Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Ares a inne psy... :/  (Przeczytany 2689 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Marycha

  • Gość
Ares a inne psy... :/
« : 2005-06-03, 12:32 »
Witam! Mam problem ze swoim psem. Otóż za każdym razem jak ide na spacer, Ares wyrywa sie do KAŻDEGO napotkanego psa. Nie wiem, czy w takich sytuacjach mam go karcić, ale pewnie to jeszcze bardziej wznowi w nim agresję. Staram sie nie zwracać na niego uwagi, nic do niego nie mówie. Poprostu ide, tylko że z nim sie nie da iść! Cały czas sie rwie. W dodatku strasznie ciągnie na smyczy:/ Co mam zrobić, żeby oduczyc go rwania do innych psów? Czy to jest w ogóle wykonalne? Z góry dziękuje za odpowiedx. Pozdrawiam!
Zapisane

falki

  • Gość
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #1 : 2005-06-03, 12:37 »
A jakiej rasy jest piesek?
Zapisane

AziS

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 888
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #2 : 2005-06-03, 12:38 »
Kolczatka ? :roll: zalezy jaki to pies oczywiscie...
Zapisane
:mrblue: Psy Górą :mrblue:

-> Jeśli w niebie nie ma psów,
To chcę pójść tam,
Gdzie po śmierci idą one.

Forum Zwierzaki

Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedz #2 : 2005-06-03, 12:38 »

Vizsla

  • Gość
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #3 : 2005-06-03, 12:47 »
No wlasnie i ile ma lat??
Zapisane

Marycha

  • Gość
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #4 : 2005-06-03, 12:55 »
To jest kundelek. Ma ok. 2 lat (ok. bo go przygarnęłam, i nie wiem ile ma). Jest to średniej wielkości piesek
Zapisane

falki

  • Gość
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #5 : 2005-06-03, 13:02 »
No to może być nie łatwe zadanko.Jedno jest pocieszające- przygarnęłaś pieska :jupi2: więc może piesek ci się odwdzieczy w jakis sposób.ja proponowałabym narazie kolczatkę i kaganiec,a na nażdy "wyskok" piesia musisz reagowac i może nie odrazu bić lecz mówić do niego ,że nie wolno.ja tak bynajmiej powstrzymuję swoją niunie,choć u pittów to trudne.Musisz być konsekwentna i pokazac pieskowi,że nie on dominuje.
Zapisane

AziS

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 888
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #6 : 2005-06-03, 13:04 »
To moze kup mu pól kolczatke...
Zapisane
:mrblue: Psy Górą :mrblue:

-> Jeśli w niebie nie ma psów,
To chcę pójść tam,
Gdzie po śmierci idą one.

Marycha

  • Gość
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #7 : 2005-06-03, 13:22 »
a czy bedzie taka mała? Kaganiec już mu kupiłam, narazie sie powoli przyzwyczaja do niego.
Zapisane

Vizsla

  • Gość
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #8 : 2005-06-03, 13:33 »
Hymmm.. Ja bym na wolnej przestrzeni probowala pierwszych zasad posluszenstwa :> Tam, gdzie nie ma psów. Po pierwsze równaj itp. Gdy rzeczywiście poczuje respekt przed podniesionym Twoim glosem - uspokoi sie :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedz #8 : 2005-06-03, 13:33 »

magia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 853
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #9 : 2005-06-03, 13:50 »
Ja bym próbowała obroży uzdowej, zastępuje i kaganiec i kolczatkę, a nie sprawia bólu.
Zapisane
sorki za błędy...
www.gangolsena.za.pl

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #10 : 2005-06-03, 13:55 »
Marycha ja proponuje lekture książki Jan Fennell "Zapomniany język psów", czyli metodę Amichien Bonding. Zachowanie Twego psa nie jest spowodowane agresją do innych psów, lecz złym miejscem które zamuje w Twoim stadzie. Traktuje siebie jako Alfa, a to Alfa ma rpawo do reagowania na zagrażające czynniki, to Alfa decyduje o tym czy zaatakować czy nie...wiem że może pojęcie stada brzmi śmiesznie, ale trzeba na to spojrzeć z punktu widzenia psa. Trzeba również pamiętać że jest to pies przygarnięty, może być po przejściach, jednak jeśli pokażesz mu kto tu rządzi i kto jest Alfa, to wszystko może wrócić do normy a pies będzie szcześliwy :)

