Forum Zwierzaki

Multimedia => Kino & TV => Wątek zaczęty przez: AgaŚ w 2005-03-29, 20:21



Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: AgaŚ w 2005-03-29, 20:21
Ogladaliscie :>? Jak sie podobalo ;)? Wybieracie sie na 2 czesc :D? Bo mi 1 czesc bardzo sie podobala, chociaz nie powiem zeby jakos wyjatkowo mnie ,,przerazila" ;) A na 2 czesc juz sie wybieram z qmpela do kina :)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-03-29, 20:31
niestety ale to wersja amerykańska i jak dla mnie jest beznadziejna... amerykanie zdjęli z oryginału właściwie wszystko co było ważne i interesujące w wersji japońskiej. nie ma żadnej symboliki, więc 2 am. nie zamierzam oglądać, ale wciąż poluję na 0 wersji japońskiej :)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: norris w 2005-03-29, 20:48
oglądałam część 1 (choć tylko amerykańską wersję i chyba najwyższy czas obejrzeć japońską) i baaardzo mi się podobała :wink:. Na 2 też się wybieram i to jak najszybciej :). Świetny film wg mnie, szczerze mówiąc nie oglądałam jeszcze straszniejszego horroru, po prostu te wszystkie krawe i nieskomplikowane filmiki mnie nudzą, a ten ma ogromną tajemnicę, mmm ;)...


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-03-29, 20:59
Ogladalam pierwsza czesc w obydwu wersjach film podobal mi sie,ale nie zachwycil mnie jakos strasznie. ( i nie przestraszyl)  Ale napewno 2 obejrze, chocby z ciekawosci :mrblue:


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: norris w 2005-03-31, 21:42
no, to bileciki zarezerwowane na jutro :mrgreen:


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2005-04-01, 10:13
oglądałam 1 częśc i amerykaska mi się podobała. Nie oglądałam japońskiej, zresztą nie lubię filmów chińskich/japońskich... Na drugą część mam zamiar wybrać się do KORONY/HELIOSA we Wrocq  :)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2005-04-01, 16:34
ja także oglądałam 1 cześć w wersji amerykańskiej bo tak jak goldenka nie lubię filmów chinskich czy japońskich ;) jedynka mi się podobała chociaż nie przeraziła mnie jakoś szczególnie ale na 2 mam zamiar się wybrać jak nie do kina to jak będzie później na dvd to wypożyczę i z bratem pooglądamy... chociaż wolalabym w kinie  :wink:


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: norris w 2005-04-01, 19:26
właśnie wróciłam :). A więc, film był świetny i przede wszystkim straszny :szok2: może nawet bardziej niż część 1, ale to może efekt tego, że 1 oglądałam tylko w domu. W każdym bądź razie polecam! :wink: I uważajcie w kinie, żeby całkiem przypadkiem nie krzyknąć :P


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: KikerS w 2005-04-01, 19:43
Cytuj

właśnie wróciłam . A więc, film był świetny i przede wszystkim straszny  może nawet bardziej niż część 1, ale to może efekt tego, że 1 oglądałam tylko w domu. W każdym bądź razie polecam!  I uważajcie w kinie, żeby całkiem przypadkiem nie krzyknąć

to było wystarczająco zachęcające :) na pewno sie wybiore :)  :wink:


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2005-04-01, 19:45
i ja ;)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Raven w 2005-04-01, 19:53
Koniecznie muszę się wybrać... Tylko jestem kompletnie spłukana  :( kupiłam sobie rajtrok, więc wszystko jasne( :kocham: )... :P


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: NaNcY w 2005-04-01, 22:32
ja zamierzam obejrzeć obie części  :wink:


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-01, 23:54
Cytuj

niestety ale to wersja amerykańska i jak dla mnie jest beznadziejna... amerykanie zdjęli z oryginału właściwie wszystko co było ważne i interesujące w wersji japońskiej. nie ma żadnej symboliki, więc 2 am. nie zamierzam oglądać, ale wciąż poluję na 0 wersji japońskiej


Egzakli... W amerykańskim to wszystko jest wytłumaczone jak dla idioty... :roll:

Cytuj

Nie oglądałam japońskiej, zresztą nie lubię filmów chińskich/japońskich...


Ostatnio byłam na "2046" i wiesz mi, że takie filmy "z przesłaniem" są dla mnie 1000 razy lepsze niż jakieś holiwudu. Wogóle filmy dystrybutowane przez GF, to jest to... Dzięki ci GF! (Gusta i guściki, Amores Perros, Happy Together, filmy Alomorovara, LALKI of cors...)

Ekhem... no więc, oglądałam Krąg pierwszą część - japoński, potem amerykański, potem drugą część japoński, potem dark łoter, potem klontwę - amerykańską, potem krąg dwójkę amerykański...

Wiec mogę powiedzieć coś obiektywnego... PO CO WSZYĆKIE LEZIECIE NA TEN AMRYKAŃSKI KICZ?! Jakbyście zobaczyły japoński... Może japończycy nie mają super efektów ale to oni pierwsi nakęcili film na podstawie książki, umieli oddać nastrój na prawdę... I mówię tu póki co o pierwszej części... Więc po pierwsze gra aktorska, matka która żuca się do swojego dziecka, dziecko jest super, fajny apatyczny mały, nie to co w amerykańskim... Sam "film" który oglądają ci ludzie jest tysiąc razy lepszy, jest niczym sen, przedewszystkim JEST KRÓTKI jak jakiś urywek - wizja, w amerykańskim "film" ciągnie się niemiłosiernie, każde ujęcie długie... Traci cały urok. Dalej samo wyjście Sadako z telewizora w japońskim jest piękne, powolne, ona się super wygina, świetnie wygląda jej poruszanie się... W amerykańskim wychodzi, zabija i co? I nic... zero wyrazu... Dalej imię... Sadako... to jakoś brzmi... Samara... Boże przebacz... Dalej w japońskim nikt nie przeklina, w amerykańskim na wstepie... no i blondynka... Ogólnei w filmie amerykańskim jest to strasznie wydumane, ta ferma (ko ko dak), to konie... I zakończenie... W japońskim domyślamy sie co się stanie... w amerykańskim tłumaczą nam jak idiotom... Aha, no i to hasło reklamowe... "zanim umżesz ujrzysz krąg" i co kolo przed śmiercią widzi odcisk kubka po kawie na stole... buhuhu... boimy się... jakby nikt się nie domyślił, że chodzi o kasetę bardziej, o tę śmierć która spotyka tych ludzi, a nie o to że była se studnia okrągła...

