Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Beagle- wybór...problem  (Przeczytany 2927 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kati

  • *
  • Wiadomości: 72
Beagle- wybór...problem
« : 2008-11-07, 13:00 »
Mam pytanie. Najpierw miał  być seter irlandzki, ale trochę się zmieniło.
W wakacje 2009 mam kupić sobie psa i zastanawiam się nad beaglem.
Ostatnio nabrałam niepewności do beagle:
-trudny charakter,
-uciekinier,
Nie wiem co mam robić boję się, że źle go wychowam...
W okolicy mam duży rezerwat, tam zawsze spotykają się ludzie z psami itd.
Więc miał by wystarczającą ilość ruchu, ale jak pomyśle, że chciałabym go spuścić i on poczuje trop i ucieknie, a będzie to mój pierwszy pies.
Chociaż wpadłam na pomysł na zakup linki 10m lub 15m.
Gdy wyjdę do szkoły będzie musiał zostać w domu sam 3-4h. Boje się, że zdemoluje dom, a wtedy moja mama będzie dosyć...zła.
BŁAGAM POMÓŻCIE I DORADŹCIE. ;( ;( ;( ;(
CO MAM ROBIĆ.
Zapisane
"Możemy człowieka ocenić po tym jak traktuje zwierzęta" Immanuel Kant

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Beagle- wybór...problem
« Odpowiedź #1 : 2008-11-07, 13:03 »
dom "zdemoluje" ci KAZDY szczeniak - psa trzeba najpierw nauczyc co wolno, a czego nie.

na pierwszego psa powinnas wybrac sobie cos latwiejszego w wychowaniu niz beagla.

Polecam wziecie jakiegos psa, mieszanca, ktiory u kogos jest na DT.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Kati

  • *
  • Wiadomości: 72
Odp: Beagle- wybór...problem
« Odpowiedź #2 : 2008-11-07, 13:21 »
dom "zdemoluje" ci KAZDY szczeniak - psa trzeba najpierw nauczyc co wolno, a czego nie.

na pierwszego psa powinnas wybrac sobie cos latwiejszego w wychowaniu niz beagla.

Polecam wziecie jakiegos psa, mieszanca, ktiory u kogos jest na DT.
Tak wiem o tym, że każdy szczeniak może zdemolować dom.
Zastanawiałam się nad innymi psami, np. nad border collie. Mieszkam w bloku moglibyście mi doradzić jakiego psa średniej wielkości?
Ja myślałam czy nie wziąć jakiegoś psa na DT.
Zapisane
"Możemy człowieka ocenić po tym jak traktuje zwierzęta" Immanuel Kant

Forum Zwierzaki

Odp: Beagle- wybór...problem
« Odpowiedz #2 : 2008-11-07, 13:21 »

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: Beagle- wybór...problem
« Odpowiedź #3 : 2008-11-07, 13:51 »
1) na DT powinny się decydować osoby które mają wiedzę na temat psów, czas i doświadczenie, bo bardzo często do DT trafiają psy z trudnymi charakterami/po takich przejściach, że w schronie by zginęły. Ponadto trzeba umieć psa wychować, bo DT to nie tylko trzymanie sobie psa od tak, ale praca, żeby pies był przystosowany do życia w normalnej rodzinie, często to socjalizacja dorosłego psa - wierz mi, ze to bardzo trudne zadanie. Myślę, że najpierw powinnaś zdobyć trochę doświadczenia... Oczywiście jak najbardziej fajny pomysł - ale an przyszłość ;)

2) Nie tylko szczeniak może demolować - każdy pies nie nauczony, że gryzie się przedmioty do tego przeznaczone, że właściciel czasem wychodzi (a nawet że czasem sam zostaje w domu, bo wg psa to dwie różne sytuacje), że na kanapy się nie wchodzi itd

3) Mama zgodziła się na psa? Jeżeli tak, to musi być świadoma konsekwencji,a  więc prawdopodobieństwa, że coś pies pogryzie.