Metoda Amichien Bonding opiera się na wyznaczeniu miejsca dla psa, na ukształtowaniu hierachii panującej w waszym stadzie. Zadanie wydaje się trudne, a jest niezmiernie proste do zrealizowania. Musisz odpowiednio sygnalizować dla psa jakie zachowania ci sie podobają, a jakie nie. Jeśli pies agresywnie zareaguje idz z nim do domu i zostaw go na chwile (nie wiem cyz mieszkasz w domu czy bloku i na ktorym piętrze :P ) wejdz i nie reaguj jeśli pies zacznie piszczeć, skakać itd, po czasie jak pies się uspokoi odczekaj minimum 5 minut i przywołaj go do siebie...znów wyjdz z psem, jeśli zachowanie się powtórzy, to ty powtórz ruchy. Oczywiście nie wszystko będzie takie proste, ale trzymam kciuki ;) tak samo postępuj gdy ty wracasz do domu a pies był sam. Na początku ignor aż do uspokojenia się, potem 5 minut i przywołanie psa ;) pies pownien szybko zrozumieć że sytuacja w stadzie zmienisła się, że to jego pani stała się Alfa :)
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Marycha

  • Gość
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #11 : 2005-06-03, 13:57 »
A jak działa taka obroża? Czy jest jakaś strona o niej? Jak sie uczy psa komendy równaj, bo ja jestem troche zielona w tych sprawach.
Zapisane

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #12 : 2005-06-03, 14:00 »
Nie polecam kolczatki. Jeśli pies zaczyna się wyrywac do innego psa, szarpnij go mocna w swoją stronę, powiedz ostro "nie wolno". Musisz to zrobić szybko i w miare mocno, tak aby pies się zdziwił co się stało - powinien się chociaż na chwilę uspokoić. Wtedy daj mu nagrodę, zajmij jakąś zabawką.
Musisz zacząć przyzwyczajac psa do innych psów. zacznij tez ćwiczyć posłuszeństwo.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Vizsla

  • Gość
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #13 : 2005-06-03, 14:05 »
No ba ^^
Dobrze jest, by pies znal chociaz kilka zasad posluszenstwa, przyda sie to nie tylko w takich sytuacjach, ale i na pewno w przyszlosci.
Zapisane

Marycha

  • Gość
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #14 : 2005-06-03, 14:10 »
Agnes211 - dzięki, że mi powiedziałaś o tej książce. Przeczytałam jej recenzję i sądzę, że naprawde może mi pomóc nie tylko z tym problemem:-) Teraz musze troche kaski nazbierać, zeby ja zamówic, bo jak narazie w domu mamy remont i rodzice nie mają pieniezy, zeby ją teraz kupić. Dzięki za wszystkie odpowiedzi!:) Pozdrawiam!
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedz #14 : 2005-06-03, 14:10 »

magia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 853
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #15 : 2005-06-03, 14:16 »
http://www.karusek.com.pl/index.php?cat=123&page=1

tu jest kilka takich obroży, z tego co piszą to w takiej obrorzy pies sam uczy się nie ciągnąć na smyczy.
Zapisane
sorki za błędy...
www.gangolsena.za.pl

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #16 : 2005-06-03, 14:30 »
Zadna kolczatke !!

Po pierwsze- temu będzie sie sprzeciwiać głosno Nanami ;) - osłabienie dominacji prowadzi do zaprzestania ciagniecia na smyczy przez psa- instynkt sam podpowiada psu ze nie powinien wyprzedzac istoty ktora stoi w hierarchii wyzej niz on. Rozumiesz.. przez przejscie pierwszy przechodzi czlowiek i takie rozne.

