Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[charon]

Jak się czujecie a propo? Zwłaszcza wy maturzyści?

"Nie przekonają nas, że białe jest białe, a czarne jest czarne... przepraszam - białe jest czarne, a czarne jest białe... zresztą do tamtego też!"

[madziaro]

a ja mogę powiedzieć co o tym myślę? mogę? mogę?
No to powiem

Mnie szlag trafia, kiedy pomyślę, że ja, żeby dostać świadectwo maturalne musiałam zdawać poprawkę, a teraz nie trzeba. Rozumiem, że teraz poprawek nie ma w tym roku, tylko byłyby w przyszłym... No ale dla mnie bardziej logiczne by było przywrócenie możliwości poprawienia w wakacje a nie taki pomysł.
Rozumiem również, że tegoroczni maturzyści, którzy skorzystają na amnestii będą się cieszyć. Ale z drugiej strony jak pomyślę o tych wszystkich moich znajomych, którzy nie zdali matury pisemnej we wcześniejszych latach i musieli też rok czasu czekać, żeby się poprawić, to przecież teraz na pewno się muszą wściekać. Mnie to zniesmaczyło

[charon]

Jasne, że możesz - po to topic... Z resztą, jak mogę teraz powiedzieć "nie"? Oczywiście zależy od punku siedzienia. Ale wytłumaczenie Kaczyńskiego - nie wiem którego, chyba Lecha, było załamkowe. Że najpierw powiedzieli, że nie zdadli, potem, że zdadli i że nie zdadli... Podlizuch przebrzydły... Przecież nikt nie powiedział, że zdadli, tylko padła propozycja i nic z tego póki co nie wynikało. Nic jeszcze się nie dokonało... no już tak...

PiS jest kochany zamówił mszę, i tak dziś odbyła się msza - cytuję - "w intencji deszczu"...

[Agakonik]

Ja mam bardzo mieszane uczucia,za rok bede maturzystką i kto to wie jak wszystko sie ułozy. Ale jak ktos dostanie juz to swiadectwo to chyba i tak ma bardzo małe szanse zeby dostac sie na studia dziennie,prawda? No bo czy tak chetnie beda przyjmowac jak ktos nie zdał tak do konca matury to mi sie nie wydaje,ale za to beda mogli isc na zaoczne i nie czekac rok.

No ale dla mnie bardziej logiczne by było przywrócenie możliwości poprawienia w wakacje a nie taki pomysł.

Dokladnie,dokladnie. Zgadzam sie w calej rozciaglosci.

Ale z drugiej strony jak pomyślę o tych wszystkich moich znajomych, którzy nie zdali matury pisemnej we wcześniejszych latach i musieli też rok czasu czekać, żeby się poprawić, to przecież teraz na pewno się muszą wściekać.

To tylko z tamtego roku,bo od tamtego roku obowiazuje nowa matura Wczesniej mozna bylo poprawke w wakacje zdawac.

Czy to juz weszlo w zycie? Nie chyba, moim skromnym zdaniem nie wejdzie.

[charon]

"w życie"
Tak, weszło chyba, bo dziś jaśnie nam panujący powiedział, że popiera.

Raczej to jest według mnie taka maturka dla tych którzy nie chcą nic potem robić, żebyśmy mieli więcej "wykształconych" ludzi. Z taką niepewną maturą pewnie mało można... ale to jeszcze zasady do ustalenia, i kolejdne kłopoty w zwązku z tym... Eh...