Jak byłam na drugim kręgu japońskim to na sali byliśmy ja i mój ojciec... na amerykańskim sala pełna... urocze...

Ale akurat drugich części nie ma co porównywać... Drugie części same w sobie to idiotyzm. Niszczenie dobrego pomysłu. I na japońskiej dwójce i amerykańskiej ludzie się brechtali... Amerykańska nie była straszna ani trochę i nie była ciekawa, nie licząc efektu wody pod sufitem i pełzania Samaru pod górę studni (wreszcie się nauczyli)... Była po prostu pomieszaniem japońskiej dwójki i dark łoter... W dark łoter też wszędzie woda sie lała i była dziewczynka, która sobie umarła i szukała nawej mamusi... Także ogólnie kiepskie to to...

Japońska dwójka to po prostu śmieszny film... tak samo jak dark łoter... po prostu lecą na sukcesie... az muszę obejżeć japońską trójkę, będę pękać ze śmiechu... Więc, we wszystkich japońskich filmach, twórców Ringu, po ringu, to zbijanie kasy, na to samo... W japońskiej dwojce zaczęły się już jakieś dumania, naciągnięcia, co po co i dlaczego... Japońska dwójka góruje dzięki temu że NIE KOŃCZY SIĘ HEPI EDNEM (jej) i pokazuje to, że o ile w pierwszej części koszmar czekał każdego kto obejżał "film", to w drugiej okazuje się że wystarczy się w jaki kolwiek sposób zetknąć z tematem, a kończy się to tragicznie... W amerukańskim (2) nie boimy się o nas, że coś może nas spotakć, bo akcja toczy się wokół synaczka mamusi. Stwierdziłyśmy z kumpelą, że wolałybyśmy Samarę od tego dzieciaka... ;) No i film ograniczył się nie to tajemnicy a do tego, że trzeba uważać, bo zaraz coś wyskoczy... jakie to amerykańskie... No, a wracając do japońskiego (2) to przynajmniej był śmieszniejszy jak nudniejszy, zwłaszcza jak pan doktorek wpada ze śmiechem do basenu... Nigdy tego nie zapomnę... Beznadziejny był akt pojawienia się tatusia, który zginął w pierwszej części... Więc podsumowując obie drugie częsci to bezsensowne ciągnięcie tematu, z tym że japońska jest przynajmniej śmieszna, a amerykańska nudna... i do tego obie nie straszne... (No dobra... w amerykańskim można się tarzać ze śmiechu kiedy pojawiają się... jelenie... :lol: Krwiorzercze jelenia atakują... bójmy się... :? )

Dark łoter, polecam, bo też bardzo śmieszne, a nie straszne... Przez większość czasu kobieta czuje się prześladowana przez czerwona torebkę i króliczkiem... ;)

Co do Klątwy... to neistety nie widziałm japońskiej, ale już niedługo... ;) Amerykańska... no więc główą bohaterką znowu jest blondynka... ne mam nic przeciwko blondynkom... ale to aż bolesne... No, ale sama Klotwa to chyba najlepszy film z tej serii... Są jakieś mam nadzieję pomysłowe elementy... nie wiem co będę myślała po obejrzeniu japońskiej... :? Zobaczymy... są ok, efekty, czego na pewno nie ma w japońskim, bo japoński jest zdziebko stary... Pomijając bezsensowne zakończenie, wymyślone na chybcika... To sam pomysł to nic nowego... Nawiedzony dom, zlotujcie się, ile można... I dlatego kochamy "Krąg". Tego po prostu jeszcze nie było.

No, podsumowując... myślę, że osoba który jako pierwszy oglądała krąg amerykański, woli tę wersję, a ta która jakoński, woli ten. Może to tylko moje omamy... ;) ale mimo wszystko staram się patrzeć obiektywnie.

Ja poszłam na Krąg japoński najpierw... Postawcie się w mojej sytuacji. Chciałam pójść do kina... No, jest jakiś film, ludzie mówią, ze dobry... Nie wiem o czym ale idę. Mam miejsce w pierwszym rzędzie, tuż pod ekranem. Ja zrelaksowana. Oglądam początek... :shock: o kurka to jest horror... dla człowiek nie przygotowanego psychicznie to na prawdę jest szok... Dalej, siedziałam pod ekranem, to był multipleks, maxymalny dźwięk... Posłuchajcie sobie tej muzyki z maksymalnym dżwiękiem... Nie wiedziałam, czy zasłaniać oczy czy uszy. Potem przez pół roku bałam sie telewizora... :lol:  ;) Także, po tym już żaden tego typu film, nie był już dobry, bez wzgledu na narodowość... argumanty, powyżej...


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2005-04-02, 11:15
Cytuj

Ostatnio byłam na "2046" i wiesz mi, że takie filmy "z przesłaniem" są dla mnie 1000 razy lepsze niż jakieś holiwudu. Wogóle filmy dystrybutowane przez GF, to jest to... Dzięki ci GF! (Gusta i guściki, Amores Perros, Happy Together, filmy Alomorovara, LALKI of cors...)

Każdy ma inny gust. Ja wolę amerykańskie filmy i nie polubię jeśli ktoś będzie chciał.


