Witam!
Moge tylko napisać,że jest to niezgodne z prawem-narzucanie komuś czegos...zwłaszcza,jak ktos ma mieszkanie własnosciowe,a juz nie wspomne o domku jednorodzinnym.Co innego,jeżeli osoba mająca psy(albo wogóle zwierzeta)nie zajmuje sie nimi nalezycie,zaniedbuje je(wygłodzone,zapchlone itp)to moim zdaniem odpowiednie organy powinny sie interesowac takimi ludźmi,bo szkoda zwierząt.Jak bym mieszkał we Włocławku a miałbym 2 psy,to zwyczajnie bym nigdy nikomu nie pozwolił wejśc do domu/na posesje-mój dom to moja twierdza i wara.Kończac skomentuje tylko krótko-śmieszne i warte prima aprilisowego żartu.POzdrawiam