Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3] 4   Do dołu

Autor Wątek: sterylizacja kota/ psa  (Przeczytany 31991 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

GreenGun

  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #60 : 2007-11-12, 17:27 »
no słyszałam właśnie o tym miałczeniu i sama juz nie wiem.... A czy wszystkie koty beda tak miałczec czy moze zdarzyc sie, ze niektóre nie?
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #61 : 2007-11-12, 18:52 »
jeśli nie wykastrujesz to miauczenie masz na 99%, jeśli wykastrujesz to efekt zależy od tego jak wcześnie/późno zabieg został dokonany.

zdarza się że nawet po zabiegu kotka nadal zachowuje się jak w rui a kocur i tak znaczy teren. oczywiście nie jest to częste ale może się pojawić.

co do zabiegu: kotki bez kastracji bardzo często zapadają na ropomacicze i wtedy i tak trzeba macicę wyciąć. wtedy jednak zabieg jest bardziej niebezpieczny zatem poza aspektem wygody właściciela jest jeszcze aspekt zdrowia kota.

podawanie tabletek nie jest zdrowe dla kotki. kotki na hormonach często zapadają na choroby układu rozrodczego...

zatem kastracja choć zdaje się brutalna jest mimo wszystko najlepszym i najbardziej subtelnym rozwiązaniem.
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #62 : 2007-11-12, 19:04 »
Mam pytanie! Czy jesli kotka bedzie mieszkała w bloku i praktycznie nie bedzie miała kontaktu z kotami, czy konieczna jest sterylizacja dla dobrego samopoczucia i rozwoju kotki? I z kotem tak samo czy musi byc kastrowany? Czy mozna poprostu jakos inaczej załatwic te sprawe. Bo dla mnie jest to troche brutalne... Wydaje mi sie, ze to w pewnym sesie okaleczenie zwierzecia bo nie bedzie juz posiadał narządów rozrodczych i w jakims stopniu zostanie naruszona praca organizmu... Chciała bym uniknac sterylizacji kotki, ale nie wiem czy bedzie to dla niego leprze czy gorsze???????

odpowiedz na pytanie 1. - tak, jest konieczna, ruje wykanczaja kotke fizycznie, kotka podcxzas rui natomiast psychicznie wlasciciela. To czy kiedykolwiek miala kontakt z innym kotem nie ma znaczenia - po paru ladnych latach u nieterylizowanej kotki bedziesz miala kilka opcji - a. ropomaczicze b. nowotwory/cysty macicy/jajnikow c. wychudzona ruina kota (ta ostatnia opcja jest praktycznie rzecz biorac gwarantowana. pozostale natomiast zeleza od stopnia natezenia rui (ilosci hormonow) czasu jej trwania (niektore kotki potrafia miec ruje przez cala wiosne, lato i jesien - pomijajac  jedniodniowe przerwy co tydzien) Pomijajac jeszcze takie stany jak. np. ciaze urojone, ktoreu kota nie maja prawa wystepowac (ciaze urojone sa spowodowane obecnoscia hormonow ciazowych wytwarzanych przez tzw. cialko zolte - problem u kota polega na tym, ze u nie pokrytej kotki nie dochodzi do owulacji - a w zwiazkuz tym cialka zoltego nie ma, w zwiazku z tym kot u ktorego wystepuje urojka, ma zaburznia hormonalne - a zaburzenia hormonalne to prosta droga do nowotworow sutkow, macicy, jajnikow, ropoczcicza itp.)

jesli chodzi natomiast o samce - mocz niekadstrowanego samca ma BARDZO intensywny zapach i BARDZO trudno jest sie tego zapachu pozbyc - dodatkowo hormony = terytorializm = znaczenie terenu - jesli nie chcesz miec cuchnacego mieszkania - warto to zrobic. Tym bardziej ze kastracja samca to bardzo prosty zabieg  - sam zabieg trwa jakies 10 - 15 minut (wiecej szczegolow na zyczenie)

inaczej sie nie da - teoretycznie mozna podawac samicy hormony majace zatrzymac ruje - ale tak naprawde jest to wrecz proszenie sie o ropomacicze. u samca alternatywy zadnej nie ma.