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-04-02, 15:39
Charon, ja ogladałam Ring 1 w wersji japońskiej i nie podobało mi sie także pozwol mi miec własne zdanie a nie :
Cytuj
PO CO WSZYĆKIE LEZIECIE NA TEN AMRYKAŃSKI KICZ?!


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2005-04-02, 16:21
Ja oglądałam wszystkie japońskie wersje Ringa, ale tylko dlatego, że moja siostra jest zafascynowana japonią.   :wink: Amerykańską też oglądałam i teraz czekam aż będzie można w domowym zaciszu oglądać drugą wersję :P


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Kiwusia w 2005-04-02, 16:25
(http://www.neodymsystems.com/ring/r_img/remake/hq/ue_katie_face1.jpg)

ztesknilam sie za takimi twarzami ;D ja ide na amerykancskiego Ringa dwojke.. japonska mi sie nie podobala..


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-04-02, 16:36
Kiwusia kobieto czyś Ty oszalała :P


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Kiwusia w 2005-04-02, 16:54
Ja...? niueeee :P a co nie podoba Ci sie? :P  :lol:


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2005-04-02, 16:55
bylam dzisiaj, wlasnie wrocilam

Ogolnie moglo byc, chociaz amerykanskie az do bolu  :P najlepszy text:

- mummy, mummy!!!!
- i'm not your fu**** mummy!!!!
 :lol:  :lol:
najlepsza byla scena ze studnia i na poczatku jak wlazla do tego samochodu. Krwiozercze jelenie -  :lol: w sali bylo moze z 10 osob, jeszcze jacys walnieci, darli sie, i przechodzili jedni do drugich sie stroszyc  :lol: polecam dla porownania, da sie obejrzec  ;)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2005-04-02, 17:02
Ja dzisiaj sprawdzę w jakim terminie będzie najbliższy seans ;) Z kumpelką dzisiaj się umówiłam i na pewno pojedziemy do KORONY :mrgreen:

Do naszej świdnickiej Gdyni nie ma po co- brud, smród grzyby rosną  :roll: W kinie Gdynia nawet komedia wydaje się straszna  :lol:


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Raven w 2005-04-02, 17:29
Kiwusia... :shock: W 2 części wystąpiła ta maszkara? :evil:
Cytuj

Do naszej świdnickiej Gdyni nie ma po co- brud, smród grzyby rosną  W kinie Gdynia nawet komedia wydaje się straszna

Dobre streszczenie warunków panujących w Warszawskim kinie "Ochota" :P  :P


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2005-04-02, 17:41
Raven jest wiele takich "zadupi" w Polsce  :lol: Ale w KORONIE albo HELIOSIE jest... coolowo  :wink:


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-02, 20:06
Cytuj

Każdy ma inny gust. Ja wolę amerykańskie filmy i nie polubię jeśli ktoś będzie chciał.


Ja piszę, że dla mnie są lepsze, nic ci nie narzucam... ;) Po prostu dla mnie amerykańskie filmy, to wciąż powtarzanie tych samych schematów. To po raz a po dwa... 90% jedzie albo na typowym amerykańskim dowcipie (W stylu "Króla skorpiona", o tak The Rock... albo Terminatora, albo Riddika... gdzie mamy twardzieli którzy praktukują szpanerski dowcip, albo co gorsza komadie... też opierające sie na dowcipach w tym stylu, albo na zberezieństwach i przeklinaniu...) albo na efektach... Ni... to nie dla mnie... Matko jak widze jak moja koleżanka sie zachwyca filmami w stylu "Obcy"... No sorry... Co w tym takiego jest? No dobrze jest jeszcze te 10%... Są filmy fajne, np. lecąc po Tomie Hanksie... "Złap mnie jeśli potrafisz", "Filadelfia" czy "Turner & Hutch"... :)

Cytuj

Charon, ja ogladałam Ring 1 w wersji japońskiej i nie podobało mi sie także pozwol mi miec własne zdanie a nie :
Cytat:
PO CO WSZYĆKIE LEZIECIE NA TEN AMRYKAŃSKI KICZ?!


Nie zabraniam... wkurzyłam się tylko, że większośc ludzi idzie na amerykańską wesję, a japońskiej nie chce obejrzeć... Jak dla mnie amerykańska wersja to kicz... jedyne dobre rzeczy to to co zerżnięte żywcem z oryginału...

Poza tym potem oglądałam japoński na kompie (1), wiedziałam kiedy sa straszne momenty, i musiałam oglądać cicho (bo mama spoała w pokoju obok) i nie zrobiło to na mnie żadnego warzenia. Więc wiele zależy od oprawy.

Cytuj

- mummy, mummy!!!!
- i'm not your fu**** mummy!!!!


Tu bał brecht na sali... Ciekawe czy ktos się nie skapnął kto jest kto po tym gadaniu "mummy"...

Cytuj

Kiwusia...  W 2 części wystąpiła ta maszkara?  


Ni... w drugiej częsci jest Samara i jest śliczna... Ma piękną twarzyczkę, bez ironii :) , nie chicąło im sie widocznie jej malować... :P

P.S. Nie zwracajcie uwagi na moje poglądy bo są bardzo ostre. Ja nie mam ulubionego filmu... Po prostu na prawdę super filmu jak dla mnie nie nakrecono... :oops:  :)  :lol:


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Kiwusia w 2005-04-02, 20:16
hehe to jest ta dziewczyna zabita na poczatku pierwszej czesci :P


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-02, 20:23
Oni chyba się uwzieli na wyciąganie ludziom twarzy... :shock: To ma być z przerażenia? jakbyście się czegoś przestraszyły, to by wam aż tak się pyszczek otworzył? ;)

Czy was też tan chłopak na początku drugiej części tak wkurzył? Wredna menda... Nie chciałbym takiego... :grr:


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-04-02, 20:39
Cytuj

Egzakli... W amerykańskim to wszystko jest wytłumaczone jak dla idioty...  

gorzej... pokazali i powiedzieli za duzo, narzucili interpretację i utracili CAŁĄ symbolike japońskiej wersji... bez nie to tylko kolejne straszydło a japońska wersja jest niesamowicie subtelna i właśnie w tak delikatny sposób przeraża. oglądasz ze spokojem, żadnych drastycznych scen, żadnych potworów ale cały czas myślisz a przez 7 dni od obejrzenia czujesz oddech Sadako na karku... takie delikatne, i piękne choć przerażające zarazem. tym bardziej, że widzisz, że ma rację...
Cytuj

Dalej imię... Sadako... to jakoś brzmi... Samara... Boże przebacz...

