Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Wirtualny Cmentarz => Wątek zaczęty przez: Zorba w 2004-10-23, 19:48



Tytuł: Kochała go
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-10-23, 19:48
Pewnego razu urodził się źrebaczek,o latarni białej jak śnieg ,i rybim oczku koloru niebieskiego.Był folblutem .Rusł jak na drożdżach.W wieku 3 lat startowal juz w powaznych zawodach skokowych.Pewnego dnia wbil sobie gwoźdź w kopyto..leczono go w stadninie.pokochala go jedna dziewczyna nosila imie Ewa.jako jedna z niewielu kochala go calym sercem i marzyla o jazdach na nam .ale gdy doszedl do 17 roku zycia wlasciciele oddali go do Tary...Ewa plakala prawdziwymi lzami ale co miala zrobić.Odwiedzala konia w Tarze przynosila mu marchewki czyścila.Przejżdżala srednio co 5 miesiecvy k iedy tylko byl jakis weekend dluzyszy.Lecz pewnego miesiaca a dokladnie września tego roku zaczela sie niepokoić,coraz cześciej wspominać ze chce do sowjego ukochanego konia.i tak sie wybrala wraz z kolezanką 23.10.2004 roku aby zobaczyc jak sie miewa kon.okazalo sie że ko padl 1 września.Ewa zrozpaczona ale nie wiadomo czemu przczuwala...
CALY TEKST JEST O MOJEJ KOLEZANCE KTORA Z CALEGO SERCA KOCHALA HORTEXA(opisanego tutaj konia0ALE NIESTETY ON PADL DZISIAJ SIE DOWIEDZIALYSMY TO STRASZNE.
zlyslone przygody hortexa ewa opsiana na blogu:
www.hortexio.blog.onet.pl
:( żegnam Was
w wielkiej żałobie po utracie konia profesorka-Karolina :(