Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[danuta]

No i stało się dzisiaj Toto straci pomponiki. Zaczął sie bardzo ,ale to bardzo interesować się koteczką ( która ma rujkę) i po uzgodnieniu z wet. dzisiaj o 17.00 będzie miał zabieg.To,że się boję to nie nowina.Trzymajcie kciuki za Totka..   Jestem stara ,a głupia. :?

[Ax]

Nie jesteś głupia. To normalne.
Na 100% wszystko będzie dobrze!!

[vioaoiv]

trzymam kciuki Miska jutro idzie na szczepionko, a za niecaly miesiac na sterylke

[danuta]

już jesteśmy w domu.Zabieg poszedł dobrze-trwał 40min.Wet.mówiła,że to był najwłaściwszy moment -Toto ma teraz srebrne półjajeczka (to miejsce ma popryskane srebrzanką) ,siedzi jeszcze w transporterku,bo świadomy i ruchliwy już jest tylko jeszcze łapki nie chcą go słuchać.Oczy wielkie ,nosek zimmny -mam nadzieję,że będzie wszystko dobrze. Dziękuję za kciuki.To zawsze pomaga. -chyba sie skuszę na mały łyczek

[Tika]

 Pewnie, że tak - żeby się zdrowo goiło   .

[mała]

mój kocurek też będzie wykastrowany , ale dopiero za jakieś 2 miesiące bo jeszcze jest za mały. A na razie szukam dobrego weta  

[Kira]

dobrze zrobiłas a  kocurkowi  nic nie bedz e

[danuta]

Mała!Widzę ,że też jesteś z Trójmiasta-ja kastrowałam Totka u bardzo miłej i mam wrażenie dobrej wet.,( oprócz gab.pracuje również w schronisku w Sopocie).Zawsze mogę się do niej zwrócić po poradę i nigdy mi nie odmawia pomocy.Opiszę to w odpowiednim rozdziale.

[Sal]

Ja musze pokazać wetowi Czarka, bo na moje niefachowe oko już można by przeprowadzić zabieg.
Pamiętam, co przeżywałam rok temu   Teraz mnie to na pewno też nie ominie...

[danuta]

Rozumiem to bardzo dobrze Sal i jestem z Tobą,oby wszystko poszło jak najlepiej.

[*Pamela*]

wszystko będzie dobrze

[AniaJ]

Ojejej, mnie (to znaczy mojego kotka) też to czeka. Ale chyba bardziej boję się momentu, w którym zacznie znaczyć teren, niż wizyty u weta.  A jak tam Toto? Lapki już posluszne? Ile ma? Bo nie wiem ile czasu zostalo jeszcze mojemu kiciusiowi...

[danuta]

Totko już jest całkiem sprawny-wszędzie włazi i łobuzuje.Toto ma 5 i pół miesiąca.Nie wszystkie kocurki trzeba tak wcześniej kastrować.Ja mam kotkę,która być może spowodowała,że kocurek szybciej się zaczął interesować dorosłym życiem.Obawiałam się,że może ją pokryć z wiadomym skutkiem dlatego podjęłam szybko decyzję.Wet.określiła jego rozwój fizyczny,że to był odpowiedni moment.(po obejrzeniu narządów podczas zabiegu).Teraz imię do niego pasuje to takie kochane ToTo.

[iwa]

a,ludki!kiedy mozna juz pojsc na kastracje?bo ja z mackiem to jak wiadomo,troszku pozno poszlam ale z dutkiem i karolkiem nie wiem kiedy mam isc maja juz prawie 6 miesiecy
????????????

[Maxim]

Iwa, z doświadczenia wiem ,że 6 miesięcy to tak w sam raz  

[mleczyk]

Dobrze wiedzieć. Ale lepiej jest isc z nim wcześniej czy raczej nie?

[Maxim]

Jak wyżej   raczej weci nie zalecają czekania do momentu kiedy kocurek zacznie już znaczyć .

[mała]

Dziś byłam u weta który powiedział mi że mojego kocurka (1 pażdziernika będzie miał 6 miesięcy) będzie można wykastrować jak będzie miał jakieś 7 miesięcy. To dobry wiek. Widać każdy ma inne zdanie na ten temat.

[Sal]

Iwo, pokaż kociawki wetowi. Argumentem za kastracją jest rozwój płciowy, a nie wiek kalendarzowy.

[iwa]

jutro ide do weta,bo dutek zaczyna sie dobierac do karola a karolek ma jakos wieksze pomponiki

[danuta]

     
powodzenia

[vioaoiv]

uhh moja kita juz po szczepieniu, pod koniec pazdziernika sterylkaaaa..  

[Sal]

Teraz ja zamawiam kciuki na sobote. O 11.00 Czarek będzie kastrowany.
Trochę się denerwuję, ale nie tak jak w przypadku Krawatka i Dyzia, bo jednak doświadczenie w temacie pewne już mam, więc wyobraźnia nie szaleje.  

Ale kciuki nie zaszkodzą, więc zaciskajcie mocno!  

[Myszka.xww]

prosze uprzejmie  

[Eli]

Trzymam kciuki za Czarka.
A ja musze sie przejść do weterynarza z Olimpem, chociaz wiem że to jeszcze za wczesnie bo ma dopiero 5 miesięcy...

[kkaassiiaa]

ja planuję sterylizować kotkę w pietwszym tygodniu listopada i już się o nią martwię  

[Olka1992]

Trzymam kciuki za Czarka

[danuta]

Czarek trzymaj się  no i Twoja Pani niech też się trzyma ,bo chyba za nią też trzeba trzymać kciuki  

[Tika]

Kciuki za Czarka !!!

[Sal]

Dzięki szczere, ale kocio nie był kastrowany. Przeprowadzaliśmy się i kocio jednak powędrował do mojej szwagierki, jak to było w pierwotnych planach. Tęskię za nim strasznie...
Pójdzie na kastrację razem z kotą szwagierki, żeby wytargowac dobrą cenę.