Moja ciocia ma nowofunlanda, mam nawet zdięcie mojej kluchy z 4 miesięcznym szczeniakiem (właśnie z Rocky'm, ale ) ojjj szczeniak to jednak dość upierdliwy jest dla innych psów
ale śmiechowy był, zawsze sobie cały garnek z wodą wylewał na pysk i ciągle musiał mieć łepecynkę mokrą
taki fajny piesek
czarno-biały, taka krówka
pierwszy zarejestrowany nowofunland w Lidzbarku Warmińskim
słodki, oczy miał cudne
moja Tina go nie trawiła, zawsze odstraszała go głośnym piskiem z wyszczerzonymi kłami i była te kilka dni wielce obrażona na niego, bo już nie była w centrum zainteresowania
ale fajny pies
aa i zawsze musiał załatwić się w krzakach, nigdy na widoku
- heh jaki z niego wstydniś
ciocia mieszka w bloku
- i jakoś sobie radzą, choć chyba do końca tego nie przemyśleli, tak mi się wydaje ...