No poszlam, bo chcielismy isc do kina, a kompletnie nic nie bylo. Repertuar jak zwykle baaardzo ciekawy. Najpierw chcielismy isc na "Upiora w operze", ale nie bardzo godzina nam pasowala, wiec zdecydowalismy sie na "Aleksandra", zeby sie przekonac, na ile te negatywne opinie sa prawdziwe.