4) Rezerwat..? a w rezerwatach przypadkiem nie obowiązuje nakaz prowadzenia psa na smyczy? ^^'

5) Border - super rasa, ale rasa psów pracujących, zwykły spacer - spuszczenie psa w parku czy lesie bynajmniej nie wystarczy. Poza spacerami pies potrzebuje wysiłku psychicznego, samo podstawowe szkolenie typu "siad", czy "leżeć" tym psom nie wystarcza - nie bez powodu jest to najczęściej wybierana rasa do sportów. Ponadto bordery mają silnie zakorzeniony instynkt pasienia, co często jest problemem przy nauce przywołania (znam psy, które zatrzymują się w odległości 3-10m od właściciela i zaczynają się w niego wpatrywać - dokładnie jak przy pasieniu)

6) Najpierw piszesz o beaglach, później o borderach - to dwie zupełnie przeciwne do siebie rasy. Beagle mocno niezależne, bordery chodzące za właścicielem i wpatrzone w niego czekając na wydanie jakiejś komendy. Może napisz czego wymagasz od psa, czy chcesz żeby był kanapowcem, czy psem aktywnym, ile czasu jesteś w stanie poświęcić psu na spacery, szkolenie, czy jesteś w stanie płacić za lekcje z profesjonalnym szkoleniowcem, a my spróbujemy pomóc?
Zapisane

Kati

  • *
  • Wiadomości: 72
Odp: Beagle- wybór...problem
« Odpowiedź #4 : 2008-11-07, 14:26 »
1) na DT powinny się decydować osoby które mają wiedzę na temat psów, czas i doświadczenie, bo bardzo często do DT trafiają psy z trudnymi charakterami/po takich przejściach, że w schronie by zginęły. Ponadto trzeba umieć psa wychować, bo DT to nie tylko trzymanie sobie psa od tak, ale praca, żeby pies był przystosowany do życia w normalnej rodzinie, często to socjalizacja dorosłego psa - wierz mi, ze to bardzo trudne zadanie. Myślę, że najpierw powinnaś zdobyć trochę doświadczenia... Oczywiście jak najbardziej fajny pomysł - ale an przyszłość ;)

2) Nie tylko szczeniak może demolować - każdy pies nie nauczony, że gryzie się przedmioty do tego przeznaczone, że właściciel czasem wychodzi (a nawet że czasem sam zostaje w domu, bo wg psa to dwie różne sytuacje), że na kanapy się nie wchodzi itd

3) Mama zgodziła się na psa? Jeżeli tak, to musi być świadoma konsekwencji,a  więc prawdopodobieństwa, że coś pies pogryzie.

4) Rezerwat..? a w rezerwatach przypadkiem nie obowiązuje nakaz prowadzenia psa na smyczy? ^^'

5) Border - super rasa, ale rasa psów pracujących, zwykły spacer - spuszczenie psa w parku czy lesie bynajmniej nie wystarczy. Poza spacerami pies potrzebuje wysiłku psychicznego, samo podstawowe szkolenie typu "siad", czy "leżeć" tym psom nie wystarcza - nie bez powodu jest to najczęściej wybierana rasa do sportów. Ponadto bordery mają silnie zakorzeniony instynkt pasienia, co często jest problemem przy nauce przywołania (znam psy, które zatrzymują się w odległości 3-10m od właściciela i zaczynają się w niego wpatrywać - dokładnie jak przy pasieniu)

6) Najpierw piszesz o beaglach, później o borderach - to dwie zupełnie przeciwne do siebie rasy. Beagle mocno niezależne, bordery chodzące za właścicielem i wpatrzone w niego czekając na wydanie jakiejś komendy. Może napisz czego wymagasz od psa, czy chcesz żeby był kanapowcem, czy psem aktywnym, ile czasu jesteś w stanie poświęcić psu na spacery, szkolenie, czy jesteś w stanie płacić za lekcje z profesjonalnym szkoleniowcem, a my spróbujemy pomóc?

1)Jestem wolontariuszką w TOZ'ie mam kontakt psami.Ale boję się, że z beglem nie dam sobie rady.
2)O tym to ja wiem xD
3)No tak zgodziła się na psa, ale nie gadam z nią o tym prędzej z tatą...
4)Znaczy koło rezerwatu jest taka duża łąka i inne tereny...
5)Tak wiem, że border to pies pracujący  i potrzebuje dużo ruchu. Ten pies lubi pracować. Gdybym miała bordera uprawiałabym z nim fisbee lub agility.
6)Najlepiej, żeby pies był średniej wielkości. Żeby był to pies aktywny. Na spacery mogę poświęcić 2-3h.A i  nie byłabym w stanie na przeznaczenie dużej sumy w szkoleniu.Chciałabym żeby to był pies który lubi się uczyć nowych rzeczy. Bardzo lubię tresować zwierzęta. Proszę o pomoc.
Zapisane
"Możemy człowieka ocenić po tym jak traktuje zwierzęta" Immanuel Kant