[madziaro]

Agakonik ale mi chodzi bardziej nie o możliwość studiowania, ale dla mnie samo to, że zdałam maturę było czymś ważnym, a teraz no co, ktoś nie zda jednego egzaminu a i tak ma tą maturę w kieszeni - takie dziwne to trochę

a z poprawkami - kiedyś w wakacje można było zdawać tylko jeśli się zawaliło ustny egzamin (tadam - to ja ), a kiedy się nie zdało jednego pisemnego to już było po ptokach, nie można było zdawać kolejnych części tylko czekać do przyszłego roku i od nowa zdawać całość

[charon]

Niom, zgadzam się. Co do drugiej części... to ja sobie wypraszam! Jak ja zdawałam maturę - w zeszłym roku, to miałam powiedziane, że mogę poprawiać przez najbliższe pięć lat co pół roku, a teraz co? nie da sięco pół roku! To mogę przez dziesięć lat, czy mi się kasuje pięć poprawek? Hmmm? (Nie to, żebym planowała... )

[madziaro]

no dlatego mówię, że niech zwrócą poprawki wakacyjne a niech nie kombinują

[Agakonik]

madziaro-rozumiem Wczesniej napisalam,ze mam mieszane uczucia bo przede mna matura a z drugiej strony jedni sie mecza zeby zdac a drudzy i tak dostana papierek..
charon-Ty zdawalas nowa maturkę?

[madziaro]

Agakonik a ja rozumiem Ciebie, też bym pewnie w tej sytuacji miała inne uczucia, że może akurat się uda i jak średnia będzie ok, to nawet jak mi się noga powinie będę mieć maturę

[charon]

Agakonik, ja niepisząc egzaminu poszłam jako pierwsza do gimnazjum, byłam rocznikiem który jako pierwszy pisał nową matrukę... Czyli tak - cieżko doświadczona przez edukację... (Widać co ze mnie wyrosło... )

Ciekawa jestem waszego zdania, bo moje podjeście jest tu... nie mogę powiedzieć w tym przypadku, że mi się ono podoba. Bo jakoś zostałam wychowana na zasadzie, że wiedza, nauka jest najważniejsza i to mnie spaczyło, że ludzie z wykształceniem rosną w moich oczach... Więc mam sprzeczne uczucia. W każdym razie chyba na prawdę trzeba się niepostarać i na maksa olać, żeby nie zdać... Skoro z polskiego max. jest 70 punktów, z czego 20 to część testowa, a 50 to wypracowanie, a do zdania wystarczy 21 pkt - tak słyszałam.

[Iras]

moje odczucia co do tego sa totalnie negatywne. owszem, jakistam procent maturzystow jest, ktorym po prostu noga sie podwinela - ale znaczna wiekszosc to po prostu nieuki/glaby. Sory, ale samemu wybierajac sobie temat i nie zdac - to naprawde ktos musi byc tumanem

[Rachela]

Powiem słów parę: żałuję dnia w którym stwierdziłam że PiS będzie dobrze rządził .
Mam maturę nie-giertychowską, uczciwie zdaną i jestem z tego dumna, a jak inni dostali amnestię to ja chcę mieć 20% więcej z biologii

edit: aa wyrzucenie Marcinkiewicza i wsadzenie na ten stołek drugiego bliźniaka to już było czyste i jawne chamstwo, ale tak to w Polsce jest że jak chce się mieć dobrze płatną robotę to tylko przez znajomości  ()

[Agakonik]

Czyli 21%,ktora oblala to tumany? Super Skoro tak duzo osob niezdalo to chyba nie wynika to tylko i wylacznie z ich nieuctwa bo te 20% to jest dużo, a chyba prawie kazdemu zalezy zeby miec swiadectwo w reku obojetnie co dalej by chcial robic.

[Rachela]

Nie tumany ale większość to ludzie którzy olali sobie jeden przedmiot skupiając się tylko na tym co było potrzebne im na studia No sorry ale w końcu to matura i te 30% np. z polskiego można uzyskać..a teraz w twarz się śmieją - bo jaki z tego wniosek? Uczę się czy nie mam maturę w kieszeni..