Sadako to symbol, bardzo rozpowszechniony w japońskiej mentalności...a Samara... wielkie nic...
Cytuj
Ja oglądałam wszystkie japońskie wersje Ringa,

0 również???


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-02, 21:18
Cytuj

a przez 7 dni od obejrzenia czujesz oddech Sadako na karku...


Nio... :lol: Noja koleżnka obejżała chyba z trzy dni przedemną, więc khem... no po tym jak jej skończyłsię czas mogłam czuć się bezpieczniej...

Cytuj

0 również???


Ni, tego ni... pewnie jest lepsze od "2"... Mam nadzieję... (Mam od tego tylko okładkę... :P )

Z sieci: "...szkoda tylko, że data premiery znów się przesunęła, i to o miesiąc (coś koło 20 kwietnia)."

Cytuj

Ekhem... no więc, oglądałam Krąg pierwszą część - japoński, potem amerykański, potem drugą część japoński, potem dark łoter, potem klontwę - amerykańską, potem krąg dwójkę amerykański...


Opinie z sieci:
"film w porownaniu do amerykanskeij wersji sie umywa jest po prostu nudny" brzmi to uroczo... :lol:

"Zaczyna się ostatni tydzień naszego życia  
euGeniusz
 
 
"Ringu" to japoński film z 1999 roku, pierwowzór amerykańskiego "The Ring" (który szczerze mówiąc jest o wiele gorszy od japońskiego pierwowzoru). Ale zanim wyjaśnię dlaczego właśnie ten film chciałbym polecić poznajmy treść tego dzieła.

[opis filmu]

Najlepszy efekt możemy osiągnąć jeżeli film obejrzymy w nocy przy zgaszonym świetle. Wtedy naprawdę poczujemy atmosferę tego filmu. Jeżeli natomiast pierwszy raz oglądamy film w kinie to niesamowity efekt daje samotny powrót do domu z drugiego końca Krakowa (oczywiście koło godziny 22.00 - niesamowite przeżycia gwarantowane - na własnej skórze wypróbowałem ten sposób).

Jednak powróćmy do tematu, czyli dlaczego należy właśnie ten film obejrzeć. Według mnie największym plusem tego filmu jest oryginalny i niezwykle ciekawy scenariusz, który uważam za jeden z najlepszych scenariuszy w latach 90. XX wieku. Może tylko scenariusz do filmu "Forest Gump" jest lepszy. Wychodząc z kina zadajemy sobie pytanie jak potoczyły się losy bohaterki i czy zrobienie kopii wystarczy aby ocalić swoje życie. Kolejnym plusem jest świetna gra japońskich aktorów (uważam, że grają o wiele lepiej od hollywoodzkich gwiazd, nie są po prostu tak sztuczni). Następnym atutem jest to, iż pomimo, że jest to horror nie leją tu się strugi krwi (a tak dzieje się we wszystkich amerykańskich horrorach), ten film po prostu oddziaływuje na naszą psychikę. Kolejny plus to brak efektów specjalnych. W dzisiejszym zwykłym filmie jest zbyt duża liczba takich efektów, a brak ich w "Ringu" dodaje temu filmowi uroku, i buduje atmosferę naturalności i zwyczajności (w pozytywnym rozumieniu tego słowa). Doskonale jest także budowane napięcie - dzieje się to na zasadzie stopniowania (czyli gradacji) napięcia.

Oczywiście nie możemy stwierdzić, że "Ringu" nie posiada żadnych minusów. Myślę, że jedynym jego minusem (paradoksalnie możemy to także uznać za plus) jest to, że historia do końca nie jest jasna. Dopiero po obejrzeniu filmu "Ringu" wiemy dlaczego ojciec zabił tą dziewczynkę i znamy jego motywy (i wtedy już nie uznajemy go za postać negatywną, bo znamy całą prawdą o tej dziewczynie i wiemy, że zabicie jej było jedynym wyjściem).

Reasumując, "Ringu" to świetny film, który oddziaływuje na ludzką psychikę, dlatego powinny go oglądać tylko osoby dojrzałem emocjonalnie. Musimy pamiętać ze jest to jeden z "najlepszych" (czyli najstraszniejszych) horrorów ostatniej dekady. Ten film pozostaje w pamięci, nie możemy o nim zapomnieć. Po obejrzeniu tego filmu jesteśmy nieco zmienieni, może chociaż przez chwilę patrzymy na otaczający nas świat z innej perspektywy. Pozostaje nam tylko 7 dni życia, chyba że zrobimy kopie i przedłużymy łańcuszek śmierci."

O, lubie tego pana... :lol: joke...

"Bliższa jest nam kultura amerykańska, bo przeciez wywodzi sie z naszej.  
 
Wszystkie te zalety sa w amerykanskiej wersji. Ale amerykańska wersja ma jedną podstawową  zaletę: jest bardzij zrozumiała dla Europejczyków! Kultura japońska jest bardzo odmienna od naszej, innaczej wyglada zycie, innaczej zachowują sie kobiety i mężczyzni, innaczej okazują strach (???).  
Żałuje ze po 30 minutach musialam to wyłaczyć, bo szkoda mi było czasu, nie mogę powiedziec co jeszcze tam mnie irytowało."