hes

  • *
  • Wiadomości: 976
Odp: Beagle- wybór...problem
« Odpowiedź #5 : 2008-11-07, 15:03 »
Nie zgadzam się z tym, że KAŻDY szczeniak zdemoluje dom. Ja miałam w życiu na wychowaniu 4 własne szczeniaki (a pomijam 4 mioty i dorosłe psy podrzutki) i straty to w sumie taki wieszaczek na kapcie, a szczenięta samotnie w domu siedziały czasami po 6 godzin.
Po za tym demolki można w prosty sposób uniknąć - kennel. Żadna krzywda psu się nie stanie jeśli posiedzi w nim te 4 godziny, bedzie miał zabawki, zostawi mu się włączone radio, da wodę i gryzaki. Do tego stopniowe wychowywanie od pierwszych dni w domu i strat nie powinno być.
Beagle mają właśnie to do siebie, że jak poczują trop to instynkt bierze górę, ale to również zależy od osobnika i wychowania. Są to trudne psy, ale jeśli się chce to można i je wychować - nie róbmy od razu z tej rasy niezależnych utrapień... ;)
Zapisane

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: Beagle- wybór...problem
« Odpowiedź #6 : 2008-11-07, 15:15 »
hes - chęci niestety nie zawsze starczają, trzeba mieć też wiedzę o psach i to nie tylko teoretyczną :)

Poza tym święta racja - w szczególności z klatką, u mnie z pozostawaniem w domu problemu nie ma, ale na wszelkich wyjazdach wolę nie ryzykować, że pies zniszczy coś w wynajmowanym pokoju

2-3 godziny to nie dużo dla bordera... może jakiś inny owczarek? albo sznaucer? znam kilka miniatur agilitowych :) niestety agility ma to do siebie, że nie wszędzie można trenować niestety (nie wiem skąd jesteś ;P) pod tym względem o wiele łatwiej z frisbee - własne dyski można bez problemu kupić a kawałek łąki starczy jako teren :) co do borderów - wysyłam na priv adres forum, dość nowe, ale wypowiadają sie tam osoby doświadczone w sprawach borderowo-sportowo-szkoleniowych :)

Psy chętne do pracy to przede wszystkim owczarki, w których niestety zbyt obeznana nie jestem ;P hmmm w agi można też spotkać aussie i kelpie, ale musiałabyć się sama dowiedzieć jak to z nimi dokładniej jest, bo nie wiem.
Zapisane

Kati

  • *
  • Wiadomości: 72
Odp: Beagle- wybór...problem
« Odpowiedź #7 : 2008-11-07, 15:32 »
Dzięki.
Ale na sznaucera moja mama się nie zgadza (bo jej sienie podobają O_o)
Jestem z Kielc. Tak o owczarku też myślałam tylko czy w bloku nie będzie miał za mało miejsca?
Zapisane
"Możemy człowieka ocenić po tym jak traktuje zwierzęta" Immanuel Kant

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: Beagle- wybór...problem
« Odpowiedź #8 : 2008-11-07, 19:01 »
kwestia wielkości domu jest ważna tylko z jednego powodu - czy jesteś w stanie zmieścić legowisko/klatkę psa. Poza tym to kwestia spacerów, szkolenie - zmęczenia fizycznego i psychicznego psa :) Ponadto często te maluchy mają o wiele więcej energii niż ich duzi koledzy, wiec warto to przemyśleć. Ja miałam dalmata - psa, który (o dziwo jak na potrzeby rasy) dużo energii nie miał, w domu non-stop spał. Legowisko się zmieściło, natomiast mocno "zagracało" mi pokój. Teraz mam pinczerke, która potrzebuje bardzo bardzo dużo pracy - tego niestety nie zawsze jestem w stanie jej zapewnić, ale to bardzo dobrze widać kiedy potrzebuje dodatkowo wyszaleć się w domu, a kiedy nie. Kwestia legowiska - owszem mieści się, jest lepiej niż przy poprzednim psie, ale nie ma mowy o rozłożeniu klatki na stałe. Mieszkanie niby nie małe mam, ale bardzo nieustawne niestety przez co nie mogłam dobie pozwolić na większego psa...