owszem - w pewnym sensie jest to okaleczanie - naruszona praca organizmu zostaje - bo w koncu brakuje hormonow plciowych. Jednak to naruszenie nie ma nawet najmniejszego znaczenia jesli chodzi o zdrowie, samopoczucie (procz poprawienia go) Zwierze tak naprawde nie odczuje ze czegos nie ma - przede wszystkim zane zwierze nie chce miec potomstwa - poped u zwierzat jest uwarunkowany tylko i wylacznie hormonami, brak tych hormonow natomiast nie jest w zaden sposob odczuwalny. Wiecej - steryizacja niweluje ryzyko zachorowania na ropomaczicze, nowotwory macicy, jajnikow, a nawet zmniejsza o wiele ryzyko zachorowania na nowotwory sutkow (u kotek 80% tych nowotworow sa zlosliwe, bardzo szybko rosna i blyskawicznie daja przerzuty)

A jesli chodzi o sam zabieg - samce praktycznie wogole nie odczuwaja ze cokolwieksie zrobilo, u samic jest pewien dyskomfort ze wzgledu na szwy, a jesli chodzi o bol - istnieja od tego srodki przeciwbolowe, ktore sie jak najbardziej podaje. zeby kotka nie grzebala w szwach zaklada sie jej kubraczek oslaniajacy brzuch - i tu pojawia sie ciekawostka - bywa ze przychodza ludzie, ze kotke "na pewno boli" bo przestala jesc, cly czas lezy, czy tam jest niespokojna, miauczy itp. itd. - najczesciej w tej sytuacji wystarczy... zdjac kubraczek.

jsli chodzi o otylosc - nawet nie trzeba dawac "specjalnej karmy" - wystarczy po prostu dwac mniej zarcia. Sama mam dwa koty - samiec wykastrowany gdy mial mniej wiecej rok - jest malutki, wazy jakies 3 kg, szczuplutki - a lat ma juz prawie 14, drugi z kotow - roczna kotka, wysterylizowana pol roku temu - jest wprawdzie wieksza od samca, jednak tluszczu u niej nie ma.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Forum Zwierzaki

Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedz #62 : 2007-11-12, 19:04 »

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #63 : 2007-11-12, 22:00 »
Iras a tak z ciekawości jak wygląda kastracja samca?

po zabiegu kotka sieszybko obudziła, troche sieczołgała, chciała chodzić. potem nie zwracała uwagi na szwy, nic z nimi nie robiła, nie trzeba było kubraczka ani kołnierza. troche przytyła ale to przez to ze jest wypuszczana na dwór i ma nieregularne posiłki :(

GreenGun myśle ze po przeczytaniu zdecydujesz siejednak na zabieg :) dla dobra kotki ( i twojej kieszeni, sterylizacja taniej wychodzi niż zastrzyki czy tablrtki, po jakimś czasie zwraca się koszt)
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #64 : 2007-11-12, 23:20 »
kastracja samca - potrzeba skalpela, jednego peana i jednego gazika. (no i rzecz jasna znieczulenie) rozcina sie mozne, wydobywa jadro, od jadra odpreparowywuje sie (czyt: odrywa od blonki) tetnice zwiazuje sie razem z powrozkiem nasiennym (doslownie - zwiazuje sie na supelki), na dowidzeia sie odcina - to samoz  drugim jadrem. a gazik sluzy do tego by upewnic sie ze dobrze sie zwiazalo. zadnych szwo, ani jednej nitki zadnego kolnierza (no chyba, ze kot bedzie siedzial non stop z nosem w mosznie)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

myszka

  • Gość
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #65 : 2007-11-13, 05:32 »
Wizja kota z nosem non stop w mosznie, bezcenna :D