Już wiemy czemu mnie i Pao bardziej podobała się wersja japońska... :)

 
"Ludzie lubią się bać. Prawda to stara i powszechnie znana. Będąc w odpowiednim nastroju sięgnęłam po film, który według zapowiedzi miał być "najstraszniejszym horrorem świata". Wybrałam podobno bardziej przerażającą, japońską wersję "Kręgu" i nic...

[opis filmu]

Miało być strasznie, a było strasznie nudno. Przez pierwsze czterdzieści minut nie działo się w zasadzie nic, a jeśli już coś, to w iście wschodnim tempie, gdzie nikt się nie spieszy. Zastanawiałam się nawet, czy nie wyłączyć, bo było późno, a film był średni. Drugie pół filmu to horror, jak horror, chociaż mi się wydaje, że można to bardziej podciągnąć pod thriller. Było kilka wbijających w fotel momentów, ale te budowane były bardziej przez muzykę, niż przez grę aktorów. Ta z kolei przypominała nawet ruchami postacie z anime. Ogólnie mam wątpliwości, co do logiki postaci. Wpadały one nie mając żadnych przesłanek wpadają na zaskakująca wnioski. Co było fajne, to japońskie dialogi, które można było usłyszeć w tle. Efekty specjalne były niespecjalne - żadna rewelacja.

Film robi wrażenie. Najbardziej podobał mi się koniec, ale twórcy nie wznieśli się na wyżyny sztuki filmowej. Średnio na jeża."

Pao, a propo japońskich dialogów... Czy ciebie też trafia załamanie nerwowe jak kobieta w japońskim filmie podnosi słuchawkę i mówi "mochi mochi" a sala się brachta... To jest przykre...

A skolei jak byłam na "2046" (to był poczatek filmu) ludzie ogladają. A kilku kolesi gdzieś w oddali się brechta co i raz a to z ruchów a to języka, przedrzeźnia... Pomyślałam sobie, skąd oni się tu wzieli? Przecież tacy (w stulu fanów jackassów) ludzie przeważnie nie zjawiają się ta takich filmach. Po kilku minutach sobie poszli. Więc raczej wyszli sobie z jakiegoś filmu i weszli do naszej sali, żeby zobaczyć co leci... I dobrze, że poszli...

"Po obejrzeniu obu wersji filmu - japońskiej i amerykańskiej - można znaleźć zarówno w jednej jak i w drugiej plusy i minusy.

Wersja japońska jest zdecydowanie bardziej symboliczna. W niej kolory, postaci itp. mają swoje znaczenie. W filmie niektóre wątki są niedopowiedziane, co zmusza widza do zastanowienia się nad filmem. Został on zrealizowany w sposób realistyczny, przez co jest trochę monotonny i miejscami nudny. Zawiera mało efektów specjalnych.

Wersja amerykańska jest nastawiona na przestraszenie odbiorcy. Mimo to w niewielu momentach można się przerazić. Fabuła jest troszkę naciągana, ale dzięki temu film ogląda się z zainteresowaniem. Błyskotliwość bohaterów jest nienaturalna. Trzeba jednak przyznać, że efekty specjalne są o niebo lepsze niż w wersji japońskiej.

Widzowie oczekują w horrorach przerażającej akcji trzymającej w napięciu. Wersja japońska stanowi miłą odmianę naprawdę godną obejrzenia. To pozycja obowiązkowa dla wszystkich horroromaniaków."

"reżyser nieźle to sobie wymyślił  
 
nie wiem jak wy ale ja skopiuję ten film (udostępniony mi przez koleżankę) i pokażę komuś dalej...
topielica wyłażąca z ekranu telewizora była bardziej przerażająca niż gdy zeszła jej skóra na twarzy w studni, jeśli ktoś jeszcze nie oglądał to polecam nie patrzeć na jej paznokcie gdy wyłazi"

"rezyser sobie tego nie wymyslil!!! film powstal na ...
... podstawie ksiazki koji suzuki :) "

Z tym złazeniem skóry z twarzy, to potem został sam szkielecik, prawda? Coś mi się tak kojaży... a już nie bardzo pamiętam... To akurat jakoś nie było straszne... Szkieletów się bałam do 10 roku życia, chyba, wiec teraz... :P
 
Jakbym to dostała na kasecie i do w białym opakowaniu (Panasonic :P ) to penie też bym sie czuła zagrożona...

Na stronie ring 2 - amerykańskiego - ale mówią o wszystkich...

"Dark Water , Ring, totalne gnioty  zero żadnego napięcia  zero jadki  
 
zero niczego dobrze że miałem popcorn w kinie...dajcie sobie siana jeżeli podniecają Was takie filmy..."

jak kolo liczy na jadkę, to ja się nie dziwię... :lol:

"Beznadzieja, totalna klapa, niewypał i jeszcze natepna część :/  
 
Ej ludzie czy wy sie znacie na filmach przeciez jak sie ogląda The Ring to można puścić pawia, przecież to jest tak beznadziejny horror że nie da sie tego opisać, no i jeszcze 2 część nie no przesada. "piła" to jest dobry film, trzyma w napięciu i wogóle ale to ...szkoda słów. Nie nazwałbym tego filmu horrorem, jest nudny i można przy nim zasnąć."

Taa... i tu widzimy jak się ludzie znają... o mamo... Są dwa rodzaje horrorow... takie w których chodzi o krew, flaki i przemoc, jak piła i masakra piłą (NIE) mechaniczną... i na takie które mają przerazić, w stylu straszna muzyka + wyskakiwanie strasznych rzeczy z ninacka (nawet mają swoje nazwy, ale w tej chwili mi uciekło). Więc, nie no ta wypowiedź mnie zabiła... (Wogóle to podobno w Plie na końcu pokazuje się jakieś przesłanie... coś do myślenia... [nie bedę pisać o co chodzi bo zaspoileruje] ale wcześniej... flaaaki na potegę... więc chyba nie obejrzę...)