[Agakonik]

Nie tumany ale większość to ludzie którzy olali sobie jeden przedmiot skupiając się tylko na tym co było potrzebne im na studia

Ale jak dostana swiadectwo a jeden przedmiot oblany to i tak maja marne szanse zeby dostac sie na studia,chyba,ze zaoczne.
Co nie znaczy,ze popieram ta ustawe w poprzednich postach pisalam juz cos na ten temat

[kareena]

Jedni sie chwala ze z 4 obowiazkowych przedmiotow maja dobrze a ze ten piąty oblali to no to co, przeciez ogolnie to im swietnie poszlo... (to jest zacytowana opinia z forum onetowskiego)

no sorry, ale j.polski to jest podstawa - wstyd tego nie zdac, o wyborze tematu do ustnej prezentacji juz nawet nie wspominam.... jak mozna oblac to co sie samemu wybiera??

ok. teraz język obcy - ustny i pisemny... no coz, trzeba umiec. poziom podstawowy to jeszcze nie jest tak zle i 30% mozna uzyskac. ok, zgadzam sie ze na maturach powinny poprawic nagrania, zeby nie bylo "trzeszczące" ani zeby nie zdarzyly sie awarie sprzętu (a tak sie zdarzalo..). tylko ze to sie zdarzalo i w zeszlym roku wiec to zaden argument.

teraz najlepsze dodatkowy przedmiot ktory sie samemu wybiera. moze to byc matma, biola, gegra, hista. zakladam ze kazdy ma jakis jeden wzglednie ulubiony przedmiot. wiec jak to mozna oblac?

reszta to juz nie jest obowiazkowa i nie bede sie nad tym rozwodzic

dobrze ze nie mam takiej matury giertychowskiej... bo do konca zycia mialabym swiadomosc ze tylko dzieki litosciwemu ministrowi przeszlam to. i pewnie to jeszcze ma byc sposob na podniesienie sredniej wyksztalcenia? dla mnie lol. ciekawa jestem tez czy kolejny rocznik tez bedzie mial takie ulatwienie? jesli nie, to dlaczego ten ma miec? ehh..

ja mam tylko nadzieje ze uczelnie bardzo niechetnie beda przyjmowac takie osoby

[Rachela]

Odnośnie tego: ,,Ale jak dostana swiadectwo a jeden przedmiot oblany to i tak maja marne szanse zeby dostac sie na studia,chyba,ze zaoczne." , ,,ja mam tylko nadzieje ze uczelnie bardzo niechetnie beda przyjmowac takie osoby".
W większości przypadków pewnie tak będzie ale jeśli przyjdzie gościu na AM z świetnie zdaną chemią, biologią i fizyką a oblanym polskim to nie wierzę że go nie przyjmą, ciekawe tylko jakim(czyim??) kosztem będzie się to odbywało?
I niekoniecznie potrzebna jest tu AM, wystarczy zwykła biologia na którą ja złożyłam papiery - ich obchodzi tylko i wyłącznie ten przedmiot więc raczej nie będą zwracać uwagi na to czy ktoś zdał polski czy też nie..
Co do reszty zgadzam się z wami w 100%

[kareena]

Ale wyobrazacie to sobie... w przyszlosci bedzie taki prof. dr hab. moze nawet wykladowca na uczelni i jak mu sie zajrzy w mature to tam szok! - niezdany polski

dla mnie to sam smiech na sali. jak ktos jest wyksztalcony to z jezykiem ojczystym nie ma problemu

[agnes211]

powiem że trzeba być naprawde nie wiem kim żeby nie zdać polskiego i angielskiego. Nie jestem dobra z języków ale z maturą z tych przedmiotów poradziałm sobie i to całkiem całkiem. Jeśliktoś wybiera sobie 3 przedmiot to chyba zazwyczaj wybiera taki który mu najbardziej pasi więc też powinien go zdać bez problemu. Wniosek?? Matura giertycha to dla mnie wielka ściema. Nie wiem, może kolega Giertych ma kogoś z rodziny komu sie noga podwinęła w tym roku na maturze więc se trzasną tą głupote
Co do przyjęć na studia. Ja słyszałam że nasze uniwersytety nie przyjmują osób którzy zawalili mature z jednego przedmiotu. Ale tak tylko słyszałam, to nie są sprawdzone inf.