Ciag dalszy nastapi, dopiero wrocilam wiec pozniej napisze reszte.. ;)
Zapisane

Psiara

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1816
    • WWW
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #17 : 2005-06-03, 14:33 »
Cytuj
przez przejscie pierwszy przechodzi czlowiek i takie rozne.
I z tym sie nie zgodze.... w wiekszosci nie ma zadnej roznicy kto pierwszy wchodzi przez drzwi czy kto pierwszy zjada posiłek.... wszystjko zlezy od psa.... mojemu np. ze tak powiem wisi to czy ja czy on wejdziemy pierwsi do domu.... wydaje mi sie ze kolczatka będzie dobrym sposobem. Ale kolczatka+ nauka :) mojemu pomogło :)

Pees: Vio ty masz psa?
Zapisane
Czy jest cos lepszego od teriera? Oczywiście! Dwa teriery!

Odcięta od neta na czas nieokreślony :( Kocham was i nigdy nie zapomnę :( Zawsze byliście moją drugą rodziną... :(

Marycha

  • Gość
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #18 : 2005-06-03, 14:36 »
Właśnie ja staram sie pierwsza przechodzić przez próg drzwi - gdzieś czytałam, że to też oznacza, kto jest wyżej w hierarchii stada.
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #19 : 2005-06-03, 14:40 »
PSIARA owszem jesli Twoj pies jest uległy to moze mu wisiec.

MARYCHA ale to nie wystarcza ;)



PS. Dziwie sie, ze tyle osob tu poleca kolczatke jako super sposob zeby nauczyc psa chodzic przy nodze.. Forum milosnikow zwierzat.. Ja nie jestem bynajmniej za spaleniem wszystkich kolczatek na stosie, ale uzycie jej nie moze byc stosowane u kazdego psa, i na Boga, nie po to zeby ODUCZYC PSA CIAGNAC NA SMYCZY!! Do tego jest szkolenie!! Dla chcacego nic trudnego, ale wiekszosc z Was woli isc na latwizne..
« Ostatnia zmiana: 2005-06-03, 14:43 autor VioaoiV »
Zapisane

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #20 : 2005-06-03, 14:43 »
To jest może z pozoru bez różnicy dla psa kto pierwszy przechodzi przed drzwi, kto pierwszy je, ale w stadzie psów, osobnik alfa ma do wszystkiego pierwszeństwo i tak tez powinno być w stadzie psio - ludzkim.
po co od razu kolczatka, chyba tylko po to, aby wystraszyć psa i zrazić go do siebie. Pies musi czuć się dobrze z właścicielem, musi mu ufać , a jak nie będzie wiedział, dlaczego nagle wbijają mu się kolce w szyję to może przynieść jeszcze gorsze skutki.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Forum Zwierzaki

Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedz #20 : 2005-06-03, 14:43 »

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #21 : 2005-06-03, 14:45 »
Psiara ja z kolei z toba sie nie zgodze. Jak mialam jednego psa, to co prawda stosowalam sie do tych wszystkich zasad, ale nie myslalam ze ma to duze znaczenie. A od kiedy mam drugiego psiaka w domu, to dopiero widze ze u psy postepuja identycznie miedzy soba. Starszy zawsze musi pierwszy zjesc, jak juz sie naje to pozwala mlodszemu jesc nawet ze swojej miski. Tak samo to starszy chce zawsze zebysmy najpierw z nim sie witali, mu dawali kaski i zabawki. Z przechodzeniem przez drzwi to nie zawsze tak jest, bo Smyk jest mniejszy i zwinniejszy, wiec przewaznie wychodzi tak ze wchodza rownoczesnie. Ale to naprawe fajne doswiadczenie, obserwowac w praktyce to co o psychice psow czytalam w ksiazkach :)
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #22 : 2005-06-03, 15:00 »
kkaassiiaa dokładnie tak jak mówisz !! tak samo skoro Twoj pies rzuca sie na wszystkie przechodzace psy nie mozesz (gdy ujrzysz zblizajacego sie psa) napinac smyczy, "przyklejac sie" do psa, bo wtedy to juz na pewno zaatakuje. Mysli: "moja pani sie denerwuje, to przez tego intruza, musze go przegonić!!"
Zapisane

magia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 853
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #23 : 2005-06-03, 15:04 »
Olsen chodzi w kolczatce i kagańcu dla bezpieczeństwa otoczenia, choć nawet w szelkach zdarza mu się iść przy nodze :) ale na ogoł szeki służą do ciągnięcia. Mimo to lepiej nad nim panuje kiedy jest w kolczatce. Olsen jest duzym i silnym psem, ale dla kogoś kto ma mniejszego psa kolczatki nie polecambo to tylko półśrodek.
Zapisane
sorki za błędy...
www.gangolsena.za.pl