Dobra, miałam już tego nie robić, ale nie moge się powstrzmać, musze to wstawić: "a propos tlumaczenia tytulu  
 
ja sie chcialbym dowiedziec czy polskie tlumaczenie tytulu jest trafne czy to jaki idiota tlumaczyl. czy kragjest odpowiednie?? bo gdzies czytalem ze to dzwonek w tym filmie zabija(dwonek w filmie) czyli "ring" - wyraz dzwiekonasladowczy au nas krag, czy tam jest w ogole jakis krag??
 
~marcin, 2005-03-31 19:12

Bieżący wątek  wszystkie wątki  poprzedni | następny  
 
  dobrze jest przetlumaczone :) tu nie chodzi o ring dzwonka... tylko o KRĄG ktory widziala samara zanim kipła w studni :D i przeciez haslo reklamowe jedynki to bylo: Zanim ujrzysz zobaczysz krąg :] ogladales w ogole ten ...  ~Aniusia fanka N...  
 
dobrze jest przetlumaczone bo samara zanim umarla widziala... krąg :) kapujesz?? i przeciez haslo reklamowe to bylo: zanim umrzesz zobaczysz krag :) pozdrowienia  ~Aniusia fanka Noah  
 
Polskie tłumaczenia powinno być "Łańcuszek św. Antoniego" takie znaczeie ma ring w potocznym japońskim.  ~.*."

Ludzie po prostu nie wiedzą co ogladają... jak mają co kolwiek zrozumieć... jak myślą że to chodzi o odcisk kubka na stole... :roll: Jedna osoba wiedziała o co chodzi... A tekst z dzwonekiem jest uroczy... :)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: norris w 2005-04-03, 16:04
przed chwilą skończyłam oglądać japońską wersję Ring'a 2... dajcie spokój, mało nie zasnęłam! Nigdy w życiu nie oglądałam równie nudnego filmu! Jeśli miałabym wskazać najgorszy film jaki kiedykolwiek oglądałam byłby to z pewnością ten. Zmarnowany czas i tyle... a jeśli kogoś coś w nim przeraziło to po prostu radzę nie wychodzić z domu - bo na ulicy spotyka się gorsze rzeczy...


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-03, 16:42
Bo jak każda druga część zosatała nakrecona dla kasy... Ktoś się kiedyś chcegoś dobrego spodziewał po następnych częściach? Niestety należę do ludzi który jak obejrzą pierwszą czegość część to muszą i następne... :lol: To przykre... Ale druga amerykańska była tak samo nudna... tylko bardziej przewidywalna... :P i mniej śmieszna...


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: yassue w 2005-04-03, 17:57
no niestety drugi ring nie byl powalajacy.. po dark water tez sie rozczarowalam - ogromnie podobny do pierwszej czesci kregu. za to ring 1 (japonski ofkoz) jest najlepszym horrorem jaki widzialam.. nic go nie jeszcze nie przebilo


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2005-04-03, 18:21
Oglądałam tylko 1 japońską - dla mnie dosyc straszna,musze obejrzeć amerykańską,bo jak w kinie bedą 2 gracmusze iść! chyba od pół roku w kinie nie byłam! :P


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-04-04, 10:19
amerykańska to dla mnie zwykłe straszydło... już wolałabym FK obejrzeć... klimat ten sam...
ale japońska jest świetna... a jeśli zna się choć minimu symboliki to zostawia wrażenie na bardzo długi czas... druga część (japońska) jeszcze dopełnia obrazu, choć juz tak bardzo nie przeraża, ale daje do myslenia. ja ciąglę czekam na 0. to część o samej Sadako, więc wiele sie może wyjaśnić, choć w cale nie musi znając kino japońskie ;)

Cytuj

Pao, a propo japońskich dialogów... Czy ciebie też trafia załamanie nerwowe jak kobieta w japońskim filmie podnosi słuchawkę i mówi "mochi mochi" a sala się brachta... To jest przykre...

taaak, kultura widzów... Ringu na szczęście nie oglądałam w kinie ale w domu... ale Zatoichi... jeszcze przed nami siedziała taka grupka z cyklu skóra, komóra i jedyne wyjście to było posłać im małą energetyczną aluzje... na szczęście choć tyle wrażliwości mieli i przesiedli się kilka miejsc dalej...

a co do nazwy, to wszystkie tłumaczenia są trafne:
krąg, bo to widziała
dzwonek, bo on informował o nadchodzącej śmierci
łąńcuszek, bo w ten sposób ludzie starali się ratować...

po prostu nasz język nie ma słowa które połączyło by te wszystkie pojęcia... i tu znów kłaniaja sie symbole... w wersji amerykańskiej to jedyny symbol, w japońskiej jeden z mniej istotnych...


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-04, 21:55
Cytuj

ja ciąglę czekam na 0.


No tak jak napisał ktoś może bedzie pod koniec kwietnia (z tego co patrzyłam to dotyczy to tego roku... ;) )


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-04-04, 21:58
z tego co wiem to w necie juz jest... nawet mój TZ znalazł na jakiejś stronie...
ja sie doczekać nie mogę :)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-04, 22:02
;d ja wolę w kinie zobaczyć... :) jak byłam na 2 japońskiej byłam tylko ja i mój ojciec na sali, więc jeśli chodzi o przeszkadzaczy nie było problemu...

Bardzo mi się podoba jak ludzie pisza w sieci, jak z tym dwoneczkiem "kipła"... joj...

Cytuj

chyba od pół roku w kinie nie byłam!


Zbrodnia! ;)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-04-05, 11:56
Cytuj

Zbrodnia!

zaraz zbrodnia... ja tam wole teatr, ale do kina raz na jakiś czas pójdę... ostatnio Kubuś oraz Zatoichi...
a Ringowe filmy to wole w domowym zaciszu...;)
nie lubie gdy mnie coś straszy ale raczej zmusza do myślenia i przeraża...  to w domu da sie osiągnąć ;)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-05, 13:03
Ej, zrobiłam " ;) " czyli "joke"... :P

Ja w końcu nie poszłam na "Zatoichi" jak chciałam to odwaływali seans, bo tylko jedna osoba chciała iść... (Choć kiedyś specjalnie dla mnie puścili jakiś film :wink: ...)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-04-05, 13:06
Cytuj

Ej, zrobiłam "  " czyli "joke"...  

no przecież sie ne czepiam ;)

a dziś widziałam DVD Ring 0 na allegro, ale bez polskiego...


