Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[gunia]

A mi się tam nikt nie podoba, olewam to sikiem prostym I koniec z tym wszystkim O, tyle Wam powiem Konfitura nie lata za muchą. Mi się nikt nie podoba i juz Ha!

[Willie]

A ja właśnie sama już nie wiem ...
Ale Gunia... Ty już z tym kończysz ?? Jeszcze przed nami całe życie  

[aleb]

Właśnie guniu, jeszcze zmienisz zdanie       A tak to ja jestem pacuszko na 4. etapie   ale chciałabym dalej, codziennie o nim myślę   i miałam wczoraj nawet o nim sen... ale to jeszcze daleka droga  

Odpowiedzcie mi na jedno, no moze na dwa pytania:
1. Mam koleżankę co szalenie sie zakochała w jednym chłopaku, ale on jest dla niej jak przyjaciel. Chciałaby zrobić dal niego prezent urodzinowy, które ma zaniedługo, ale on w ogóle jej nie zrobił prezentu na urodzinki, bo zapomniał. Jak myślicie czy powinna mu zrobić prezent?  
2.  I zaś o tej koleżance... bo ona juz myśli o studniówce (choć do tego jeszcze daleko - 3 lata) i jakby ona nie miałaby chłopaka, to mogłaby zaprosić jego-tego przyjaciela jak w/w? Jak on by zaraagował?

Pomóżcie, bo muszę jej odpowiedzieć  

[Nataila]

1. W sumie, to czemu nie? Jeśli się przyjaźnią, to jakiś mały prezent to chyba nie jest zły pomysł.
2. Wydaje mi się, że by mogła. Ale przez trzy lata może zaczną ze sobą chodzić i to on ją zaprosi ?

Z góry uprzedzam, że ja się ani trochę nie znam na chłopakach, więc moje rady mogą nie być dobre . Ale ja bym tak zrobiła.

[Jaśka]

Ja się często zakochuje :? Ale jak ostatnio byłam zakochana to teraz bardzo tego żałuję. Gdybym dla tej mojej głupiej miłości nie straciła głowy to nie straciłabym przyjaciółek(juz Wam pisałam że oby dwie się z nim potajemnie spotykały, najpierw jedna potem druga), nie wylewałabym łez po nocach a z każdego eska od niego nie cieszyłabym się jak dziecko, i co?? i tak wszystko na nic i tak nic z tego nie wyszło (zwykły qmpel)!!  a ja straciłam tak dużo... wiec teraz staram sie oceniać czy mam jakies szanse i jak tak to sie zakochuje, ale czasem to nie łatwe sie nie zauroczyc jak jakis przystojniak przechodzi kolo mnie codziennie na korytarzu szkoły  Ale teraz chyba dorosłam do tego żeby patrzeć bardziej na charakter chłopaka, bo często się zdarzalo ze z wygladu luuxx a charakter- no comments  :?
Aleb:
1. Chłopaki często zapominają taka ich natura, a dziewczyny przykładają większą wagę do tego typu rzeczy, więc czemu nie?? myśle że może coś zrobić
2. Ale ona chce go juz teraz zaprosic??    ma jeszcze duzo czasu i wszystko moze sie pozmienia, na dobre (tego życze ) i na gorsze(tego nie zycze )... wiec niech jeszcze poczeka... Ale ogólnie to jasne że go może zaprosić, myśle że jeo reakcja bedzie spox (ale nie wiem jak zareaguje bo go nie znam )

[gunia]

Ok, mieliście rację, dzis zmieniłam zdanie    

[aleb]

Zmieniłaś???   Super guniu, ale opowiedz nam      

Dzięki, ze mi pomogłyście, ale jeżeliktos chciałby dodac to z przyjemnościa wysłucham kazdej rady dla mojej koleżanki  
1. Dobra, powiem jej, ze spokojnie moze robić prezent... czyli nie wygląda to tak głupio, że dziewczyna chłopakowi daje prezent???
2. Jeżeli chodzi o studniówkę. No wiec, ona sobie tylko tak myśli... ale na pewno będą do tego czasu się kolegować   Więc mogłaby go później zaprosić?  

[Amarae]

Ja mam oko na chłopaka z mojej klasy Powolutku, pomalutku, ale może coś z tego wyjdzie  

[gunia]

He, he... Co mam Wam opowiadać? Po 1: pewna sytuacja sprawiła, że poczułam się jak jakaś prostytutka czy co... Ale gdy poszłam do budy okazało się, że sprawa nie wygląda tak źle, jak przedstawiała moi ją pewna osoba, powiem jeszcze inaczej: wyglądała nawet dobrze! Po 2: Stwierdzając, że sprawa którą opisałam w "Po 1" nie jest jednak taka straszna, powróciłam do przeszłości. Tak jakby... Po 3: Dowiedziałam się od kogoś kto się dowiedział od takiej jednej osoby, że chyba ta osoba... no wiecie... phehe, no i jestem zadowolona, bo jest to fajna osoba i może coś z tego wyjdzie, zwłaszcza, że jak na razie wszelkie oznaki losu pokazują, że jesteśmy na dobrej drodze. Po 4: Osoba, która jest fajna, a może tylko tak mi się wydaje(wydawało?) może rzeczywiście jest taka fajna (a może nie?), ale na pewno mnie lubi.

Tak więc widzicie, że teraz stąpam po ziemi lekką stopą  no i... Eh, co tu dużo gadać, nie łamię się Choć, jak znam życie, za jakiś czas znów złapię klasyczny dołek, zwany też doliną i skończy się na jakiś czas mowie "lekkobycie". Ale wiadomo - kobieta zmienną jest

[Jaśka]

Dowiedziałam się od kogoś kto się dowiedział od takiej jednej osoby, że chyba ta osoba...

Ale zagmatwałaś    Z tego kawałka to ja nic nie rozumiem  

[gunia]

Dowiedziałam się od koleżanki, ze ten ktoś coś chyba do mnie ma Sorry, ale chciałam napisać to tak, ze gdyby wszedł tu ktoś niepowołany i to przeczytał, by się nie skapnął o co chodzi