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #24 : 2005-06-03, 15:53 »
Mój pies nie może chodzić w kolczatce, bo gdy chcę go pociągnąć w momencie gdy rzuca się na psa to zamiast się spokajać, robił sie jeszcze bardziej agresywny.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Vizsla

  • Gość
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #25 : 2005-06-03, 16:09 »
kkaassiiaa dokładnie tak jak mówisz !! tak samo skoro Twoj pies rzuca sie na wszystkie przechodzace psy nie mozesz (gdy ujrzysz zblizajacego sie psa) napinac smyczy, "przyklejac sie" do psa, bo wtedy to juz na pewno zaatakuje. Mysli: "moja pani sie denerwuje, to przez tego intruza, musze go przegonić!!"

Dokladnie!! Moim zdaniem kolczatka to nie jest zadne rozwiazanie na agresje, a tym bardziej czasem ja wzmaga. Nie zawsze oczywiscie.
Najlepszym rozwiazaniem na Twoj problem jest codzienne poswiecanie 20 minut lub 30 minut [czy to taki problem?] na nauki posluszenstwa. Pies szybko lapie tego typu rzeczy, ale na poczatek lepiej nie w obecnosci innych czworonogow.
Choc widze, ze niektorzy stad sa jak najbardziej za kolczatkami, co moim zdaniem jest po prostu jawnym lenistwem! Biorac pod swoj dach sredniego badz tez wiekszego pieska trzeba brac pod uwage wszytskie opcje, laczeni z tak bagatelna jak ta, ktora moze sie przerodzic w duzy problem.
Wiadomo, ze ie trudno jest pojsc do sklepu - kupic kolczatke, zamiast tak naprawde wytlumaczyc psu, ajk ma sie zachowywac. Moze i przez kolczatke w jakis sposob naucyz sie nie ciagnac [przez bol :|], ale cz trzeba na poczatek tak brutalnie. Kolczatka to juz ostatecznosc...
A jesli na 30 minutek dziennie nie masz czasu dla swojego psa, to wtedy inna sprawa, to wtedy trzeb akombinowac. Ale mysle, ze jako wlasciciel powinnas miec czas dla swojego pupila nawet 24 h.
Zapisane

zakla

  • Gość
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #26 : 2005-06-03, 16:15 »
Dlaa mnie maly piesek w kolczatce wyglada makabrycznie... Zreszta duze tesh. Ja ze swoim mlodszym malamutem(takze duzy pies, NAJSILNIEJSZY z psow pociagowych...), ktory jest dosc agresywny do innych samcow jakos moge bez problwmu chodzic na zwylkej obrozy. Ale to, ze teraz moge z nim bez wiekszych problemow przejsc kolo innego samca, czy nie rzuca sie on na wszystkie psy ktore zobaczy, to dlugie lata cwiczen. Obecnie Żwir ma 4 lata. Jeszcze pod koniec 2004 byl taki jaki byl. Czyli agresywny jak cholera. Dominujacy, kolczatkowy, nieposluszny. Zaczelam z nim cwiczyc, naprawde duzo. Na jego posluszenstwie zalezy mi bardziej niz na posluszenstwie drugiego mojego malamuta, wiec na nim sie skupilam. W pazdzierniku zaczelam z nim chopdzic na agility. I takim sposobem przyzwyczajal sie do innych psow. Na poczatku moglismy stac tylko kolo suk, zdala od samcow, i pies byl na smyczy. Bylo coraz lepiej. Teraz mam psa, ktory bez problemu moze stac czy lezec na treningu luzem w poblizu innych samcow. Na torze skupia sie tylko na mnie i na przeszkodach. Ale do byla dluga droga. Takze poprzez ta zabawe, jaka jest agility znacznie zwiekszyla sie miedzy nim a mna wiez. A co za tym idzie praca z psem byla o wiele latwiejsza. W miesiac przerobilismy sami w domu kurs PT(mniej wiecej ovczxywiscie;)). Nauczylismy sie bez problemu chodzic w kagancu, zostawac, isc ladnie na smyczy czy przy nodze, no i nie reagowac agresja na inne psy. Owszem, Żwir nadal nie jest barankiem i wiem, ze nie moge go puscic wsrod innych samcow, bo moga sie zjesc. Ale tez na widok innego psa nie lapies mojego jak najkrocwej i nie zaczynam sie denerwowac i "warczec" na psa i nie uciekam. A tak wlasnie bylo. I nie korzystalam z zadnych metod praktycznie. Czytalam o psach duzo, ale mialam "swoja" metode. I napewno najgorszym pomyslem jest na widok innego psa jest sciaganie swojego i nerwy. Nalezy nauczonego juz psa chpdzenia ladnie na smyczy wziac na strone taka, zeby odgrodzic soba sowjego psa od tamtego i spokojnie do psa mowiac, dajac mu smaczki, obejsc tamtego lukiem.
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #27 : 2005-06-03, 16:34 »
kolczatka nie jest rozwiązaniem