Ale poważnie, o ranę po kastracji trzeba dbać, jak mała by nie była. Zwierzaki mają wkurzającą tendencję do rozskubywania sobie ran, jeśli się ich nie przypilnuje. Tak więc - obserwować, czy to kota czy kociczkę, żeby się nagle nie okazało, że leczenie się przedłuży o gojenie wielkiego placka rozlezionej rany.
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #66 : 2007-11-13, 11:50 »
wlasnie o to chodzi - przy kastracji nie ma ma szow - kota nie wkurzaja nitki - dlatego wiekszosc kotow nie grzebie w ranie - jesli troche bedzie sie lizal - to nie ma problemu - byle nie robil tego bez przerwy. U kotek jest nieco wieksze yzyko - szwy - ale po to sa kubraczki - o wiele mniej stresujace niz kolnierz , nie uposledzajace kota ruchowo itp. Tak czy inaczej - ruje, wszellkie choroby ukladu rozrodczego ida w zapomnienie
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #67 : 2007-11-13, 18:41 »
ciesze siębo kotka nie gryzła ran a z tego co widziałm wet miał tylko kołnierz :x to albo byśmy uszyli albo założyli kołnierz, co by byłó zapewne złym pomysłem.

co do sterylizacji to od niedawna mam kotke, nie wime ile moze mieć, już nie ejst małym kociakiem ale nie jest też duża, czy jechać z nia do weta niech powie kidy wykonać zabieg czy poczekać i przemęczycsię z pierwszą rują? pisałaś ze lepiej przed pierwsza i właśnie sie zastanawiam cyz naprawde nic kotu nie bedzie
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

zuzanka

  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #68 : 2007-11-13, 23:52 »
Nie ma na co czekac. Moja Zuzia miala robiona sterylke w wieku 5 mcy. Miala robione metoda malego ciecia, i nie trzeba bylo zadnego kolnierza ani nic innego. Ciecie bylo malenkie i na wierzchu zostal tylko malenki wezelek, ktory odpadl po miesiacu.Kociak wrocil do formy juz po 2 dniach.Nie ma co czekac do pierwszej rujki, bo lepiej zrobic to przed. tak mowila moja pani weterynarz.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedz #68 : 2007-11-13, 23:52 »

myszka

  • Gość
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #69 : 2007-11-14, 09:41 »
Musi być jednak sprawny wet, żeby zoperował małego kociaka porządnie, niektórzy właśnie dlatego czekają, bo boją się małe stworzenie ciąć... :|
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #70 : 2007-11-14, 09:42 »
mały czy duży kot i tak trzeba dobrego weta...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

myszka

  • Gość
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #71 : 2007-11-14, 10:02 »
To nie ulega wątpliwości :) Jednak dużego niektórym "łatwiej" i to już pozwala spekulować na temat ich umiejętności w jakimś sensie również...
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #72 : 2007-11-14, 17:08 »
Cytuj
Jednak dużego niektórym "łatwiej"

nie w cudzyslowiu, ale doslownie :P taki np. 3 miseiczny kic (samczyk) ma jajeczka wielkosci groszku... luskanego - nawet nie bardzo jest to jak zlapac  - samiczki dochodzi jeszcze to ze trzeba maciczke najpierw zlokalizowac- co tez niektorym sprawia powazne klopoty.

jesli chodzi o twoja kotke renia - to aktualnie istnieje duz prawdopodobienstwo ze rui dostanie dopiero na wiosne - i tu jet problem - bo jak juz sie zacznie to czekanie na koniec moze trwac w nieskonczonosc.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #73 : 2007-11-14, 17:16 »
zapytam sieweta u którego ciałam juz psa i kota czy wykonałby zabieg na młodej kici. teraz moze nie lae na nastepny miesiac, zobaczymy. nie chce też zeby dostała bo bedzie miałczenie, moze uciec z domu i niewiadomokiedy sie skończy
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #74 : 2007-11-14, 17:26 »
a tak mniej wiecej - ile kotka moze miec?
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Forum Zwierzaki

Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedz #74 : 2007-11-14, 17:26 »

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #75 : 2007-11-14, 17:39 »
nie wiem z 3 miesiace. byłam zapytać sięo ten katar, przepisał antybiotyk nie widząc kota i jakoś jakby mu się poprawia, mniej kicha.
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #76 : 2007-11-14, 17:42 »
Cytuj
byłam zapytać sięo ten katar, przepisał antybiotyk nie widząc kota

no ja bym więcej do takiego weta nie poszła...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #77 : 2007-11-14, 17:48 »
no niestety Pao mysłe z enawet jakbym przywiozła zestresowanego kota to i tak by przepisał ten sam antybiotyk. poszłam sie zapytać kiedy i czy musze kota mu pokazywac zeby powiedział co mu jest i co mu podawać a on sprzedał antybiotyk.
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #78 : 2007-11-14, 19:01 »
nie zmienia to faktu, że dla mnie to konował a nie lekarz... przynajmniej wedle tego przypadku tak wygląda...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #79 : 2007-11-14, 20:20 »
Cytuj
czy musze kota mu pokazywac zeby powiedział co mu jest

widzisz renia - tu jest "maly " problem - kazdego weta, ktory tak mowi nalezy z daleka omijac. Z prostego powodu - po opisie objawow mozna miec podejrzenie co do przyczyny - jednak podejrzenie to NIGDY nie jest pewnosc, jesli sie zwierzecia nie zobaczy i nie zbada. Owszem - prawoodobienstwo ze jest to koci katar jest bardzo wysokie (powidzialabym ze jakies 95%) jednak tak naprawde mogloby to byc rownie dobrze zapalenie pluc + zapalenie spojowek na jakimkolwiek tle.

No i jest tu jeszcze taka kwestia, ze likwidowanie objawow ze strony ukladu oddechowego w przypadku kociego kataru nie wystarcza - trzeba tez zadbac o oczy....

no i kolejna sprawa - apropos sterylki - jakkolwiek abieg odpada dopoki kicia nie bedzie calkowicie zdrowa.

ps. - jaki antybiotyk dostalas?
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #80 : 2007-11-14, 20:39 »
wet powiedział ze teraz koty czestomają katar, pogoda, a to jeszcze znajda to że to zapewne to i przepisał SYNULOX 50mg tablet. 5tabletek na 5 dni.

omijać z daleka :mysli: u mnie ejst 3 weterynarzy. u jednego robiłam 2 zabiegi, u drugiego pies był cały czas szczepiony i kot, taki zaprzyjaźniony, dla kota dawał szczypionke zeby mama zrobiła żeby kota nie stresować, ale jak powiedzieliśmy mu o guzkach to przepisał tylko jakieś leki i powiedział ze tego nie trzeba narazie operować, wtedy miałą tez prawie ropomacicze. po przekonywaniu mamy zdecydowaliśmy sięna operacje psa, u tego co wyzej opisałam nie 1. brał drożej niż ten co operował nam psa 2 musiał mieć pomoc jakieś kol z jakieś tam miejscowości, a sterylizacja to chyba nie taki trudny zabieg (siostra była i mówiła ze to w gruncie żeczy nie trudne, tylko terzeba wiedzieć co i jak) pozatym ten wet ma u siebie brudno, mały gabinecik, 'stół operacyjny' jakis obszyty skórą, no poprostu nie.
ten co u niego sterylizowaliśmy to miał ąłdnie kafelki położone, no czysto, zabieg zrobił od ręki, nie trzeba było czekac. nie słyszałam o nim złego słowa, zresztą oprocz tego co wyzej opisałam tylko on reobił operacje jeszcze. gabinet troche daleko ma, dlatego pojechaliśmy do innego z zapytaniem o kota.
ten co przepisał nei robi operacji, mówi o sobie w trzeciej osobi i taki smiechowy jest. jakis czas temu zajmował siepsem mojej cioci co mu nie wyszło dobrze, pojechalismy do niego by sie zapytać czy wet musi kota widzieć, on powiedział ze to zapewne katar i przepisał antybiotyk

no ale sierozpisałam, w skócie. mała miejscowość, 3 weterynarzy, juz starszych i ogólenie nei am w czym wybierać. ale gdzies trzeba zwierzeki leczyć :roll:
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Forum Zwierzaki

Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedz #80 : 2007-11-14, 20:39 »

GreenGun

  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #81 : 2007-11-14, 21:53 »
Dziekuje za wyczerpujace wypowiedzi....Myśle, ze sterylka będzie dobra. Jesli kotka ma się meczyc, albo chorowac!
 Mam pytanie tylko jak to jest z kotami, które żyją na wolności, nie są sterylizowane, czy kastrowane.... Tzn ze u kotek czesto występuje ropomaczicze, nowotwory sutek, jajników itd????????? A potem umierają...:(
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #82 : 2007-11-14, 21:58 »
ach..  synulox.. jeden z najbardziej popularnych antybiotykow... dosc mocny. Choc szczerze mowiac jeszcze sie nie spotkalam z tabletkami synuloxu - o wiele czesciej wystepuje to pod nazwa synergal... no i ciekawostka - o ile zastrzyk ma dzialanie 24 h to tabletki powinno sie dawac dwa razy dziennie ( wiec prawdopodobienstwo ze z synuloxem jest tak samo jest wielkie) ale dobra - jesli to rzeczywiscie koci katar - to sam antybiotyk o dzialaniu ogolnym nie wystarczy - jak juz pisalam - krole do oczu tez by sie przydaly (gentamecyna i difadol) z antybiotykow na koci katar jednak o wiele czesciej stosowany jest unidox...

jesli chodzi natomiast o sto operacyjny w "skorze" - to akuat jest normalka - u mnie w lecznicy tez cos takiego jest. a pomoc przy sterylce tez bywa przydatna...

pquote]wet powiedział ze teraz koty czestomają katar, pogoda, a to jeszcze znajda to że to zapewne to[/quote]

jesli zas chodzi o to - zastanawiam sie czy po przeczytaniu tego zaczac walic glowa w sciane, czy zjesc klawiature... koci katar nie ma NIC wspolnego z pogoda - jest to choroba wirusowa powodowana najczesciej przez tzw. herpeswirus. Pogoda natomiast moglaby byc przyczyna zapalenia pluc - a to i koci katar niewile maja wspolnego ...

Co do kotek na wolnosci - to tak. wystepuja nowotwory, ropomacicze rzadziej, ze wzgledu na to z co ruje rodza, jesli z porodem - np. z wyczerpania, przez jakas chorobe czy z innego powodu wystepuja problemy - umieraja.  Wsrod kotow panuja tez choroby - tzw. fiv, felv i fip - przenosza sie droga plciowa, kociaki urodzone z zarazonej kotki maja praktycznie gwarancje tego ze zostana zarazone - a w zwiazku z tym - skazane na smierc, czesto paskudna

Jednak istnieje tu tez pewien szczegol - nie wszystkie koty zyjace na wolnosci sa niesterylizowane - sa rozn osoby, ktore takie koty wylapuja, sterylizuje sie je - i najczesciej z powrotem wypuszcza - gdyz wiele kotow w starszym wieku nie da sie juz oswoic. pojawia sie tu taka ciekawostka, o ktorej malo kto wie - kot, ktore zostaly wysterylizowane i wypuszczone sa "zaznaczane" - nacina sie lekko koncowke ucha - dzieki temu na czubku ucha wlosy juz nie odtrataja i ucho zdaje sie miec inny ksztalt  - mimo ze to naciecie to tak naprawde zaledwie skrobniecie - to jednak ow znak dla kogos kto wie o co cozi jest bardzo wyrazny.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #83 : 2007-11-14, 22:08 »
może dlatego raz dziennie, ze mocny. tez dziwnie bo rpzeciez ko młody, mały.

