1) na DT powinny się decydować osoby które mają wiedzę na temat psów, czas i doświadczenie, bo bardzo często do DT trafiają psy z trudnymi charakterami/po takich przejściach, że w schronie by zginęły. Ponadto trzeba umieć psa wychować, bo DT to nie tylko trzymanie sobie psa od tak, ale praca, żeby pies był przystosowany do życia w normalnej rodzinie, często to socjalizacja dorosłego psa - wierz mi, ze to bardzo trudne zadanie. Myślę, że najpierw powinnaś zdobyć trochę doświadczenia... Oczywiście jak najbardziej fajny pomysł - ale an przyszłość
2) Nie tylko szczeniak może demolować - każdy pies nie nauczony, że gryzie się przedmioty do tego przeznaczone, że właściciel czasem wychodzi (a nawet że czasem sam zostaje w domu, bo wg psa to dwie różne sytuacje), że na kanapy się nie wchodzi itd
3) Mama zgodziła się na psa? Jeżeli tak, to musi być świadoma konsekwencji,a więc prawdopodobieństwa, że coś pies pogryzie.
4) Rezerwat..? a w rezerwatach przypadkiem nie obowiązuje nakaz prowadzenia psa na smyczy? ^^'
5) Border - super rasa, ale rasa psów pracujących, zwykły spacer - spuszczenie psa w parku czy lesie bynajmniej nie wystarczy. Poza spacerami pies potrzebuje wysiłku psychicznego, samo podstawowe szkolenie typu "siad", czy "leżeć" tym psom nie wystarcza - nie bez powodu jest to najczęściej wybierana rasa do sportów. Ponadto bordery mają silnie zakorzeniony instynkt pasienia, co często jest problemem przy nauce przywołania (znam psy, które zatrzymują się w odległości 3-10m od właściciela i zaczynają się w niego wpatrywać - dokładnie jak przy pasieniu)
6) Najpierw piszesz o beaglach, później o borderach - to dwie zupełnie przeciwne do siebie rasy. Beagle mocno niezależne, bordery chodzące za właścicielem i wpatrzone w niego czekając na wydanie jakiejś komendy. Może napisz czego wymagasz od psa, czy chcesz żeby był kanapowcem, czy psem aktywnym, ile czasu jesteś w stanie poświęcić psu na spacery, szkolenie, czy jesteś w stanie płacić za lekcje z profesjonalnym szkoleniowcem, a my spróbujemy pomóc?