A jeszcze tak odnośnie zmęczenia psychicznego psa (dla tych, którzy nie do końca w to wierzą ;P) mogę opowiedzieć jak ludzie w tramwaju zastanawiali się czy mój pies żyje ^^'. Normalnie mój pies jest pełen energii, w szczególności jak nie wyszaleje się gdzieś na łąkach/długaśnym spacerze po górach etc. W poniedziałki i środy chodzimy na szkolenie (klikerowe :) ) godziny szkolenia i szkoly tak mi się zgrywają, że nie jestem w stanie przed szkoleniem brać psa na długi spacer, ale... szkolenie równie dobrze, a nawet bardziej mi psa męczy :) W ostatnią środę mój pies, który normalnie w tramwaju się kręci, wierci, chce iść do każdego, patrzyć przez okno i wysiadać "już, teraz", po szkoleniu sam z siebie wlazł mi na kolana (co się do tej pory nie zdarzało) po czym przednie łapy przewiesił przez moją rękę i usiłował nie zasnąć... usiłował - nie udało się, jakieś 5 minut może wytrzymał, ja zagapiona pzrez szybę słyszę jak ludzie z tylu mówią do siebie coś w stylu "ty... myślisz, że ten pies tam żyje?" "myślę, że nikt nie przewoziłby martwego psa na smyczy i w kagańcu..."... patrze na Yune i widzę jak jej łeb zwisa przez moją rękę i jest kompletnie bezwładny :P Później jak weszłam do domu i chciałam ją wziąć na spacer na chwilkę jeszcze to bynajmniej jej się nie spieszyło ;P
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Beagle- wybór...problem
« Odpowiedz #8 : 2008-11-07, 19:01 »

hes

  • *
  • Wiadomości: 976
Odp: Beagle- wybór...problem
« Odpowiedź #9 : 2008-11-07, 20:11 »
Chęci grają b. dużą rolę - człowiek uczyć się może w toku (i zwykle tak właśnie jest, bo wiedza teoretyczna, a praktyka trochę się różnią). Jeśli nie będzie chęci = nie będzie wiedzy. Znam b. dużo osob, które kupiły psa określanego jako "dla doświadczonych", będąc nowicjuszami, mając mierną wiedzę ogólną, a poradziły sobie świetnie z wychowaniem swoich psów.
Taka prawda. Kiedyś też powtarzałam, że należy być ekspertem jak ma się zamiar kupić beagla (m.in. dlatego go nie kupiłam), ale z biegiem czasu uświadomiłam sobie, że moje stosunkowo dobre przygotowanie na przyjęcie psa i tak było pestką w porównaniu z tym, czego nauczylam się, będąc już właścicielem "w praktyce".
Zapisane

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: Beagle- wybór...problem
« Odpowiedź #10 : 2008-11-07, 21:09 »
wiadomo, że teoria a praktyka to zdecydowana różnica, ja jednak mam w drugą stronę - za dużo widzę trudnych psów non-stop na smyczy, ewentualnie w 100% olewających właścicieli, co może być niebezpieczne (do tych drugich jako przykład mogę podać huskiego kilka razy łapanego przeze mnie i oddawanego właścicielowi na osiedlu, które z każdej strony otoczone jest przez ruchliwą ulicę... a do tych pierwszych masę beagli w okolicy na smyczach przez całe życie)... chęci, owszem, dużą rolę grają, jednak są rzeczy, które powinno się wiedzieć przed kupnem psa, jak dla mnie przede wszystkim trzeba mieć przewidziany okres szczenięctwa i socjalizacji psa, bo później jest to bardzo ciężko nadrobić, a niestety wielu ludzi zaczyna z psem pracować dopiero jak zaczynają się problemy... ponadto nadal w Polsce panuje teoria że metoda "kija" najlepsza do wychowywania psa... oj ile to już razy robiłam ludziom wykład, że bicie psa po przyjściu do właściciela uczy go jedynie, że wracanie się nie opłaca...
Zapisane

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: Beagle- wybór...problem
« Odpowiedź #11 : 2008-11-13, 13:32 »
piszesz ze na tresure nie mozesz dac sporo pieniedzy a na agility juz bedziesz mogla? gdzie jest najblizszy tor w twojej okolicy? bo chyba powinnas byc zorientowana? chyba ze to puste słowa?

Border to bardzo (!) trudny i bardzo (!) wymagajacy pies ... nikt Cie nie zna, sama musisz zdecydowac czy dasz sobie rade...
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.064 sekund z 24 zapytaniami.