teraz jak patrze to nic mu z oczu nie leci. mam nadzieje ze to zwykłe przeziebienie, wet od razu chyba tak założył dlatego tak leczy, na odległość :roll:

dał tez tabletke na robaki, pół teraz(już mu dałam, kiedyś) i pół za dwa tygodnie. teraz kot dużó je i nie wiem czy to normalne. cały czas jest głodny, nawet makaron zaczął jeśc :o
straszny głodomor.

a co do stołu to chodziło mi o to że to było potargane, tam pękniete, tu zarysowane pazurem psa... u tego co operowaliśmy stół był ajkby ceramiczny, taki niegruby, zero gabki. jakby wyłożony płytkami ale nie zrobiony tylko kupiony :)
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #84 : 2007-11-17, 00:17 »
wracajac do tematu sterylizacji - jako, ze w temacie procz kota jest tez pies - to tu zamieszcze pare ciekawych zdjec pod tytulem "dlaczego nie ma co czekac" ... zdjecia nie dla wrazliwych - moga budzic obrzydzenie

obiekt- pies
wiek - 9 lat
waga - 64 kg

http://img136.imageshack.us/img136/489/img4193lx5.jpg

to co jest na wierzchu to macica - tylko i wylacznie. Normalna - zdrowa macia u psa tej wielkosci powinna miec grubosc nie wieksza od malgo palca u reki... a tu?

male zblizenie...

http://img136.imageshack.us/img136/7455/img4195ge6.jpg

po wycieciu lezy sobie w misce... chociaz "lezy" to zle okreslenie... lepiej pasuje tu okreslenie "plywa"... w ropie....

http://img136.imageshack.us/my.php?image=img4196nt6.jpg

ogolnie rzecz biorac co przedtsawiaja zdjecia? typowe ropomacicze - z 64kg, ktore wazyl pies przed operacja zrobilo sie po operacji 61. Wiecej - ropomacicze bylo tzw. "otwarte" - czyli ropa wyciekala juz przez pochwe. Tyle, ze rownie dobrze moze byc zamkniete - pozbawione wyciku - diagnoza jest wtedy nieporownywalnie trudniejsza no i macica tez ma ograniczona pojemnosc, po ktorej przekroczeniu - po prostu peka... a wtedy - mowiac wprost - mogila - ogolne zapalenie otrzewnej. Zreszta - kazde zwlekanie w przypadku ropomacicza jest zagrozeniem dla zycia - niektozy "weci" probuja zaleczyc to hormonami, antybiotykami itp - prada natomiast jest taka, ze nawet jesli teoretycznie uda sie to wylezyc ma sie praktycznie gwarancje ze po nastepnym wahaniu hormonalnym (czyt - cieczce, badz w przypdku kota - rui) ropomacicze wroci...

Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #85 : 2007-11-17, 12:25 »
Iras taki 'mały' szok. moja mama myslała że to jelita O_o ciesze się że zoperowałam psa i kota, tego młodego bede chyba na ferie, w domu ktoś zawsze bedzie mozna przypilnować, poczekam, bo jeśli wetm miałby wiciąć coś innego to :roll: czyli na ferie operacja

Iras mam pytanie, czy jeśłi wet wyciął jajowody u kota to nie bedzie kot miał już rui? jak byłam u cioci z mamą, obydwie pracuja w szpitalu to rozmawiały czy jeśłi siepodwiaze jajowody to czy kot bedzie miał ruje czy nie, do niczego nie doszły :roll:
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #86 : 2007-11-17, 19:47 »
Cytuj
Iras taki 'mały' szok. moja mama myslała że to jelita