[charon]

W sumie bojkotowali to i nie podlegają Girtychowi więc mogą robić co chcą, Giertychowi zależy tylko żeby się podlizać i żeby statystyki poszły w górę. A co poniektórym, żeby mieć liceum za sobą i iść do pracy...

[IBDG]

wytłumaczenie Kaczyńskiego - nie wiem którego, chyba Lecha, było załamkowe. Że najpierw powiedzieli, że nie zdadli, potem, że zdadli i że nie zdadli... Podlizuch przebrzydły... Przecież nikt nie powiedział, że zdadli, tylko padła propozycja i nic z tego póki co nie wynikało. Nic jeszcze się nie dokonało... no już tak...

To samo pomyślałam, słuchając tłumaczenia pana prezydenta. Cieniutkie... Ale coś powiedzieć trzeba, a prawdziwego powodu (koalicjant to przecież wymyślił), podać nie wypada... Rączka rączkę myje, dziś ja poprę Giertychowski bzdurny pomysł, jutro on mi się zrewanżuje. I tak zbudujemy czwartą Rzeczypospolitą...

PiS jest kochany zamówił mszę, i tak dziś odbyła się msza - cytuję - "w intencji deszczu"...

Gdybym była wierząca, zamówiłabym mszę w intencji rozumu dla polskiego rządu...

[charon]

ale może to coś dało... Już ludzie psioczyli, że przez cały dzień gdzie niegdzie pięć minut padało... a tu nocką trochę wreszcie skapło... i to chyba najwiekszy cukces PiS-u jak na razie...

[IBDG]

Tak, tak, oczywiście...

[Rachela]

No mam nadzieję że jaednak Ci z giertychowską na studia nie mają szans (wiem ,wiem podła jestem )

To samo pomyślałam, słuchając tłumaczenia pana prezydenta

A byłam pewna że to był premier... nie no to był premier a nie prezydent , na 99%

[charon]

Ja nie wiem... Teraz jak bywają w tych samych miejscach, to nie wiem... Miga mi, że Kaczka gada, a nie przyglądam się znaczeniom na twarzy...

[Donna Daria.]

Zapewne jak ja będę zdawac maturę to bez pójścia na egzamin bedę miała świadectwo...
Paranoja!

Chociaz może do tego czasu zmienią nam kochanego Ministra

[IBDG]

A byłam pewna że to był premier... nie no to był premier a nie prezydent , na 99%

Tak, masz rację, Rachela Mylą mi się ci panowie, ale na dobrą sprawę, co za różnica? Najlepsze, że nie są przecież bardzo podobni, a jednak się mylą... Coś w tym musi być...

[Rachela]

Ha, wiedziałam że to premier był Oni są podobni ... tak ogólnie różnią się szczegółami które łatwo zauważyć ale jednak jak jednym okiem spogląda się w gazetę a drugim na telewizor i widzi się coś okrągłego w szarym garniturze na środku ekranu to wtedy bardzo łatwo o pomyłkę

[charon]

Chociaz może do tego czasu zmienią nam kochanego Ministra

Pytanie na kogo? jaka ja byłam zła na Hantkę za te reforkę z gimkami... i od tego się zaczęło... Jak usłyszałam, że Giertych jest ministrem edukacji, to mało nie padłam... Boże, dzięki Ci, że łon mnie nie dotyczy!

Heh, przypomniało mi się... Giertych się bulwersował, że Biedroń uczył "za nasze pieniądze" polską młodzież, że płeć jest sprawą umowną. Po czym: Wysoki sejmie! Pani marszłek... Sala: hi hi hi... Giertych ogląda się z wolna... za nim zamiast Wiśniowskiej - Jurek. Giertych: Khem, Wysoki sejmie! Panie marszałku! o czym się tłumaczł, że nastapiła zmiana za jego plecami, na co Jurek: ja jestem niewymienny...