a dla psa nie wisi czy przechodzi pierwszy czy nie, każdy, KAŻDY pies chce być przewodnikiem stada...i czasami jest nawet o tym nie wiecie...ja też kiedyś uważałam że to durnota że to ja mam rpzechodzić pierwsza, teraz wiem, ze psy czekaja aż ja przejde przez drzwi, a na jedzenie czekają do tej pory aż wszyscy domownicy zjedzą...i nie powiem że to oznacza że są cudowne i grzeczne, nie, ale to pomaga w pokazywaniu dla psa co jest dobre, a co złe...pomaga jako że ja jestem przewodnikiem zareagować i pies się uspokaja...

Marycha spróbuj psa złapać za kark kiedy atakuje psa...i nie chodzi mi o przyciskanie go do ziemi, o trząsanie nim, bo zaraz znowu będzie kłótnia...poprostu pokaż dla psa że Ty jesteś Alfa i że nie podoba Ci się jego zachowanie :)
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Forum Zwierzaki

Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedz #27 : 2005-06-03, 16:34 »

Nanami

  • Gość
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #28 : 2005-06-03, 17:51 »
Geeez tylko nie Fennell... :lol: Naprawde, nie polecam tej lektury nikomu, a tym bardziej uzywac z niej zasad... Piesek bedzie jadł po mnie i bede pierwszy przechodził przez próg i nie bedzie sie rzucał na inne psy na spacerze - wielkie sobie buahahah :lol: Takimi bzdurnymi zasadami mozna niezle niejednemu psu jeszcze gorzej namieszać w głowie, a całosc mi bardziej wygląda na "popatrz psie jaki ja jestem dominant, a ty nie masz zadnych praw!" i polega na zdołowaniu psa.
Polecam zamiast stosowac bzdurne zasady popracowac troszke nad posłuszenstwem ;)
Zapisane

Zorba

  • Gość
Odp: Ares a inne psy... :/
« Odpowiedź #29 : 2005-06-03, 18:12 »
Moj pies na obroże uzdową...nam na poczatku pomogła potem pies sie przywyczaił,istnieje możliwosć wyrwania sie z niej.Za każdym razem jak peis mocniej pociągnął wyginało go w jedna stronie,niezbyt to fajnie wygląda raczej dyrastycznie. Pozatem mojemy psy zaczela zdierać się sierść na nosie,drażni go ona.Jeżeli masz psa ktory ma dluga sierść będzie sie w to plątał gdyż obroża jest zaciskana. Ja bym proponowala pol kolczatke jezeli juz mialabyś wybierać miedzy kolczatką. Bo za kolczatka nigdy nie była.Mój pies mial pol kolczatke przyzwyczail sie do niej..sądze że reownego rodzaju obroze nie zaprzestaną ciągnięcia psa.Bo pewnego dnia nałożysz mu normalną obroze a on w szale radosci i tak cie bedzie ciągnął.
Powodzenia.
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.215 sekund z 28 zapytaniami.