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-08, 19:26
Oki... :wink:

Cytuj

a dziś widziałam DVD Ring 0 na allegro, ale bez polskiego...


Ym... gdyby chociaz angielski... ;)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-04-08, 20:40
angielski był ale ja nie jestem biegła w obcych językach...


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-04-09, 08:15
pao podasz strone na ktorej jest te the ring plisss :prosze:


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-09, 15:34
na allegro w pisz w wyszukiwarce... ;)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: *Antek* w 2005-04-09, 15:44
ja nie bylam na 1 czesci wiec nie wiem czy pujde na 2 :( a to jest jakos ze soba powiazane wydazeniam ?? Slyszalam od kolezanki ze podobno fajny :)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-04-17, 11:31
No i takim sposobem obejrzałam wszystkie czesci. Ring 0 i Ring 2 w wersji japońskiej,ale Ring 0 mi sie za bardzo nie podobał,ale 2 całkiem dobra :wink:


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-17, 12:11
A Ring 1?

A ten, tego... aha, już wiem, wczoraj widziałam na MTV2 - "Makeing the movie" i było o am. Ringu 2... i trochę mi było dziwnei. A potem u siebie po północy latałam po kanałach i na jakimś programie mi wyskoczyła Sadako, taka stojąca frontem do ekranu, tylko jakas inna, przestraszyłam się w pierwszej chwili i zaczęłam przełączać ale przez dłuższą chwilę nic nie zaskakiwało (ocziwście to wina powolnego działania kompa, mam nadzieję) potem przeleciało kilka kanałów i chciałam cofnąć na tamten, ale juz tego nie było... <skrob>

Wogóle to pewnie była jakas relaklama na MTV... :P


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-04-17, 13:16
Ring 1 oczywiscie tez ogladałam w obydwu wersjach :)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-04-17, 21:41
a jakie wrażenia po 0...?


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-04-17, 22:34
A to chodzi o to w tym filmie ze dzowni telefon i kto odbierze ten umiera, czy to nie ten film??  :P


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: betty w 2005-04-17, 22:42
Cytat: Jaśka
A to chodzi o to w tym filmie ze dzowni telefon i kto odbierze ten umiera, czy to nie ten film??  :P


tak -odbiera telefon i slyszy w sluchawce "7 dni"- i za tydzien umiera- a siedem dni dlatego ze ta dziewczynka wrzucona do studni przez matke, zyla w niej 7 dni, probujac sie wydostac z tego strasznego miejsca... biedna :(


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-04-17, 23:26
aa to o tym filmie moj brat mi opowiadał ze jak obejrzał to bał sie telefonu odebrac..
Musze obejrzec  ;)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-17, 23:47
Cytuj

i slyszy w sluchawce "7 dni"


To wiemy tylko tak na prawdę w amerykańskim... gdzie słyszymy "seven deeeejs", w japońskim jest mimika postaci... <to ma sens, bo to szept, musiał by być głośny, żebyśmy do słyszeli nie będąc osobą rozmawiającą przez telefon> i dlatego japoński film jest lepszy od amerykańskiego... (To się objawia w każdej scenie... :P )


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: betty w 2005-04-18, 00:01
Cytat: charon

 i dlatego japoński film jest lepszy od amerykańskiego... (To się objawia w każdej scenie... :P )


zdania sa podzielone ktora wersja jest lepsza- tak slyszalam, ale ja widzialam tylko amerykanska.


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-18, 00:14
Widać po której jestem stronie... :lol: Po prostu nie potrafię zrozumieć jak amerykańska wersja może się podobać, tym bardziej, że to rimejk... Ignorancie ze mnie stworzenie... (Ale też nie rozumiem jak można podziwać urodę Leo DiCaprio... :P  :) )


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: betty w 2005-04-18, 00:45
Cytat: charon
Widać po której jestem stronie... :lol: Po prostu nie potrafię zrozumieć jak amerykańska wersja może się podobać, tym bardziej, że to rimejk... Ignorancie ze mnie stworzenie...


a moze sie podobac, moze- np. mi...

Cytat: charon
(Ale też nie rozumiem jak można podziwać urodę Leo DiCaprio... :P  :) )


a widzisz tez mozna :) mi sie on podoba jako caloksztalt ;)

no wiesz charon- piekno jest wzgledne (uroda jest wzgledna)- jak to sama ujelas w innym topicu... :)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-04-18, 08:35
Pao, 0 w ogole nie była straszna, cała historia się wyjasniła i lepiej sie rozumiało 1 i 2.. tylko według mnie było kilka takich 'głupich' scen,ale widocznie tak miał byc sens ;)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-18, 09:20
Cytuj

no wiesz charon- piekno jest wzgledne (uroda jest wzgledna)- jak to sama ujelas w innym topicu...  


Po prostu reprezentujemy skrajnie inne gusta...  ;)  Urozmaicamy świat... :) no prawie, też uwielbiam likaony... :lol: (P.S. Za to kocham grę Leo i za to go podziwiam, za to w jakich filmach nie bał się grać i że to potrafił...)

Cytuj

'głupich' scen,ale widocznie tak miał byc sens  


Jak wpadanie w 2 części zachichranego lekarza do basenu? :) Czy jeszcze o jakiś inny typ scen chodzi?