hmmm.... jakby to ujac - to co posluzylo mi za przyklad ropomacicza nazywa sie aida i wlasnie zazywa podskornej kroplowki, ktora zwisa z szafki w kuchni - u mnie. Czyli wyobraz sobie jaki szok przezyulby wlasciciel na widok czegos takiego u swojego psa... dodatkowo z ropomaciczem jest jeszcze tak, ze po wycieciu wciaz istnieje ryzyko - a dokladniej - narkoza obniza temperature ciala - zwykle ciepla kroplowa i cieply koc wystarcza - jednak przy ropomaciczu, ze wzgledu na zatrucie organizmu dochodzi do zaburzenia termoregulacji - czyli nie wystarczy podgrzewanie zwierzecia do ustapienia narkozy - bo temoeratura bedzie nadal spadac... np. aida miala przerwe w ogrzewaniu na dojazd do domu - jakies 45 minut - gy wychodzilo sie z leczncy miala 36,8 - gdy dojechalo sie do domu - 35,7 - jeszcze troche w dol i byloby krytycznie... aktalnie temperatura utrzymuje sie jej na poziomie 37 stopni (jeden stopien za malo) ale za kilka dni powinno ie juz unormowac...

jesli chodzi o twoje pytanie renia - u zwierzat nie stosuje sie podwiazywania jajnikow - zawsze sie wycina wszystko - macice i  jajniki. gdyby zostaly ajniki - ruja wystepowalaby nadal - wycinajac je - rui nie bedzie.  A dlaczego podwiazywania sie nie stosuje? bo praktycznie rzecz buiorac mija sie to z celem - podwiazywanie sluzy tylko i wylacznie ubezplodnieniu - nie usunie ryzyka chorob ukladu rozrodczego - a to nie o to chodzi...

mowiac wprost - wyciecie - brak hormonow = brak rui
podwiazanie (czego sie nie stosuje, a jesli ktos by to zrobil - to jest skonczonym debilem) hormony sa = ruja bedzie nadal - zesto jeszcze gorsza niz nrmalnie...

Jest tu jeszcze kwesta nazw - sterylizacja to podwiazanie jajowodow/nasieniowodow, kastracja - wyciecie wszystkiego. W weterynarii jednak umownie okresla sie ze samce sie kastruje, a samice sterylizuje - tyle, ze tak naprawde i samce i samice sa kastrowane. Dlaczego jednak wymyslono rozroznienie nazwami - zeby nie bylo pomylek takich jak np. ktos umawia sie na kastracje kota - niby normalka... tyle, ze okreslenie "kot" jest rowniez uzywane w okresleniu gatunku - czyli rownie dobrze moze to byc samica - i tu pojawia sie problem - sterylka wymaga innych narzedzi, wiecej czasu i wiecej kosztuje - a takie nieporozumienie potrafi wywolac wielka awanture...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #87 : 2007-11-18, 15:11 »
przekaze dalej do kolezanek które zastanawiają się czy jest sens i potrzeba wysterylizować psa :)

co do tego jak przebiegła operacja kota to dokładnie zapytam się siostry co on tam wyciął a co zostawił :roll:
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

Forum Zwierzaki

Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedz #87 : 2007-11-18, 15:11 »

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #88 : 2007-11-18, 19:27 »
coz... aida ma sie dobrze (ehhhmm... gdyby nie sterylka dzis by jej juz pewnie nie bylo...) trzeba jej jeszcze tylko doprowadzic watrobe do normy (czyt - ropomacicze = zatrucie) szczescie, ze dosc szybko sie wzielo suke na stol - inaczej mimo operacji mogloby bc ciezko (czyt - ropomacicze wykancza dodatkowo watrobe i nerki)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: sterylizacja kota/ psa
« Odpowiedź #89 : 2007-11-18, 21:00 »
Iras dobrze że z pieskiem juzlepiej :)

a dlaczego ty go brałas do domu? znaczy dobrze ale czemu nie dochodził do siebie w lecznicy?
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon
Strony: 1 2 [3] 4   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.17 sekund z 29 zapytaniami.