

golden

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #40 : 2004-12-22, 22:15 »
Cytat: absencja
Cytuj
Chyba troche przesadzacie... Karp na wigilijnym stole to TRADYCJA. Skoro tak bardzo przejmujecie sie losem karpii to w wigilie zamiast ryby zjedzcie kotleta sojowego w tym kształcie, przestancie jeść wogóle mięsa i nie wychodźcie z domu, bo chodzac chodnikiem możecie zdeptac jakiegos robaka który tez może od razu nie umrzec tylko leżać na drodze i sie męczyć...

nie chodzi o to, zeby nie jeś karpia w ogóle, tylko żeby go jakoś humanitarnie zabić

moja mama dzisiaj powiedziała słowa "a po co głupia rybę humanitarnie zabijać? przeciez i tak żyje po to, aby wylądowac na stole" :roll: nie wiem jak Was, ale jak ja to usłyszałem, to mnie zatkało :roll:
Zapisane

Trinity...

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #41 : 2004-12-22, 22:28 »
Golden wcale sie nie dziwie, że Cie zatkało... też bym pewnie została bez słowa... najgorsze jest to, że własnie tak mówią nasi rodzice, którzy dają nam przykład na dalsze życia i wpajają pewne zasady... i później przez wiele, wiele lat będzie dalej takie przekonanie o karpiach i taki sam sposób traktowania ich, co był.... :roll:  :roll:
Zapisane

whiper

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #42 : 2004-12-22, 22:29 »
Moja rodiznka ogólnie uważa, że świnie, krowy, ryby, owoce morza... są po to, żeby je jeść - to ich główne zadanie.... bez komentarza
Zapisane

Jaśka

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #43 : 2004-12-23, 08:19 »
whiper u mnie tak samo  :? ALe ja nie wiem co sie ostatnio ze mna stalo. kiedys mi nie przeszkadzalo ze jedlismy karpie, ze plywaly w wannie... a teraz jak na nie patrze to mi tak dziwnie sie robi... najgorsze sa oczka kazdego zwierzaka(nie wazne czy ryba czy nie), ba zawsze jak sie na nie patrzy to szkoda...Ostatnio byla taka akcja ze wykupywali karpie i wrzucali do jeziora(popieram|!), tylko czy za jakis czas ktos ich nie wylowi i w koncu nie trfia na stol... pewnie trafia
(chyba od 17.11.04r zaczelam sie litowac nad kazdym stworzeniem, to chyba nie jest normalne :? )
Zapisane

Kamaq

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #44 : 2004-12-23, 08:46 »
A, i jeszcze muszę dodać, że ja czasem, żadko, ale ryby jem - na pewno będzie u nas karp, tylko mrożony ze sklepu  8)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedz #44 : 2004-12-23, 08:46 »

Willie

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #45 : 2004-12-23, 10:10 »
Ja też stwierdziłam, że jem za mało mięsa i ryb, więc trzeba to poprawić i zacząć się lepiej żywić.

A co do tych karpi, to rozumiem, że one się męczą, ale co poradzić? Najlepiej napisać pismo do dyrekcji sklepu z groźbą. Czasem pomaga.
Zapisane

Amarae

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #46 : 2004-12-23, 11:12 »
Hm. Co to według was znaczy 'humanitarnie zabijać' ? Chodzi wam o to, żeby trafić w rdzeń kręgowy?  :roll:
Zapisane

Kamaq

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #47 : 2004-12-23, 11:26 »
odcinać łeb według mnie. najszybcie, najprościej  :roll:
Zapisane

Raven

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #48 : 2004-12-23, 11:38 »
W sumie oksymoronem jest humanitarne zabijanie... :(
Cytuj

odcinać łeb według mnie. najszybcie, najprościej

Niby tak... Ale jak zrobi się to nieumiejetnie można przysporzyć zwierzęciu jeszcze więcej bólu...
Wiele osób woli poczekać aż ryba się udusi i wtedy dopiero zaczną ją skorobać, patroszyć, czy co tam się robi... :(
Zapisane

osator

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #49 : 2004-12-23, 11:47 »
Wiele zwierzat jest w taki a nie inny spoob zabijana!
a lew ktory brutalnie poluje by potem pozrec antylope,zebre itd.
takze i czloweik wiele zwierzat zabija by potem je pozrec np. swinia , kury
wiec zabijaniem karpia w brutalny sposub przejmuje sie ktos kto je zabija nie-metoda prosta --sprzedac i koniec
Zapisane

Amarae

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #50 : 2004-12-23, 11:50 »
Odciąć łeb - nie zawsze działa, ryba może jeszcze żyć, męczyć sie...  :roll:Po za tym, waleniem w łeb się tylko ogłusza rybe  :roll:

:hahaha:

Za to jak trafisz w rdzeń kregowy, to koniec ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedz #50 : 2004-12-23, 11:50 »

golden

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #51 : 2004-12-23, 12:11 »
humanitarne zabicie - zabicie np podczas nieprzytomnosci zwierzecia lub przez uspienie (tak jak usypiaja lekarze weterynarii)... ale kto normalny rybe najpierw by uspil jakąs chemia, zeby ja zabic?... :roll: moja rodzina zamiast chemii stosuje "metode tłuczka" :|
Zapisane

absencja

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #52 : 2004-12-23, 12:30 »
rybę można oguszyć - walnąć ją w głowę. trwa to chwilę i nie jest specjalnie trudne.
Zapisane

Jaśka

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #53 : 2004-12-23, 12:50 »
Cytat: absencja
rybę można oguszyć - walnąć ją w głowę. trwa to chwilę i nie jest specjalnie trudne.

moj tata tak robi.... :roll:
Zapisane

Kamaq

  • Gość
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #54 : 2004-12-23, 12:53 »
Cytuj

rybę można oguszyć - walnąć ją w głowę. trwa to chwilę i nie jest specjalnie trudne.
no tak, tylko trzeba porządnie, żeby raz, a dobrze, bo czasem można spotkać 'litujące się' ekspedientki które 'walczą' przez dłuższy czas..... Ja ciągle jestem za obcięciem głowy.... :roll:
Zapisane

gunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2599
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #55 : 2004-12-23, 16:44 »
Cytat: Dalmafreciak

Ja nie pozwalam na to, żeby rodzina przyniosła do domu żywego karpia i wpuściła do wanny.  Kiedyś jednak tak było, ale wtedy byłam małym dzieckiem, które nie wiedziało, że to jest krzywdzenie...
U mnie jest tak samo :wink:
Zapisane

ilia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1017
  • ...
Święta = męczarnia karpi
« Odpowiedź #56 : 2004-12-23, 18:12 »
u nas nigdy nie kupuje się żywych karpi, ale ja i tak ich nie jem
Zapisane
Now sacrifice your apples to Ryuuk!
Strony: 1 [2]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.138 sekund z 26 zapytaniami.