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-04-18, 11:43
Cytuj

Pao, 0 w ogole nie była straszna, cała historia się wyjasniła i lepiej sie rozumiało 1 i 2

ja nie szukam strachów ale refleksji... i tego co napisałaś oczekuje od 0 tylko mam nadzieje, ze nie powiedza za duzo... myślę, że wersje moga być dwie, albo dadza więcej do myślenia i wtedy b ędzie mi się to podobać, albo powiedza za duzo by biały oglądacz mógł zzrozumieć i wtedy bede miała niesmak...
obejrzymy, zobaczymy...
Charon, ja jak zwykle po Twej stronie Ringu o niebo (i to nie jedno) lepszy od remake`u


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-04-18, 13:54
Charon, o 'głupie' sceny chodziło mi o 0 jak oni zaatakowali Sadako.. Mi ta 0 rozjaśniła 1 i 2 a czy za dużo powiedziała to nie wiem ;)


Tytuł: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-04-18, 14:27
No, właśnie nie wiedziałam 0, dlatego pytam na przykładzie 2... ;)


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2005-04-26, 10:24
The ring 2 japońska wersja była tak nudna,że w połowie wyłączyłam po czym słodko spałam :P ( to pyło południe :>)


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Skarb w 2005-04-26, 13:18
Obejrzałam The Ring 2 w wersji amerykańskiej --->nudny był. Obejrzałam też 0 japońskie i chciałabym aby mi ktoś wytłumaczył o co w końcu chodziło :oops:


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-04-26, 13:47
A czego nie rozumiesz Skarbie? :P


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Skarb w 2005-04-26, 13:54
Skąd się wzięła zła Sadako? Ona była siostrą bliźniaczką czy jakimś alter ego?


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2005-04-27, 13:08
The ring 0 ? Fajny jakiś? :P


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Arwen w 2005-05-06, 17:15
Tia...ja dzis z kumpelą poszłam do kina na The Ring 2...Okazało się, ze grali do wczoraj. Świetnie...:P


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Liwcia w 2005-05-07, 21:07
a ja wczoraj poszłam do kina na dwa seanse na ring 1 i na ring 2- amerykanska wersje.
Film był bardzo fajny :)... ale pierwsza część chyba była straszniejsza  :P


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agysz w 2005-05-07, 22:27
Ja chcę iść na The Ring 2 ..ale jeszcze u Nas nie ma :roll: :? Nie wiem dlaczego,ale powinno już być w kwietniu :? Będzie cyba dopiero w czerwcu..
Słyszałam,że podobno 2 jest beznadziejna..to prawda? Bo nie wiem czy warto iść ;) :P


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2005-05-08, 14:06
Agysz,japońska wersja bezndziejna,nuuuuuuuuuuuuuuuuuuudna.Ale nie wiem jak amerykańska :;d:


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-05-08, 18:42
Skarb ja tez tak dokladnie nie wiem :P
Qas- Ring 0- narodziny, opowiada o tym skad sie wziela Sadako (Samantha)  i klatwa kasety.


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-05-08, 20:25
"Samantha" a nie Samara? Coś mnie ominęło? :?


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Liwcia w 2005-05-08, 20:56
mi sie wydaje, ze Samara była :P


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-05-08, 21:22
No to moze Samara :P Wiem,ze napewno byla Sadako.


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agysz w 2005-05-08, 23:20
Może Amerykańska werska będzie lepsze :P Qaś musisz obejrzeć :P


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: lawenda w 2005-05-22, 15:52
jedynke oglądałam w wersji tej i tej ale amerykańskja barzdiej mi sie podobała
aa co do the ring i the ring 2 w wersji amerykańskiej to jedynka lepsza, wogole bez oglądnięcia jedynki nie ma co oglądac dwójki:P


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agysz w 2005-05-22, 18:13
U nas w kinie jeszcze nie było :grr:


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: halina w 2005-05-22, 18:14
Agysz ale the ring 2 no nie?


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agysz w 2005-05-22, 18:17
nom ;) Jeszcze nie było :|


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2005-05-22, 18:56
I nie bedzie naprawdopodobniej :?


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Agysz w 2005-05-23, 14:26
Ale bez sensuu :? Wszędzie było,a pewnie w Lubinie już nie będzie :grr: aa tak chce to zobaczyć :?


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-08-29, 00:22
W TVN ma podobno lecieć The Ring 1-sza wersja ;) Nie wiem dokładnie kiedy, ale chce obejrzeć :)


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-08-29, 11:44
Cytuj
Obejrzałam też 0 japońskie i chciałabym aby mi ktoś wytłumaczył o co w końcu chodziło
aby pojąć japoski Ring trzeba by znac podstawy mitologii i myslenia mitologicznego tych wyspiarzy...
dla wielu Ring ) jeszcze bardziej zamotał, ale jak dla mnie to wszystko dokładnie wyjaśnił...
Sadako była jedna, tylko pojawia się kwestia jej ojca. dzieki niemu miała potężna moc, ale ludzkie leki i uprzedzenia spowodoway iz aktywowała się ona w nieciekawy sposób. i choć była szansa by wszystko dobrze się skończyło to niestety ludzkie lęki znó w wpłyneły na losy niesamowitej dziewczyny...

Qaś, dla Ciebie była nudna ale dla mnie fantastyczna... to jedyny horror który postanowiłam mieć w domu i do niego wracam, bo nie Sadako jest tu straszna... z mojego punktu widzenia wersja amerykańska to straszliwa szmira i kompletnie pozbawiona zarówno klimatu jak i przesłania i siły jaką ma japońska wersja.


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Ola14 w 2005-08-29, 21:46
oglądałam tylko jedynke amerykańską, chciałam isc na 2 do kina ale wkoncu nie poszłam   :roll:


Tytuł: Odp: The Ring i The Ring 2 ;P
Wiadomość wysłana przez: Auriedicy_ w 2005-09-05, 20:27
Oglądałam tylko 1, ale na dvd, nie w kinie. 2 też się kiedyś obejrzy. Co do wersji japońskiej...hm. Nawet nie wiedziałam, że są 2 :)