2.08.06r zmarł mój pierwszy chomik roborowski- orzeszek...
wyszłam ze swoją koleżanką na dwór,ona upierała się abym wyjeła orzeszka,z początku nie chciałam go brać,ale w końcu mnie przekonała.zatrzymaliśmy się na murki,naprzeciw jej bloku.dookoła była trawa jak i ulica
.mówiłam,że wezmieny go na ręce kiedy przejdziemy na trawe,bo inaczej nam uciekanie(ponieważ chomiki roborowskie są małe,szybki i ruchliwe).oczywiście nie posłuchała mnie i sama wyjeła sobie mojego chomika z przenośnego kuferka.skończyło się na tym,że mój chomik wyrwał się z jej dłoni prosto na ulice...biegał pod autami na ulicy...aż wpadł
do kraty kanalizacyjnej
(z początku JĄ to jescze BAWIŁO!!)
chomiczek urodził się 30.08.2005r.... a zmarł 2.08.2006r