Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[aankaa93]

Nie chodzi mi tu tylko o coś w  stylu duchów,tylko naprzykład  jak was ktoś gonił i cudem w ostatnim momencie wbiegliście do domu może jakieś troszke paranormalne historyjki itp.Jam mam kilka takich histori ,ale to pużniej napisze,bo teraz czasu nie mam zbytnio.

[golden]

zapraszam do tematu "Przerazajace opowiesci..." w dziale Ksiazka

[ananas]

i to jest doskonały przykład beznadziejności sytuacji FZ...

BOŻE LUDZIE OPAMIĘTAJCIE SIĘ !! a to[pich  wyżej wszyscy wzdychają, że trzba wziąść się w garść, pełna mobilizacja itp. jakoś nie chce mi się czytać już tego, ani wierzyć tym bardziej.

[Alyszek]

http://www.zwierzaki.org/index.php/topic,9117.0.html

[Karletka]

Eee...Ale mnie się własnie zdaje,że koleżance chodziło o coś innego.
W tematach typu "dziwne historie" opisujemy takie rzeczy,które opowiada się np. na obozach,że szla babka na cmentarz bla bla bla...A tu chodzi o historie, które nam sie przydarzyły a były naprawdę dziwne, chyba niekoniecznie straszne.
BTW- Ananas, ale nie najeżdżaj na nią tak od razu...Aby uratować forum musimy być tez mili dla siebie a nie krzyczeć przy byle okazji-zauważ,że koleżanka jest nowa.

[Julias]

Mialam taka historie...

 Ja i moja kolezanka poszlysmy do piwnicy aby cos wziac z takiego jednegoi pokoju. Weszlysmy i to wzielysmy. Wyszlysmy ;P . Gdy wychodzilysmy poczulysmy jakby na nas wialo bardzo zimne powietrze. Weszlysmy do tego pokoju jeszcze raz, a krzeslo ktore bylo odwrocone do okna gdy weszlysmy 2 raz bylo odwrocone w nasza strone! Wrrrr...

[aankaa93]

Karletka,właśnie chodzi mi nie o opowieście o jakiś duchach,które byćmoże sobie wymyślono,tylko o takie opowieści ,które Wam się naprawdę przytrafiły!Ananas-nie objeżdżaj mnie odrazu jak nie wiesz o co mi dokładnie chodzi!Jeśli chcemy ratować FZ to chyba nie poprzez czepianie się  wszystkich , co?!

[golden]

proponuję zamknąć topic i przenieść się do tego w dziale "Książka"

[hexe]

prosze przestac komentowac i odsylac do innego tematu- od tego jest mod a nie wy.
Ananas radzilabym dac na wstrzymanie chyba zbyt mocno przejoles(-as) sie wczesniejszym tematem.

[aankaa93]

hexe,popieram.W tym topicu w dziale książka to śą głównie opowieści o duchach i to właśnie takie co się opowiada na koloniach itp.,a mi nie o to chodzi.
Pozwolicie,że opowiem jedną moją historję:

Miałam wtedy koło 7 lat.Siedziałam z koleżanką(wtedy miała koło 11 lat) przed jej blokiem,a tak właściwie to pomiędzy moim,a jej blokiem.Nagle przed nami staną taki wysoki facet,w starych ciuchach dziwnym kaszkieciku i miał przy sobie starą torbę.Zapytał się nas czy nie chciałybyśmy gazet,no a my powiedziałyśmy że nie i odeszłysmy na bok.Jak chciałyśmy odejść dalej to zorjętowałyśmy się,że temu facetowi nie chodzi tylk0o o gazety i wiedziałysmy,że jak odejdziemy to zacznie nas gonić.nie mogłybyśmy biec prosto bo on na przeciwko nas stał i by nas złapał,klatka mojej koleżanki była z domofonem i by nas złapał zanimby ktos otworzył(u mnie nie ma domofonu bo to jest bardzo stary blok)więc musiałybyśmy okrążać żywopłot,który "przedziela" mój i jej blok.No i w nogi,okrążamy ten żywopłot,a on za nami.Wbiegamy do mojej klatki dzwonimy do drzwi(mieszkam na parterze) a tu nic,jeszcze raz ,też nic(nie miałam kluczy)Wkońcu mój brat wyszedł w ręczniku z wanny i nam otworzył i w tym  momencie ten facet był juz przy drzwiach od klatki!!!Póżniej jak patrzyłyśmy przez okno to ten facet chodził jeszcze po podwórku,ale póżniej naszczęście sobie poszedł.To było okropne!!!!!

[Julias]

ja juz mam dosc... Moze ktos mi laskawie powie czemu kasuje moje posty aby napisac to samo? ( przynajmniej w tym temacie )

aanka- o takie historie ci chodzilo! Ja straszne zrozumialam pod innym znaczeniem

[aankaa93]

Julias,i o takie i nie o takie.Jeśli chodzi o takie co wcześniej pisałam to poprostu nie umiałam okreslić jakie to jest i określiłam to jako straszne.Inne też mogą być.To ja może opowiem drugą:
Kiedyś stoje sobie przed ogródkiem(mam taki mały koło bloku) a tu nagle furtka z całej siły trzasnęła(a wiatru prawie wcale nie było)chwile póżniej jakiś kabel,który zwiesał z jakiegos okna tak się "rozbujał",ze normalnie to było jakies nienormalne!

[dziul]

hexe,popieram.W tym topicu w dziale ksi±żka to ¶± głównie opowie¶ci o duchach i to wła¶nie takie co się opowiada na koloniach itp.,a mi nie o to chodzi.
Pozwolicie,że opowiem jedn± moj± historję:

Miałam wtedy koło 7 lat.Siedziałam z koleżank±(wtedy miała koło 11 lat) przed jej blokiem,a tak wła¶ciwie to pomiędzy moim,a jej blokiem.Nagle przed nami stan± taki wysoki facet,w starych ciuchach dziwnym kaszkieciku i miał przy sobie star± torbę.Zapytał się nas czy nie chciałyby¶my gazet,no a my powiedziały¶my że nie i odeszłysmy na bok.Jak chciały¶my odej¶ć dalej to zorjętowały¶my się,że temu facetowi nie chodzi tylk0o o gazety i wiedziałysmy,że jak odejdziemy to zacznie nas gonić.nie mogłyby¶my biec prosto bo on na przeciwko nas stał i by nas złapał,klatka mojej koleżanki była z domofonem i by nas złapał zanimby ktos otworzył(u mnie nie ma domofonu bo to jest bardzo stary blok)więc musiałyby¶my okr±żać żywopłot,który "przedziela" mój i jej blok.No i w nogi,okr±żamy ten żywopłot,a on za nami.Wbiegamy do mojej klatki dzwonimy do drzwi(mieszkam na parterze) a tu nic,jeszcze raz ,też nic(nie miałam kluczy)Wkońcu mój brat wyszedł w ręczniku z wanny i nam otworzył i w tym momencie ten facet był juz przy drzwiach od klatki!!!Póżniej jak patrzyły¶my przez okno to ten facet chodził jeszcze po podwórku,ale póżniej naszczę¶cie sobie poszedł.To było okropne!!!!!

"to zorjętowały¶my się,że temu facetowi nie chodzi tylk0o o gazety"
7letnia dziewczynka juz to wiedziała? chyba ze to tylko ja mam skojarzenia...
mi sie chyba takieś coś nie zdarzało... na szczescie

[aankaa93]

No wiesz dziul,niekoniecznie myślałam o tym

[Julias]

a o czym? ( jesli mozna wiedziec... )